Parcie na dziecko a następnie samotna mama

Nie wiem po co niektore kobiety maja koniecznie parcie na dziecko.Poznaja faceta, pozniej zachodza z nim w ciaze a nastepnie sie rozchodza i ciagna od niego alimenty na dziecko lub na siebie i dziecko w zaleznosci czy byl slub czy nie. Sa nawet takie , ktore maja po kilka dzieci i kazde z innym twierdzac ,ze w koncu szukaja tego jedynego a w kazdym poprzednim zwiazku trafialy na nieodpowiednich mezczyzn. Sa tez takie , ktore koniecznie chca miec dziecko jak nie ze swoim to chociaz wskocza innemu do lozka aby je zapylil i placil na dziecko alimenty lub pozniej mowia,ze zaszly ze swoim . Nie rozumiem czy to instynkt macierzynski czy moze parcie na pieniadze z alimentow? oczywiscie nie wszystkie dziewczyny sa takie jak tu opisalem , ale czesto mozna wlasnie takie spotkac.Jeszcze zapomnialem o tych , ktore mysla ,ze jak zajda w ciaze to wszystko sie zmieni i partner je mocno pokocha i zapomni o wszystkich klotniach itp i traktuja zajscie w ciaze jako metode na ratunek zwiazku. A czy nie lepiej zdobyc wyksztalcenie , pozniej dobrze platna prace lub nawet pracowac nie majac wyksztalcenia a pozniej dopiero myslec o dziecku ? A jak wy planowaliscie swoje dzieci i czy mysleliscie w przod,ze na takich zachowaniach ucierpia rowniez wasze dzieci ?

Szczerze mowiac, malo ktora kobieta ma przyznane tyle alimentow, zeby mialo jej sie to oplacic..

nie znam ani jednej takiej kobiety jak ty opisujesz. znam jedną co ją mąż zostawił i ma 400 zł alimentów tak szaleje z zakupami za to aż strach

no ale życie pisze takie scenariusze :)