Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutno mi.....:(

mam dosyc juz tego zycia,

Polecane posty

Gość Nie jest tak źle
Jak ja bym napisała historię mojego życia i wydała jako książkę, to Primo sprzedałaby się na podobnym poziomie co zmierzch. Secundo ludzie zbierali by datki na pomoc dla mnie. Tytuł: Nieszczęścia Pani X. Autor Pani X. Dziecko jest ? Kocha cię ? Mąż jest ? Kocha cię ? Zawsze jest.Jaki by nie był jest. Wszystko się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi.....:(
bo oni nie mają żon... ani dziewczyn maja po 24 lata a jak nie masz na sobie zadnej odpowiedzialnosci to wiecie jacy oni sa... imprezy alkohol nie bardzo moge pisac bo maly mi nie daje :/ a co do sąsiadów tu na moim osiedlu mieszkaja prawuie sami wietnamczycy wiem ze to glupio zabrzmi no ale przewaga jest takich osob tutaj kazdy zyje swoim zyciem nigdy nie widzialam zeby sąsiedzi ze sobą rozmawiali itd to nie jest tak jak w malych miejscowosciach...mam porownanie bo z takowej pochodze i tam praktycznie kazdego zna sie z widzenia tutaj nie.,.. sąsiadow sie nie widuje ludzie mają rozne godziny pracy a co do imprezy w domu to jak ja mam zaprosic jego kolegow... upija sie i nie beda patrzyli na to ze dziecko spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak lepiej jej
żona-swojego-męża nie odpisała Ci, bo ona z tych co piszą na kafe, aby inni się jej litowali. Dałaś konkretny sposob na jej problem i nie wie co odpowiedzieć. Woli się żalić nad sobą !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baju baju nie bedziesz w raju
a ty zono jak zwykle najmundrzejsza:D przeczytaj jeszcze raz w jakich godzinach pracuje mąż autorki ? ze zrozumieniem:P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi.....:(
napisze po ludzku bo faktycznie moze troche zakreciłam on wychodzi o 8 rano a wraca o 23 z tym ze nie zawsze tak wraca bo a to wczoraj jakies powtorki meczu w barze chcial zobaczyc z kolega, a to cos tam znowu nie wiem ile osob tu piszących ma lub mialo male dziecko to jest zajecie 24h na dobe teraz trzymam go na rekach odlozyc nie moge placz, itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi.....:(
takie rozne grafiki ma mnp 2dni pracy dwa dni wolnego z tym ze taj jak pisalam te jego dni wolne wygladaja tak ze spi, ogolnie nie wiadomo jak :/ to jhest taka restauracja ktora otworzyl razem z 2 znajomymi ,, sporo oszczednosci naszych na to poszlo ale zainwestowac w cos bylo trzeba no wiec on tam sprzedaje i lokal jest czynny 11-22 alr dodac dojazdy, otwarcie, zamowienia itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klick klack
jedno z tych -durne prowo- autorko przeczytaj swje wypowiedzi od poczatku to nie trzyma sie kupy i dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klick klack
pracuje w restauracji a po pracy idzie z kolegami na piwo :D:D:D -SWOJEJ RESTAURACJI-:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi.....:(
to nie jest prowokacja... jezu to jest taki maly lokal na starówce, sa miejsca zeby usiąśc zjesc, taki bardziej amerykanski bo sa to pudla w ktorych masz jakies makarony itd, piwa tam nie ma , pracuje na starowce czesto przyjezdza tam jego wspolnik bezdzietny bo to jakies zalatwienia to cos innego a pozniej przy okazji ida na piwo co z tego ze on ma wolne jak ja i tak czuje sie sama moje zycie od pinad roku (w ciązy tez mi nie bylo latwo) wyglada tak ze siedze w domu, spotkania z jego kolegami i znajomymi sa dla mnie straszne kiedys jak nie bylam w ciazy zanim pojawilo sie dziecko moglam siedziec i sie wyglupiac ale duzo sie zmienilo bo nie bawi mnie siedzenie z pijanymi goscmi ktorzy nie wiadomo o czym pieprzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi.....:(
jego wolne dni wyglądają tak: spi do 12 pozniej ja czasami sie zdrzemne bo juz po paru dniach i nocach gdzie non stop zajmuje sie dzieckiem padam na pysk,trzeba zrobiz zakupy wiec ktores z nas idzie. nie wiadomo kiedy jest wieczor kąpanie, usypianie dziecka, ledwo ogarne mieszkanie maly sie budzi, pozniej sie klade jak on ponownie po jedzeniu zasnie i po 3-4h znowu pobudka, o 6-7 juz wstaje i caly dzien na nowo gdzie praktycznie nie spi tylko jakies 30min drzemki . i to jest zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 99773
sory,ale widzialy galy co braly,a na dodatek jeszcze dzieciaka miec,masakra,na wlasne zyczenie masz taki los...trzeba bylo myslec zanim poszlas z nim do lozkasory,ale nie zal mi Cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi.....:(
nie chodzi o to ze chce zeby posypaly sie komentarze ze zal mi ciebie itp... po prostu chcialam sie wygadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×