Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

youstinee

bede walczyc

Polecane posty

Powiedzcie mi, czy warto walczyz o milość faceta. Czy warto o swoje szczescie. Nie wyobrazam sobie zycia bez niego.Jestesmy młodzi i cale zycie jeszcze przed nami-wiem, ale kocham go...mimo ze on mnie nie-tak zerwalismy. Czy warto sie starac , mowic ze cos sie zmeni, pisac do niego...nie wiem no...nienawidze nartectwa i boje sie ze to tak bedzie wygladalo, ale nie am rady bez niego, nie dam musze cos zorbic. Czy ktoras z Was starala sie tak o swojego bylego?? Czy jestescie do dzisiaj z nim? Jestescie szczesliwe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wazzka
Czasem trzeba pozwolić odejść, temu co lubimy. Możesz walić głową w mur, ale mur zawsze da Ci odpowiedź: - Nie przejdziesz A każde kolejne uderzenie będzie bardziej bolało i łeb będzie bardziej krwawić. Mówienie: nie mogę bez niego żyć, sugeruje, ze jesteś uzależniona emocjonalnie, a to się nadaję na terapię, na walkę o siebie, a nie o kogoś kto nas nie chce. Kiedyś to przerabiałam i mówię Ci, wytrzymaj. Miesiąc dwa, trzy. Po trzech miesiącach będziesz sobie wdzięczna, za to, że nie straciłaś honoru i godności dla kogoś, kto nie był wart ich utraty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _taka_ona_
Przeczytaj sobie mój post _taka_ona też mam podobny problem i nie wiem co zrobić ehhh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _taka_ona_
Pierwsze kroki tzn??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _taka_ona_
Uważacie że nie warto jest walczyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek dobra rada...
Nie warto. Jeśli zmieni zdanie to wróci. Twoje kroki tylko zmniejszają tę szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaaaddddddd
A w jaki sposób chcesz walczyć? Przeciez nie zmusisz go do uczuć. Gdyby cie chcial to by z toba byl. Nie ma go tzn ze go nie obchodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha ii ach
zacisnąć zęby i odejsć z godnościa. Latanie za nim, pisanie itp sprawi, że kiedys bedziesz sie wstydzic swojego postepowania. A czasu nie cofniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie jest tak,że facet po zerwaniu z dzieczyna jest swiadomy jak bardzo ja zranil i z obawy ze moze zranic ja po raz kolejny nie probuje nawet zrobic jakiegos kroku mimo ze przemyslal, zrozumial i zaluje ze tak postapil....poprostu brak mu odwagi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
walcz lepiej o siebie - obsesja jest Ci niepotrzebna jak się z kimś żegna , to trzeba się przyzwyczaić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×