Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiadoma11111

NIE ROZUMIEM FACETÓW!!! DLACZEGO ON TERAZ SIE NIE ODZYWA, CZY JUZ MU NIE ZALEZY?

Polecane posty

Gość niewiadoma11111
no siedzialam dzisiaj w necie online calutki dzien, zeby odpisal, a tu nic wogole nie bylo go online (albo moze nie wchodzil i byl na niewidoku bo ja weszlam) pewnie mu glupio teraz, no ale nie potrzebnie zaczynal sie zapoznawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dziewczyno czym sie tak przejmujesz? :) Na idiotkę czy desperatkę jak tu niektóre sugerowały nie wyszłaś. Wszystko jest w porządku. Poznasz innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma11111
nie wiem po co ludzie zaczynaja sie kontaktowac, a potem urywaja kontakt na zawsze, to chore jak dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma11111
Koralowa pewnie teraz sie cieszy, ze wyszlo po tak jak mowila "a nie mowilam" moze tak powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ma koralowa do tego, jak sie chce cieszyć to niech się cieszy, przecież Cię ten fakt nie zabije. Nie masz się czym przejmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma11111
i po co mi na liscie teraz jego numer skoro nie chce sie kontaktowac, to niech mnie skasuje z kontaktow/znajomych bo to beznadzieja teraz. no wyszlo jak wyszlo trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma11111
ja glupio sie nie czuje, bo to on na poczatku zaczal do mnie pisac i chcial sie zapoznac, tylko troche mi szkoda, bo sie zastawilam, ze sie poznamy (tak wynikalo z rozmowy wtedy) a tu nic, nie wiem co myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma11111
mialo byc ze sie nastawilam ;) na spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma11111
ale żenada ;/ jejku tyle czasu stracilam na pisanie z nim i glowe sobie zawracalam i po co ?! u mnie zawsze tak jest, ze chlopak odpuszcza, nigdy sie tak nie zdarzylo, zeby jakis sie staral o mnie, nigdy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma11111
on pewnie jest na niewidoku zebym myslala, ze nie odczytal wiadomosci i pewnie mysli, ze do niego napisze zaraz jak bedzie online ( to byloby desperackie) hm... staram sie o tym nie myslec, ale mam go w kontaktach i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też żadna specjalnie nie zabiegała o to żeby się ze mną spotykać. Można to wytłumaczyć faktem że ogólnie się przyjęło że to facet biega za dziewczyną, co mi trudno tak do końca zaakceptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wnioskuję to w głowie Ci się nie mieści że on odpuścił. Stąd trudno Ci się z tym pogodzić. Daruj go sobie, pojawi się inny niebawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma11111
no a jakby ktos tak napisal, do Cb jak ja do tamtego "czy nie wyskoczymy gdzies" to moim zdaniem chociaz wypadaloby odmowic, a nie milczec, przwda? czy nie mam racji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma11111
no tak trudno mi uwierzyc, bo on do mnie pisal i zagadywal, prosil o numer i wogole wiec to nie wskazywalo na to ze tak sie zachowa.szczerze to troche jestem w szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma11111
jesli nie odmowil tzn. ze ma mnie w du... przypuszczam ze taraz tak pisze do innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma11111
jutro on konczy zajecia o 13, a ja o 12.30 i w ten dzien mam niedaleko jego wydzialu, bo angielski, myslalam ze wtedy pogadamy, atak to jutro bede musiala unikac albo udawac ze go nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma11111
ale wiesz troche zaluje ze napisalam do niego wczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby każdy żałował że robił cokolwiek w kierunku rozpoczęcia bądź podtrzymania znajomości to gatunek ludzki dawno by szlag trafił. Dobrze zrobiłaś, nie masz czego żałować. Teraz wiesz o co chodzi i z czystym sumieniem możesz tego kolesia sobie najzwyczajniej odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma11111
wiem. ale i tak glupio to wyszlo. jak tak nie potrafie ignorowac ludzi i nic nie odpisywac i konczyc kontakt bez slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, ciekawa dyskusja nawet i męskie spojrzenie na problem. żyję na tym świecie 27 lat, mężczyzn poznałam wielu i chyba ani razu nie zdarzyło się, żeby moja inicjatywa została odebrana pozytywnie. faceci albo ucinali znajomość, zaczynali olewać lub też dochodzili do wniosku, że jestem łatwa (wywnioskowane z ich późniejszych zachowań w stosunku do mnie). próbowałam też kilka razy samodzielnie zainicjować sam początek znajomości, tj. podchodziłam do interesującego mnie pana i zaczynałam rozmowę - za każdym razem pudło. oczy w dół, postawa jakaś dziwna, jakby zgarbiona, odpowiadali jakimiś monosylabami, a kiedy ich wcześniej obserwowałam wydawali się dość pewni siebie, rozmowni itd. znam też jednego pana, który chyba ani razu mi w oczy nie spojrzał, ale od 3 miesięcy co jakiś czas się do mnie odzywa, proponuje spotkanie i twierdzi, że mu zależy. spotkałam się z nim w lecie kilka razy, widziałam, że on oczekuje mojej inicjatywy, więc ok, dostał inicjatywę i wtedy totalnie zmienił front, chyba chciał, żebym zanim latała. odpuściłam, bo nie będę z siebie desperatki robić, a on wraca co jakiś czas jak gdyby nigdy nic i próbuje się spotkać. to wszystko to jakiś kosmos i ja osobiście już mam dość mężczyzn chyba na resztę życia. mimo, że jestem sama od prawie dwóch lat i jeszcze niedawno chciałam kogoś poznać, to teraz naprawdę mam serdecznie dosyć tych gierek. poddaję się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i prawidłowo że tak nie potrafisz. Trzeba być szczerym o ile nie ma się wszystkiego w doopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma11111
no tak ale ja pisalam do niego tak na luzie, wiec to nie bylo desperackie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×