jak uwieść kolegę z pracy :)

strasznie mi się podoba, zresztą z tego co zauważyłam ja jemu też :) niby wszysto na dobrej drodze, ale żadne z Nas nie ma odwagi na kolejny krok. Jak dać mu do zrozumienia, że "mam na niego ochotę" ? :)

wsunąć mu ręke w rozporek? :O

sierota i ty i on

a normalnie zacznji go calować a reszta pójdzie dalej

nie rzuce sie na niego pzrecież !!! :P z drugiej strony gdybym wiedziala na 100% że on też tego chcę, to wtedy pewnie odważyłabym się zrobić kolejny krok, ale co wtedy jak on jednak tego nie czuje? Nie chce psuc Naszych relacji, tym bardziej że Firma mała i później byłoby ciężko :(

skurwysynu, złaź z mojego nicka!

a chociażby dlatego że oboje jesteśmy w związkach ...

to spier... z mojego

kolejna szmata

od razu szmata ...? zakochałam się i tyle. każdy ma jedno życie, a ja chciałbym je przeżyć tak aby być szczęśliwą

whisper moim skromnym zdaniem skoro jesteś w związku a chcesz innego, to oznacza tylko jedno - w twoim związku dzieje się źle. Bardzo źle. Zanim rzucisz się na kolegę z pracy zastanów się co jest faktycznym powodem takiej chęci.

a jaka to praca? :)

w biurze pracujemy. do wiejskie a miejskie: masz racje, od dłuższego czasu dzieje się źle, oboje straliśmy się to naprawić, ale nic z tego nie wyszło

to prawidłowa kolej rzeczy jest taka: 1. rozstanie z obecnym 2. rozpoczynanie nowych relacji z wolnym człowiekiem. ;) ale przecież to wiesz.

A co konkretnie robicie? Jaką macie posade :) Bo moze coś w związku z pracą dało by się Was zlepić :) Ile on ma lat ?

i czy rzeczywiście masz na niego ochotę, czy w ten sposób chcesz sobie udowodnić, że jesteś atrakcyjna? czy klina chcesz zabijać klinem? Chcesz jednorazowej akcji, czy czegoś więcej?

ja w księgowości on jest kierownikiem ds. spraw technicznych. sporo rzeczy w pracy nas łączy, i mamy dużo wspólnych spraw. jest ode mnie 1o lat starszy

O kutfa, to dziadzia :)

zdecydowanie chce czegosc wiecej :) jednorazowe numerki mnie nie interesuja.

zakochałąś się w nim, czy w swoim wyobrażeniu o tym facecie?

on ma żonę, dzieci, rodzinę?

zakochałam się w nim. on ma żone

osz kur... to się komplikuje sprawa. Zdajesz sobie sprawę, że prawdopodobnieństwo, że on zostawi żonę jest niskie?

no to ładnie, szmata chce zniszczyć czyjeś małżeństwo, lecz się! :O

z tego co wiem to średnio im się układa, kilka razy mi już o tym wspominał

"żona go nie rozumie, wcale ze sobą nie śią... ona na pamięć to umie" Osiecka ;) nie daj się zwieść jemu, bo zaraz Ty będziesz ofiarą a on myśliwym.

Jesteś pewna że to żona? A może po prostu dziewczyna czy narzeczona z którą się nie uklada. Jak żona serio, to powiem Ci, że marne są szanse choćby na rozwód. Do rozwodu są potrzebne konkretne przyczyny,a nie że sie nie uklada, chyba ze rozwód był by na tak z obydwóch stron :)

Wiesz, ja też kiedyś miałam problemy w związku (kto ich nie ma?), i też wyrzucałam z siebie frustrację narzekając koledze w pracy...nie sądziłam, że to się skończy tak, że on będzie próbował mnie 'odbić'. Od razu mu to wybiłam z głowy, a moim związku kryzys minął i jesteśmy bardzo szczęśliwi. To że słyszysz, że ktoś ma problemy, nie znaczy że musisz od razu rozwalać czyjś związek...chyba nie chciałabyś, aby w chwili niepowodzenia w twoim związku, jakaś zdzira od razu rzucała się na twojego faceta

najgorsze jest to, że nie potrafie go wyrzucic ze swojej głowy ciągle o nim myśle, nie potrafie sie na niczym skupic :(

tak kobity mają. A faceci około 40 chcą poczuć (może ostatni raz) młodsze ciało i udowodnić sbie jacy są wspaniali. Nie bądź ofiarą.