Gość Mal-inkaaaa Napisano Październik 11, 2011 Nawet nie wiem, od czego mam zacząć... ale może po kolei. Od prawie sześciu lat jestem z mężczyzną, z którym wydawało mi się, że jestem szczęśliwa. Tworzyliśmy zgrany duet, choć nie zawsze było kolorowo, bo mój facet walczył z uzależnieniem. Przez ostatnie kilka miesięcy nie układało się nam i odsunęliśmy się od siebie, jak nigdy dotąd... Mimo to kochamy się i walczymy dalej. Tylko jest "mały problem". Mój były chłopak odezwał się do mnie niedawno i pierwszy raz od tylu lat rozmawialiśmy o tym, co kiedyś było między nami. Powiedział mi, że nie chce wchodzić w mój obecny związek, ale że dałby wszystko, aby cofnąć tamten czas. Czy to jest możliwe, abyśmy kiedyś znowu byli razem. W ogóle powiedział mi bardzo dużo rzeczy, których w życiu nie spodziewałabym się po tylu latach usłyszeć. Od tamtej pory On milczy, a ja wciąż myślę o tej rozmowie. Z tamtym chłopakiem byłam ponad rok, nie sypialiśmy ze sobą, ale był to naprawdę namiętny i fajny związek. Rozpadł się nagle, to była Jego decyzja - jak mówi teraz, spanikował i bardzo tego żałuje. Po tylu latach wciąż mimo wszystko miło Go wspominam i mamy do siebie sentyment. Zawsze dobrze siebie wspominamy i nie potrafimy przejść obok siebie nie widząc się nawzajem. Byłam Jego pierwszą wielką miłością, byliśmy młodzi. Nie wiem, co mam o tym wszystkim myśleć. Po co w ogóle odezwał się tak nagle i tak nagle znowu znikł? Trochę mi to namieszało w głowie, choć pewnie dlatego mocniej się nad tym zastanawiam, bo z obecnym chłopakiem trochę nam się popsuło. Dodam, że nie jesteśmy już nastolatkami z obecnym facetem, mieszkamy razem od kilku lat i planowaliśmy ze sobą spędzić przyszłość. Po prostu zastanawiam się po co On to zrobił? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach