Młodsze kobiety starszych mężczyzn

I do tego chyba cały czas dążymy - żeby być szczęśliwymi. A w jaki sposób - tylko nasza sprawa. Niezgodne z prawem - pozdrawiam również :D

stary bogacz - to że nie poleciałabym na takiego starego pryka jak ty, nie oznacza, że mam "kochanków" . Kochanek to stary żonaty facet, a ja tam za starymi się nie oglądam. No, może jakby rówieśnicy na mnei nie lecieli, to bym się zastanowiła :D

Dzięki za rozmowę. Fajnie się gawędziło. Zmykam do swoich interesów. Pozdrawiam Wszystkich.

Statystycznie mamy 1500 zł pensji :) A w życiu jest zupełnie inaczej. Pozdrawiam ;D

sexi blondi - Jeśli jesteś ładna ( a zakładam, że jesteś) to i rówieśnicy zwracają na Ciebie uwagę, i starsi i młodsi. To nic dziwnego. To tylko Twój wybór, Twoje gusta i Twoje życie. Życzę Ci żebyś za 20 lat pisała to samo, z całą powagą. To będzie znaczyło, że wyjątek potwierdza regułę. Pozdrawiam :)

żona starszego mężą Poglądy jak wiadomo z wiekiem się zmieniają :) Ty też na pewno jesteś ładna, bo jesteś młoda :) Pozdraiwam również :)

Ne chodzilo mi o kase, bo wtedy mowilibysmu o ukadzie a nie zwiazku.ani nie mialam na mysli skrajnosci (ona 20 on 70). jest to zwiazek trudny,inny niz wiekszosc. miedzy mna a partnerem jest 20 lat roznicy. zwiazek z nim jest cudowny, ale tez wiem,ze wymaga ode mnie i od niego duzo wyrozumialosci.

Życzę szczęścia wszystkim żonom starszych mężów i młodszym mężom starszych żon:)

Też zawsze pociągali mnie starsi mężczyźni, zawsze się z nimi dużo lepiej dogadywałam... Niestety nie mam teraz takiego:) chociaż chciałabym. Życie singla też jest fajne, ale jednak

żono starszego męża, powiedz mi tylko gdzie ten wspaniały, cudowny Twój mąż zostawił swoją poprzednią rodzinę???gdzie żonę, którą nie mógłby się już pochwalić przed podstzrzałymi kumplami????a która poświęciła mu swoje najpiękniejsze lata młodości???gdzie byłaś Ty kiedy oboje oszukiwaliście ją i jej dzieci, gdzie był Twój Romeo kiedy jego żona rozpaczała i płakały jego dzieci?????rozbiłaś rodzinę, pozwoliłaś dowatrościować się podstarzałemu lowelasowi na etapie kryzysu wieku średnigo, a teraz śmiesz twierdzić, że każdy ma prawo do szczęścia????????dlaczego nie daliście szansy na to szczęście tej kobiecie?????

kobieta musi meczyc sie ze straym prykiem:D

STARY BOGACZ wal sie satry pryku. Mieszkam w USA, nie Anglii, i to byl American Football, a nie pilka nozna. Mam 29 lat, jestem bardzo ladna, zgrabna kobieta, mozesz sobie nie wierzyc jesli nie chcesz. I nie uzywam tanich kosmetykow, bo stac mnie na drogie, sama potrafie na siebie zarabiac i nie musze uzywac dupy tak jak tamta cizia. A tak poza tym, to moj maz ma dopiero 35 lat i jest juz tylko szczebel nizej od tamtego starego dziada co bzyka ta mloda. A ta cizia tego starego pryka na pewno nie byla ladniejsza ode mnie, napisalam, przeciez ze niazaladna. Zreszta zadna normalna, ladna dziewczyna nie poleci na oblesnego starego dziada, nawet jesli on ma pieniadze. A tak pozatym to niewiele mnie obchodzi co sobie jakis stary dziad jak ty o mnie mysli. Mam mlodego, wysokiego, przystojnego meza, a do tego zaradnego i tez juz ustawionego, w wieku 50 lat bedzie mial wiecej kasy niz ten dziad o ktorym pisalam. Ale nie obchodza mnie pieniadze meza, bo sama tez sobie dobrze radze, i nie potrzebuje dawac dupy starym dziadom, zeby mnie utrzymywali. Zegnam.

to jest racja, że ta duuuużo młodsza jest czesto powodem odejścia od rodziny takiego faceta. Ale ona nie ma nic wspólnego z kryzysem w takim małżenstwie, najpierw jest kryzys, a p;otem szukanie kochanki.

Mam 29 lat, jestem bardzo ladna, zgrabna kobieta, mozesz sobie nie wierzyc jesli nie chcesz. I nie uzywam tanich kosmetykow, bo stac mnie na drogie, sama potrafie na siebie zarabiac skromna jestes ze hoho starszy nie = sie oblesny , wiadomo ze z oblesnym facetem [mlody czy stary] nikt sie nie zwiaze sama jestem w "zwiazku" z mezczyzna ode mnie starszym i wiem , ze jest niesamowicie cudownym facetem , nie to co podlotki w moim wieku . jak miec faceta , to tylko starszego o parenascie lat :D

To ty badz skroma jesli masz ochote, znam swoja wartosc i zaden stary pryk nie bedzie o mnie wypisywal glupot. A jesli tobie odpowiada stary to twoja sprawa, ja wole mlodych.

bo nie wiesz co moze dac ci starszy mezczyzna

Ależ się uśmiałam :D Mój mąż był kawalerem, miał co prawda kilka poważnych związków, jeden na tyle, że prawie skończyło się to ślubem - prawie, bo narzeczona zrobiła sobie przypadkiem dziecko z innym....:( Dwa poważniejsze o których wiem, to jeden zakończyła dziewczyna, bo wyjechała i nie wróciła, drugi z jego winy, o czym też biorąc go za męża miałam świadomość. Ale rodziny nie rozbiłam nikomu :D :D chociaż przyznam, że udało Ci się poprawić mi humor na wieczór. Pozdrawiam :D

I wierz mi na słowo, nie muszę dowartościowywać się jak to określasz "podstarzałym" facetem - nawet teraz miałabym w czym wybierać, z mojego rocznika i młodszych. Dbam o siebie, staram się nie być "kurą domową na pełen etat", realizuję się zawodowo i do tego jestem kochana, przez MOJEGO STARSZEGO MĘŻA. Boli szczęście innych, oj boli.

Sluchaj, ja nie neguje, ze moga byc szczesliwe zwiazki ze starszymi mezczyznami. Ale ten przyklad, ktory podalam na pocztku tego watku swiadczy o tym, ze tamata dziewczyna szla na kase i na nic innego. Wlasnie takie panienki psuja opinie innym dziewczynom, ktore sa z miloscie ze starszymi facetami. A ze ja wole mlodych to moja sprawa, zreszta maz jest 6 lat starszy i to jest dla mnie maksymalna roznica. Ok, koniec tematu musze wracac do pracy.

zreszta maz jest 6 lat starszy i to jest dla mnie maksymalna roznica. Ok, koniec tematu musze wracac do pracy. a jakby maz byl 10 lat starszy? to tez by byla twoja najwieksza bariera nie do przeskoczenia,zrozum ze w milosci wiek sie nie liczy . a co do tej cici ..... no tak ewidentnie leci na kse , tak jak kobieta Kalisza

Pewnie bym sie nie zwiazala z 10 lat starszym, a dlaczego? Moj ojciec byl starszy od mamy prawie 15 lat, umarl gdy bylam dzieckiem, mial wytedy 50 lat, prawie go nie pamietam. Nie chce tego zrobic moim dzieciom. Moze i niezbyt przekonujacy powod, ale dla mnie to wazne. Chce razem z mezem wychowywac dzieci, a nie byc mloda wdowa jak moja mama.

dziewczyno ale nikt nie wie kiedy umrze , nie pojmujesz? to nie jest zalezne od wieku , wystarczy glupi wypadek

Prawda, ale nie do konca. Kazdy ma wybor jakiego chce miec partnera, wiec tobie dobrze ze starszym, a mnie z mlodszym.

a moze twój maż też umrze (czego bardzo nie życzę) w wieku lat 50ciu? też będziesz wdową jak twoja mama i co tu zmienia różnica wieku? bo nie kumam?

Oj ludzie! A czy to naprawdę takie ważne, ten wiek, i ta róznica? Ważne są MOTYWY, POBUDKI, które kierują jedną i druga stroną. Jeśli obie strony są bezinteresowne, to doprawdy wiek nie ma znaczenia.Dopiero wówczas jedna oczekuje np.korzyści materialnych a druga zawiści kolegów emerytów - powstaje układ oparty na fałszywych z gruntu fundamentach. Póki nie ma tych cech - a niech i będzie 40 lat róznicy, cóż to komu przeszkadza? Ale jak jako fanka geriatrii mam może spaczone podejście. Czekam na słów kilka Królowej Przegrywu:-)

"nikt nie wie kiedy umrze , nie pojmujesz? to nie jest zalezne od wieku" Pojmując to, że nikt nie wie kiedy umrze nie sposób ignorować faktów. Trochę to jednak zależy od wieku. Ale problem nie dotyczy śmierci, ale życia. Nawiązując do tematu dzieci, to stary ojciec jest dla nich ogromnym obciążeniem. Dziecko już na starcie życia jest "inne niż normalne" dzieci. Taki ojciec-dziadek nie jest ani jednym, ani drugim.

"Jeśli obie strony są bezinteresowne, to doprawdy wiek nie ma znaczenia." - jeżeli dwie osoby chcą być razem, to znaczy, że obie mają w tym interes. Jeżeli ktoś twierdzi inaczej, to powinien poważnie się zastanowić nad stanem swojego umysłu. Ani wiek, ani płeć, ani stan umysłu nie mają znaczenia jeżeli nasza tzw bezinteresowność oznacza brak zainteresowania tą drugą osobą. W każdym innym przypadku ma.

Ani różnica poglądów, ani różnica wieku, nic w ogóle nie może być powodem zerwania wielkiej miłości. Nic, prócz jej braku. Maria Dąbrowska

ja również zakochałam się bez pamięci w facecie 18 lat starszym Dziś jako 27 latka mogę zapomnieć o seksie. Ciągle słyszę o nowych chorobach. O tym, że wkrótce zostanę wdową... Psychicznie przez to czuję się starsza od niego Kocham mojego męża, ale nie polecam takich związków.

"nic w ogóle nie może być powodem zerwania wielkiej miłości" - nie chodzi o "zrywanie miłości", a raczej o trzeźwe spojrzenie na obiekt, którym się zauroczyło. O chwilę zastanowienia się zanim zacznie się tłumaczyć miłością swoją własną głupotę.