Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *Zmieszana*

Zwiazek z Brytyjczykiem

Polecane posty

Gość *Zmieszana*

Mialyscie poblemy z porozumiewaniem sie ze swoim "brytyjczykiem"? Jaki byl wasz angielski kiedy sie poznaliscie? Co z tego wyszlo? Uwazacie, ze jezyk moze byc duza przeszkoda? No i przedewszystkim czy uzbroilyscie sie w dodatkowy zapas czujnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zwiazku z Brytyjczykiem
Witaj :) 1. Mam do tej pory problemy z porozumiewaniem sie z moim Brytyjczykiem... 2.Angielski byl ze tak to ujmę...komunikatywny ...poniekąd :D 3.Z tego wyszedl zwiazek calkiem udany jak do tej pory :) 4. Jezyk nie jest przeszkoda. Ale nie dla wszystkich. O tym czy bedziecie razem czy nie, nie decyduje znajomosc wielkiej ilosci slow tylko znajomosc odpowiednich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosmoi
Nie oszukumy sie, nie kazdy zwiazek jest bardzo gleboki i oparty na glebokich dyskusjach, dlatego niektorym Polkom brak bieglosci w angielskim nie przeszkadza. Zadna oczywiscie sie nie przyzna, ze jej zwiazek jest bardziej oparty na seksie niz jakiejs glebi, ale spotkalam juz wiele takich "zwiazkow".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zooona Brytyjczyka
Na poczatku bardzo czesto Go nie rozumialam, mimo, ze poziom mojego angielskiego byl bardzo dobry, ale wyniesiony ze szkoly, firmy w ktorej pracowalam w Polsce. Wyszlo malzenstwo :D Przez to, ze On uczy sie polskiego mamy bardzo wiele smiesznych sytuacji. Czasami ciezko mi jest wyrazic dokladnie to co czuje, z drugiej strony zrozumiec Jego w 100%, ale czy z Polakiem nie byloby tak samo.... O jakiej czujnosci piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Zmieszana*
Pytam o czujnosc bo zastanawialam sie jak przecietna Polka jest postrzegana, podazajac z sterotypami... Mowiac czyjnosc mam na mysli pewie dystas, ktory w razie czego nie postawi mnie w sytulacji "nawinej puszczalskiej "poleczki"... I nie chce kogos obrazic, tylko zdaje sobie sprawe, ze niektorzy tak wlasnie nas postrzegaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ci ktorzy nas polki naprawde poznali mowia, ze jestesmy bardzo silne kobiety, nie dajemy soba pomiatac, oczekujemy rownych praw w zwiazku, a czasem nawet probujemy nad caloscia przejac kontrole ;). moj tak czasem zartuje ze mogl sobie wziac chinke albo tajlandke co by sie przynajniej go sluchala :D do naiwnosci polkom wlasnie jest bardzo daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhjbhu
gorzej chyba jak polka spotyka sie np. z wlochem. kiedy jeden cos duka i drugi cos duka a co z tego wyszlo? dzieci Szkoda, ze to nie zart, tylko czysta prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytam o czujnosc bo
Pytam o czujnosc bo zastanawialam sie jak przecietna Polka jest postrzegana, podazajac z sterotypami... Mowiac czyjnosc mam na mysli pewie dystas, ktory w razie czego nie postawi mnie w sytulacji "nawinej puszczalskiej "poleczki"... Kochanie, ale ten stereotyp to tylko w glowach Polakow mamy. Anglicy naprawde nas tak nie spotrzegaja! Dla nich wazniejsze sa inne cechy czlowieka, jak pracowitosc, uprzejmosc, czystosc, niz z kim i kiedy idziesz do lozka! Zona, dobre dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, ten "stereotyp" to wymyslili sami polacy i to plci meskiej zeby nas probowac zniewazyc i sami go potem probuja rozprzestrzeniac, ale to glownie wsrod "swoich" - magazynu lub fabryki nieznanej narodowsci "ziomali".. zapominajac ze ich matki sa takimi samymi polkami o ktorych oni mowia. nieraz gdzies natknelam sie na takie szczekajace tawarzystwo - ani to kultury ani oglady ani krzty inteligencji. na szczescie eleganccy panowie na ktorym nam zalezy (w tym wiekszosc brytyjczykow ) trzyma sie od takich z daleka wiec do niech nie dochodza takie "pogloski". zreszta nawet to ich to nie obchodzi. bardziej obchodzi ich ze jestesmy jak wspomniane zostale wyzej pracowite, zazwyczaj zadbana i czyste, silne duchem dumne kobiety :) poza tym jak nas postrzegaja inni zalezy glownie od nas samych. jak uwazasz ze masz sie czego wsydzic to zaraz to zostanie zauwazone, pamietaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaaaaaa
Ja jestem z Brytyjczykiem, nie mamy problemow z porozumiewaniem sie. Spotkalam go po 5 latach przebywania w Anglii, mieszkam z Anglikami, mam biurowa prace, wiec angielski nie jest problemem. Nigdy nie slyszalam, zeby jacys Anglicy uwazali, ze Polki sa puszcalskie, w porownaniu z Angielkami jestesmy dosyc pruderyjne... Oczywiscie bylam ostrozna, jaz z kazdym innym mezczyzna... Jestesmy dopiero ponad rok, ale jak na razie jestem bardzo szczesliwa, on jest kochany, troskliwy, jego rodzina i przyjaciele tez sa dla mnie bardzo mili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Una__
Bardzo fajnie, chyba zmienilam sie przy nim na lepsze. Przestalam okazywac nerwy (ich to stresuje lekko), jestem bardziej uprzejma, mniej marudze :D Teraz w Polsce jak sie usmiechne, czy zagadam do ekspedientki, cz urzedniczki, to patrzy na mnie jak na ufoka... Jego rodzina przyjela mnie z otwartymi ramionami, przyjaciele tez spoko. Ale mysle, ze bylo latwiej, bo znam angielski biegle. Oni doceniaja, ze ktos sie nauczyl jezyka obcego i nieraz mialam wrazenie, ze mysla, ze skoro az tak dobrze znam angielski, to pewnie jestem jakas superinteligentna :D A ja po anglistyce :D Jest jedna rzecz trudna dosc dla mnie, wlasnie to marudzenie polskie, ktore mocno opanowalam,ale my czasem podnosimy glos i jak sie na cos wkurzam, to on mysli,ze ja sie NA NIEGO wkurzam i nie potrafi zrozumiec, ze sie wsciekam o cos i wcale nie mam nic do niego :D Mysle, ze polski temperament jest pewnie jakos w polowie miedzy brytyjskim a wloskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie znasz jezyka w mowie i pismie, to dla mnie taki zwiazek jest dla niego - tylko dla seksu. dla ciebie - nie wiem. ukladem? generalnie polki ktore sa z angolami nie sa szkalowane, chyba ze jezyka nie znaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty789
Brytyjczyk -nie ma takiego czegoś ..Anglik Szkot Irlandczyk -każdy gada trochę inaczej plus akcenty klasowe i regionalne... A może to Hindus ?też może się czuć Brytyjczykiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Mimi___
ty789 - wlasnie,ze Brytyjczyk to najbardziej poprawna nazwa (z wyjatkiem Irlandii Polnocnej, tam najlepiej uzywac Northern Irish, jak nie wiesz, czy to Brytol czy Irlandczyk). Polacy naduzywaja slowa Anglia i Anglik (nawet w mediach), takie cos naprawde wkurza Szkotow,czy Walijczykow. A nawet Brytole nie znaja wszystkich akcentow, bo jeden region moze ich miec kilka, wiec tym bardziej uzyja slow British.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
ciekawe co piszecie.Właśnie mialma dzis zajęcia na uczelni w Anglii o self identity i właśnie duża grupa Anglikow twierdziła że oni nie sa British, nawet nie lubią być tak nazywani bo wg nich oni są English.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .ale macie problemy
No to co, ze nie chca tak byc nazywani, to nie znaczy, ze nie sa Brytyjczykami. Co miala autorka napisac - Zwiazek z Anglikiem/Szkotem/Walijczykiem/Polnocno-Irlandczykiem? Niektorzy to naprawde nie maja sie doczego przyczepic :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
ależ ja sie nie czepiam.Jak przeczytałam co tu piszecie pomyślałam że podzielę sie tym co słyszałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawdziwy walijczyk, nazywa sie walijczykiem. anglik anglikiem. jest miedzy nimi mala nie chec. brytyjczycy to okreslenie dla wszystkich, ciapoli, murzynow itp. a ta zdzira co pisze o golfach ma jakies frustracje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfy
aaaa już widzę czemu mój nick tak cie dotknął:D z twojego zdjęcia wynika tylko że mam rację:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×