Antybiotyki, a slodycze! Mozna laczyc?

Ratujcie, taka mam ochote na czekolade, ale biore antybiotyk.. lekarz coprawda nic nie mowil o zakazie jedzenie slodyczy ale slyszalam ze nie wolno? :(

Nie wiem jak przestac myslec o slodyczach, wtedy kiedy sie chce ich najbardziej:(

Nigdy nei słyszłam o czymś takim, co więcej jak jestem poważnie chora to jest to zwykle okazja, aby mnie porozpuszczał chlopak i jem wtedy same słodkości :) Nigdy się nic złego nie działo, jak byłam mała również mama mnie rozpuszczała słodkimi herbatkami, ciasta piekła lub kupowała chipsy...

nie słyszałam...antybiotyku nie można popijać mlekiem ani w trakcie kuracji pić alkoholu ale słodycze???to jakiś absurd

a jaki antybiotyk bierzesz?

bo przy polienowych i niepolienowych nie należy spożywać cukrów:)

zaskodzi.

ale duzo slodyczy nie jets wskazane bo moze roziwnac sie grzybica,Cukier bowiem jest doskonla pozywka dla grzybow a natybiotyk oslabia organizm i nie moze zwalczyc grzybic: http://emaluszki.pl/forum/index.php?/topic/419-antybiotyk-czego-nie-wolno-jesc/

http://www.drogapozdrowie.pl/Zasady_przyjmowania_antybiotykow,14362.html

To, że się o czymś nie słyszało, nie oznacza, że jest to głupotą. A tak wydaje się wielu z powyższych piszących. Brawo za głos rozsądku i napisanie o drożdżaku Candida - na prawdę tak niewiele osób słyszało o kandydozie? Ten grzyb na codzień żyjący w naszym przewodzie pokarmowym i pozostający w równowadze z również tam bytującą przyjazną nam florą bakteryjną w przypadku podjęcia antybiotykoterapii ma, ze względu na to, że giną również wówczas i te dobre bakterie, sprzyjające warunki, by mnożyć się do skali, w której może przynieść wiele dolegliwości. A co do tego mają słodycze? - Otóż to, ze grzyb ten żywi się cukrami i dostarczanie ich w nadmiernej ilości promuje jego niekontrolowany rozrost. Przy czym warto zauważyć, że pisząc "nadmierna ilość" nie mam na myśli kilograma czekolady, ale czasem nawet i jedną tabliczkę, czy nawet kostkę - często, gdy organizm jest osłabiony i szczególnie wówczas, gdy zmuszeni jesteśmy do dłuższego zażywania antybiotyków, nawet taka ilość wystarczy, by otworzyć zakażeniu drożdżakami wrota. Dlatego niejedzenie słodyczy oraz unikanie cukrów w innych postaciach (np. słodkie owoce, takie jak banan) podczas brania antybiotyków to taka sama naturalna zasada, jak zażywanie probiotyków podczas antybiotykoterapii. Oczywiście przymusu nie ma, "każdy sobie rzepkę skrobie".

Można jeść tabliczkę dziennie

Jeśli nie można  ale bardzo się chce to mozna9