Normalny, wyksztalcony i inteligentny czlowiek nie moze wierzyc w boga

Niestety w Polsce jest wielu, ktorzy skonczyli jakies szkoly (czasami nawet studia), uwazaja sie za wielce elokwentnych i wierza w te bzdury

Może, ale najczęściej nie wierzy;)

uwierz mi może Są rzeczy które ciężko wytłumaczyc naukowo Poza tym jak to ktoś kiedyś powiedział: lepiej wierzyc w Boga bo jesli go nie ma nic sie nie stanie niż gdyby w niego nie wierzyc a on jest:P Moim zdaniem człowiek który wierzy w Boga nie mając na to dowodów jest wartościowy. Dla jednych to stek bzdur ale jak dla mnie to ludzie bez polotu, wyobraźni tacy którym na niczym bardziej nie zależy...To smutne

czy może a nie powinien ?

to znowu ty z tymi tematami ?:) ile ich jeszcze założysz zanim powiesz o co ci naprawdę chodzi ?

Fakt. Ja wierzę w Boga, ale nie jestem normalnym, przeciętnym, wykształconym facetem. Mam IQ 140, 2 fakultety, masę certyfikatów i wiedzę, jaka większość zwykłych zjadaczy chleba by przytłoczyła. No i oczywiście dobrze zarabiam prowadząc firmę.

Jeśli żyje chwilą, nie bacząc na nic, nie bojąc się konsekwencji swoich czynów nie powinien wierzyc:P

wykształcenia i inteligencji (od siebie mogę dodać jeszcze bogactwa) - ale z Boga nigdy.

Popieram - Bóg to ważna częśc mojego życia:)

fascynujące jest zestawienie elokwencji i wiary :)

PIĘKNIE! az się wzruszyłem. też wierzę w BOGA!

heh znów to samo, czy ty nie masz dość?? uważasz sie za lepszą bo jesteś niewierząca?? a może jesteś jakimś idiotycznym projektem?? otóż tępa strzało, ludzie nauki którzy sięgają niemal granic jej poznania sa bardziej wierzący niż [przeciętny wykształciuch Wiara w Boga ogranicza o to twój zasrany problem