Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DETERMINACJAAA

5 kilo do konca listopada z DETERMINACJA

Polecane posty

Gość DETERMINACJAAA
pierogi bywają zabójcze:) ja sie dzisiaj nie ważę żeby się nie zdołować czekam na @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnichcha:)
dziewczyny -moja waga stanela w miejscu:O:O:O Chyba zaczynaja sie schody...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DETERMINACJAAA
nie łam się - waga się często zatzrymuje a potem szybko leci typu mozesz miec -0,2 -0,2 -0,2 0,00 0,00 0,1 -0,7 :P nie ąłm się odtłuszczanie to proces ciągły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis przeme mna straszny dzien... a raczej wieczor kolacja urodzinowa mojego chlopaka;/ zreszta dzis i tak za duzo wchłonełam buuu nienawidzę sie za to ;( coż jeden dzień w plecy nadrobie na tyg ehhh ........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DETERIMACJAAA
daj spokój nie od razu Rzym zbudowano, jeden dzień to nie tragedia:) najedz sie a jutro dietuj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnichcha:)
ja tez mam dzisiaj dzien objadania....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DETERMINaCJAAA
no to po niedzieli: -2 małe muffinki własnej roboty (300kcal) -kurczak z ananasem+fasolka zielona z fetą(400kcal) -panna cotta własnej roboty(500kcal) - kurczak z anasem bis+fasolka z fetą (400kcal) -2 pomarańcze czyli pi razy drzwi 1600kcal hmmmmmmm zobaczymy jutro rano czy spalone czy nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież Ty jesz same słodycze. Żeby schudnąć trzeba się ich pozbyć! Jak nie masz silnej woli, to nie zabieraj się za dietę. A tak btw arbuz to woda+cukier. W 100g jest - 36 kcal, przy czym 3/4 tej wagi to skóra. Cały arbuz może mieć 3-4 kg, no to sobie policz ile kcal on ma, lepiej z niego też zrezygnuj, jeśli owoce to polecam jabłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was ;) na szczescie skonczyl sie weekend bo jakby potrwał jeszcze pare dni to ufff......... no nic od dzis znowu 1000 ;) a wy jak tam drogie panie do weekendzie???? \

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DETERMINACJAAA
hej Natasha, ja po weekendzie doskonale,dzisiaj pierwszy dzien @ wiec jutro bedzie 1 kg mniej;) 59,6 i brzuch wielki jak balon wypelniony woda. siedze wlasnie w biurze i przekazalam sekretarce zeby nikogo do mnie nie wpuszczala bo mam wazne telekonferecje,a mam zamiar przebumelowac caly dzien z nospa i buszowaniem w sieci:) jak tam poniedzialkowy - prawie zimowy - ranek mija?co porabialyscie w weekend dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałąm się jutro zwarzyc bo tyg diety ale przez moje wybryki weekendowe raczej tego nie zrobie i poczekam jeszcze tydz ;) czasami nie umiem sie pilnowac ehhh i to jest strasznie straszne ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa.
Witajcie!!! Podoba mi sie atmosfera na tym topiku, więc i ja sie dołączam. Dziś mam równo 5kg więcej , a więc cel 1: -5kg cel 2: - kolejne 5kg cel 3 - o ile dotrawm - jeszcze 5kg 158cm, 68kg, 23 lata :-) Dieta MŻ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laryssa witaj ;) im wiecej nas tym wieksze wsparcie :D -5 kg w moim przypadku to minimum ale opornie mi to idzie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anittttta
jak to czytam to az nie chce mi sie wierzyc ze kobiety 30 letnie a glupie jak dziewczynki ktore maja 12 lat zero pojecia o zdrowym stylu zycia i podstawowych zasadach jesli chodzi o trening skakanie na skakance 5 minut to jest zalosne i napewno ci nic nie da schudniesz bo sie glodzisz ale trening ktory robisz nic nie bedzie mial z tym wspolnego chodze na siłownie 1,5 roku wiec sie znam sama cwicze siłowo i biegam na bieżni 1-2 razy w tygodniu po godzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga anittttto (ja akurat nie skacze na skakance) ale czy to cos zlego ? każdy rodzaj ruchu jest wskazany czy to beda biegi, rower czy tez skakanka. kto powiedzial ze 30 kon=biety nie moga tego robic... dziwnia mnie takie zachowania bo kazdy cwiczy jak mu wygodnie a zbedni flustraci--- sa zbedni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anittttta
no wlasnie takie jest podejscie osob ktore sie nie znaja nie dosc ze neguja wiedze osob ktore cos moga sensownego powiedziec to jeszcze sie bulwersują zle macie podejscie bo dieta to jest sposob zycia a nie ze w weekend zjesz duzo a w poniedzialek znow zaczniesz od nowa to jest bledne kolo nie mozna tak myslec bo to do niczego nie doprowadzi w dodatku owoce na diecie trzeba ograniczyc fruktoza czyli arbuzy , jabka , banany poczytajcie o tym i jesli interesuje was zdrowy styl zycia zapraszam na strone sfd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati123456
wezcie lepiej skontaktujcie sie ze specjalista od diety, jak cos to moja siostra jest diteteczyka wiec sluze pomoca :) a jesli nie to polecam profesionalna interesujaca literature...tutaj jest wszystko [URL=http://chomikuj.pl/?page=447259]wszystko czego potrzebujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa.
co do tej skakanki to sie zgodze z przedmówczyniami - i wiem to z lekcji biologii, anie z siłowni :-) przypomnijcie sobie 4 źródla energii dla mięsni i które najpierw sa uruchamiane? No właśnie, tłuszcz jest NA KOŃCU i najpierw musimy 30 minut ćwiczyc, aby zużyć inne źródła, a dopiero wtedy zaczynamy spalać własny tłuszcz. Ale - nie uważam, że 5 minut to jest źle. Jesli ktoś nigdy lub dawno nie ćwiczył, to oczywiste, że nie ma kondycji. ja, jak kupiłąm swojego orbitreka, to za peirwszym razem ledwo dociągnęlam do 5 minut na najnizszym obciążeniu i mialam mroczki przed oczami!!! a teraz cwicze wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnichcha:)
czesc dizewczyny:) Nataszko-mozemy podac sobie rece:O Wekent byl okropny....dalam sobie pofolgowac....Nawet nie jadlam duzo i tlusto tyle ze skusilam sie na slodkie na koniec dnia,i browarek:O Ech..... W rezultacie mam znow prawie 50 kg...:( Ale nic,biore sie ostro do ,,odchudzania""bo ochoty nie stracilam:)i wlasciwie to apetytu tez nie mam ....:) Powiem ci ze tez mialam proble -tzn mam problem z brzychem-wielkim jak balon-chociaz przez 32 lata nigdy nie mialam! Ale zaczelam brac hormony i zwalilam te wine wlasnie na nie.... W piatek kupilam aktiwie ...i musze ci powiedziec ze mimo wekendowego obzarstwa-nie mam bebecha!!!!!!!!!!!!!!!moze to faktycznie cos z trawieniem! Sprobuj!tez! zobaczysz co sie bedzie dzialo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnichcha:)
widze ze dyskusja o mojej skakance,to sie moze wypowiem:) skakalam pierwszego dnia i po 5 minutach mialam dosyc,a to dlatego ze siedze w domu,,,0 ''ruchu....dalam rade 15 minut skakac ale z jezykiem na wierzchu:P skutek byl takie ze cos mi sie stalo z lydka i przez tydzien kustykalam....:O Wiecie,mi nie chodzi o jakies spalanie tluszczu,zeby schudnac...,chce poprostu poprawic kondycje.....,uksztaltowac troche cialo,ujedrnic... I nie skakalam tylko na skakance,bo przedtem cwiczylam rozne cwiczenia....! potem byla skokanka i hula-hop! razem tych cwiczen to -1godzina 30 minut! ja nie jestem nie wiem jakims tam grubasem,przez takie cwiczenia mysle ze moje cialo bedzie troche fajniejsze i tyle.... Jakiby nie byl ruch-to przeciez nie zle tylko w dobrym kierunku....:P co wy tu nas dolujecie,nie wiem...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnichcha:)
lysa jak masz na imie?:) Witaj w naszym malym gronie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa.
a co do weekendu - ja tam się dość ograniczalam, można powiedzieć, że z 500-600kcal każdego dnia "ucięłam", ale niestety nie znalazlo to odbicia w wadze :-( A i jeszcze coś a propos slodyczy na diecie. Moim zdaniem lepiej jeśc to, co sie lubi, a ograniczac ilość, niz na odwrót. Znam osoby, ktore porzucaly diety, bo nie były w stanie jeść tego co zdrowe (bo niesmaczne) i pozbyc sie tuczacych pyszności. W efekcie - wcale nie chudły. Ja np. ograniczam weglowodany jak mogę, ale nie popadam w paranoję - wole raz na jakis czas zjeść ciastko i miec radość z diety, niż czuć się jak więzień. Jesli dieta jest zbyt restrykcyjna, marzymy tylko "niech minie te X dni i znowu będe jadla slodycze", a to jest zgubne, bo wtedy natychmiast dopadnie nas jojo. Lepiej więc przyjemności sobie dozowac z umiarem - takie ejst moje zdanie, poparte doświadczeniem moim oraz innych osób na diecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa.
a moje imie niech zostanie moja slodka tajemnicą :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnichcha:)
laryssa a nie lysa,jeju ja juz mam chyba przewidzenia:Pjak ci na imie?:) ja tez jak mam przeogromna ochote na slodkie to tez wezme kawalek czekolady,a co tam....W przeciwnym razie zjem o wiele wiecej czegos innego i jeszcze gorzej.... Agatko!jak tam te twoje konferencje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem tego samego zdania co agnichcha;) zreszta bylam juz kiedys na podobnej diecie akurat w czasie letnim. uwielniam lody pozwalałam sobie na 2 galki lodow smietankowych czy jakis tam 2-3x w tyg i mimo tego ze to weglowodany chudlam bo jadłam je w odpowiednich porcjach. takze wszystko jest dla ludzi ale w odpowiednich ilosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnichcha:)
co sie dziewuszki nic nie odzywacie:( tylko my z Nataszka na placu boju...?? Natasza-pewnie obzeraja sie po kryjomu:Da to wszystko pojdzie w boczki....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DETERMINACJAAA
dobra dobra kto podzera ten podzera:) ja juz zamknelam jadlospis na dzis - zostalo mi jedno jablko i pomarancza na skladzie:P niestety wbrew zamierzeniom zostalam wessana w zycie biurowe i odcieta od kompa ... za to spedzilam 3h przysypiajac sluchajac opowiesci szefa, wiec sie nagrodzilam lazania za ciepliwosc:P:P:P teraz leze na kanapie i slucham kosiarki sasiada, czekam az skonczy is skusze sie na mecz pingponga, musze tylko poczekac az moj M wroci z pracy. A tak w ogole to szukam fajnej kurtki na zime, moze byc droga, byle byla do pol uda, straszny zmarzlak ze mnie ... jakies propozycje? Btw uwielbiam kolor czerwony - taki malinowy - i nic nie moge w nim znalezc ...grrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życze powodzenia, grunt to dawac sobie realne cele która uda się zrealizować, a nie np. 10 kilo w tydzień jak to niektórzy mają w zwyczaju. Powinno się chudnąc 0,5-1kg na tydzień i to jest optymalne tempo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×