Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość helenek56

Jak poprawiacie sobie nastrój?

Polecane posty

Gość helenek56

Pada, wieje, jest buro i zimno. Nastrój spada na łeb, na szyję. Znacie jakieś sposoby na poprawienie humoru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millaki
Ja poprawiam sobie humor na trzy sposoby: 1. Kupuję elektroniczne gadżety (oj tam, każdy ma swoje słabości), 2. idę do kosmetyczki celem upiększenia się, 3. gotuję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helenek56
Interesujące:) A jakieś konkrety? Ulubione gadżety, zabiegi, potrawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millaki
Oj, to zależy od wielu czynników. Gadżety są najrzadziej uprawianą przez mnie dziedziną poprawiania humoru z racji cen, ale odkryłam ostatnio cudowny outlet iSource przy Dobrej w Warszawie (przy bibliotece UW), w którym mają fajne ceny i fajne marki. Ostatnio jestem zakochana w moim iPadziku więc sprawiłam mu ubranko (pokrowiec) bludot w prześlicznym czerwonym kolorze. Jeśli chodzi o zabiegi to różnie dość często chodzę na peelingi kawitacyjne i na różnego rodzaju maski i zabiegi odświeżające. W przyszłym tygodniu natomiast zamówiłam sobie mikrodermabrazję. A gotowanie cóż, to długa historia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelowka
Ja najczęściej kupuję sobie buty, a później idę z przyjaciółkami na kawę i jakiś wypasiony deser. Ostatnio nie znalazłyśmy żadnych fajnych butów, ale za to pocieszałyśmy się czekoladowym fondue w Słodkim Wentzlu. Mmm takie z bakaliami i świeżymi owocami (rozmarzyłam się).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helenek56
Zważywszy na to, że mam tendecje do tycia i depresyjnych nastrojów nie brzmi jak dobry sposób na poprawienie humoru :( Zastanawiałam się ostatnio nad kupnem iPada. Są w tym outlecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelowka
Zawsze pozostają sałatki owocowe;) Poza tym, wszyscy wiedzą, że czekolada poprawia nastrój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millaki
Są, są. Ja kupiłam sobie używanego, ale gdybym wcześniej wiedziała o tym outlecie, to pewnie zdecydowałabym się na zakup właśnie tam (nowe i tańsze niż w zwykłych sklepach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelowka
Jasne, nie ma jak nowy sprzęt. Przynajmniej możesz go sobie spokojnie używać, bez strachu, że coś się z nim zaraz stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helenek56
Jeśli chodzi o czekoladę jako poprawiacz nastroju, to wcale nie jest tak słodko;) Udowodniono, że osoby, które jedzą dużo czekolady mają większe skłonności do depresji niż osoby, które jedzą jej mniej lub unikają jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millaki
Szczerze mówiąc nie do końca wierzę tym badaniom, zwłaszcza, że co drugi dzień publikują co innego a to jedz śniadanie, a to go nie jedz, raz kolacja jest zdrowa, raz nie, w niedzielę węglowodany są Twoim największym wrogiem, żeby w poniedziałek wpaść Ci w objęcia itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwonia78
Czy dobrze kojarzę- ten outlet iSourcea to jest w gmachu Biblioteki, jakby w piwnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millaki
tak, schodzi się po schodkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helenek56
Widzę, że jednak krążysz wokół tego gotowania. Co jest specjalnością kuchni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelowka
Zazdroszczę Wam, Warszawianki. W moim mieście chyba takiego outletu nie ma, są tylko z ciuchami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millaki
ostatnio faszerowane warzywa - papryki, bakłażany, patisony, cukinie, dynie, cebule, kalarepy - co chcieć:) Jest zdrowo i pysznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwonia78
Ja widziałam ten outlet, ale jakoś nie wstąpiłam, bo sądziłam, że to są właśnie rzeczy używane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelowka
Zawsze ciesze się na nadchodzącą jesień, bo wtedy szaleję z zupą z dyni. Pyszota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwonia78
Nastrój to ja sobie poprawiam zakupem jakiejś książki. pozwala mi się to oderwać od rzeczywistości. Nie jadam słodyczy na smutki :) Dzięki za linka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millaki
mmm, dynia:) Uwielbiam zupę-krem z dyni, do tego prażone pestki dyni, a całość posypana świeżą miętą:) Pycha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helenek56
niom, też będę musiała sobie znaleźć jakąś miłą, przytulną lekturę na jesienne wieczory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZaCZaCZa
zakupy to sprawdzona recepta, niemniej mnie czasem zwyczajnie męczą :P na zły nastrój mam kilka sposobów, w zależnosci od jego powodu, pogody, możliwości i zasobności portfela ;) Na te jesienną chandrę wymyśliłam sobie pobyt w SPA w Głęboczku, marzy mi się ciepełko jacuzzi, pachnąca sauna, pyszne dania podane przez kelnera... takei docięcie się od obowiązków i muszenia-czegokolwiek ;) Polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna3438
Ja jeżdżę na zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuyjyjy
spotykam się ze znajomymi i idziemy na piwo, dwa, ewentualnie siedem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mam gorszy nastrój to dobrze na mnie działa fitness. Jeżeli jednak jestem zmęczona, to uwielbiam wszelkie masaze, zabiegi i długą kąpiel. Teraz mam gorszy okres w pracy, ale juz między świętami mam wolne., Zastanawiam się, czy się nie wybrać do spa na kilka dni., Podobno fajnie jest w Primaverze w Jastrzębiej Górze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZaCZaCZa, jak już wypróbujesz pobytu w Głęboczku - pochwal się jak było. Strasznie mnie to kusi, ale nie mam zupełnie czasu na taką podróż (dla mnie to drugi koniec Polski). Ta ich winnica mnie frapuje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×