NIE ROZUMIEM FACETÓW!!! DLACZEGO ON TERAZ SIE NIE ODZYWA, CZY JUZ MU NIE ZALEZY?

NIe było desperackie, tylko koleżeńskie.

to co napisala humorzasta primadonna swiadczy o tym, ze lepiej nie zagadywac do zadnego chlopaka, bo sobie nie wiadomo co pomysli i masakra wyjdzie

a chlopaki z mojego doswiadczenia owszem sie staraja i prosza o kontakt, a potem przestaja sie starac i olewaja na calego

co za glupie czasy

wogole nie wiem teraz jaka jest granica miedzy zachowaniem kolezenskim, a leceniem na kogos i podrywaniem... chyba kazdy to inaczej odbiera

teraz juz boje sie odezwac do jakiegokolwiek chlopaka, serio zamykam sie na wszelkie kontakty, bo wiem z gory jak to sie skonczy.

Jeśli wobec tego wszystkie przestaną się odzywać to.. Czysto teoretycznie (sytuacja raczej bardzo mało prawdopodobna) gdybym w niewiadomy sposób się spodobał najprawdopodobniej nieistniejącej dziewczynie i jej zwyczajnie nie zauważył to przez jej niechęć do pokazania mi się i zrobienia czegokolwiek żeby nawiązać ze mną kontakt bym jej nigdy nie poznał. Kiepska sprawa, co?

kiepska, ale ja juz mialam 3 razy taka sytuacje, ze koles mnie olał, dlatego juz nie wierze i nie mam ochoty nikogo poznawac, oprostu tylko to mnie wykancza, domysly i czekanie na odp

chyba teraz takie czasy ze nikt nie szanuje innych i ma gdzies, liczy sie tylko dana osoba a reszta to juz gowno ;/

a co wg. Cb mialaby zrobic taka dziewczyna? podejsc i zagadac czesc, poznamy sie? czy co?

Nie wyolbrzymiaj aż tak. Nic wielkiego się przecież nie stało.

Na przykład. Byłoby mi bardzo miło. Nawet jak bym miał całkowicie spieprzony nastrój i włączony tryb bojowy to i tak momentalnie bym zmiękł. To tak jak być na pustyni, usiąść zmęczonym poszukiwaniami wody której nie ma w tym miejscu i nagle deszcz...