Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość naomiwatta

Rozszyfrujcie tego typu porandkowe zachowanie

Polecane posty

Gość naomiwatta

Jestem atrakcyjną dziewczyną. Jakiś czas temu zakończyłam poważny związek i chcąc nie chcąc zabrałam się za randkowanie. Dopiero teraz odkrywam zasady tego zajęcia, i przyznam szczerze, że przeraża mnie ta "zabawa". Może dlatego, że "szukam" w internecie, a tam występuje w dużej części dziwny typ faceta. Chciałabym opisać pewne dziwnie męskie zachowanie z którym spotkałam się po raz drugi już w tym roku, i zapytać was, czemu Wy faceci (albo wasi koledzy)...po co się tak zachowujecie, jaki jest cel tego typu zachowania... A więc do rzeczy.... Idziecie na randkę z dziewczyną, która wam się podoba (na zdjęciach, w rozmowie internetowej czy telefonicznej). Spotkanie jest bardzo udane, spędzacie z dziewczyną kilka godzin (np.5), tematy się nie kończą...jest flirt, jest chemia, ogólnie pozytywnie. Spotkanie się kończy...Odzywacie się na drugi dzień, piszecie miłe smsy, spoufalacie się, komplementujecie, wyrażacie zainteteresowanie. Wspominacie o kolejnym spotkaniu. Ale nie konkretnie. No i tak piszecie - życzenia na walentynki, życzenia "dobrej nocy' i kolorowych snów, pytania "co robisz", jakieś małe deklaracje...Dziewczyna wchodzi w to, jest miła, wydaje się zainteresowana. Ale do kolejnego spotkania nie dochodzi. Umawiacie się nawet (nie przymuszeni), i w ostatniej chwili się nie odzywacie / odwołujecie. Stałym, typowym argumentem jest "mam dużo pracy/ jestem chory". Tylko zamiast ucichnąć (skoro nie jesteście zainteresowani spotkaniem najwyraźniej), dalej sami z siebie się odzywacie....i w kółko to samo. Ciągle to ciągniecie. Aż potem dziewczyna się wścieka, kontakt jakoś "umiera'..... I schemat się powtórzył. Jest dość niejasny. Faceci których zachowanie odpisałam są atrakcyjni, nie jakieś niedorajdy itp. Skoro idziecie na spotkanie i dziewczyna się wam nie podoba to raczej się nie odzywacie już dalej. Pa.Pa. I tyle. Jeśli faktycznie szukacie związku i dziewczyna jest fajna to się chcecie umówić i to robicie. Czemu ma służyć zachowanie powyższe w takim razie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryjankkka
Koleś nie wie czego chce. Wszystkiego i niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaustroffobiczna_jazda
piszesz do nich, to ci odpisują, uprzejmi chłopacy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie podobasz i jest chemia - kolo zawsze bedzie utrzymywal kontakt na wszelki wypadek jakby bzyknac bardzo chcial ;-)) takie uchylone drzwi a ty patrzysz w kategoriach albo wzystko (zwiazek) albo nic;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naomiwatta
Ja do nich piszę więc uprzejmie odpisują? Że jestem śliczna, piękna, i o mnie myślą?! To ciekawe....Jak ja chce kogoś spławić to mu raczej coś innego piszę. A poza tym facet sam się odezwał po spotkaniu, i sam wyszedł z inicjatywą spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akf;ajf;akjf;akjf;akjdf;ak
a kto ich tam zrozumie, oni chyba sami nie wiedzą czego chcą. Jednego jestem pewna, gdyby ta osoba zauroczyłaby sie w Tobie do szaleństwa, to na pewno dążyłaby do spotkania. Myślę, że spodobałas sie mu ale tylko spodobałas...nie chce z Tobą stracic kontaktu, bo liczy, że jak nikogo lepszego nie znajdzie to spotka się od czasu do czasu z Tobą. Znam tez przypadki, gdzie facet byl zakochany po uszy w dziewczynie ale nic nie zrobil, bo sie bał, krępowal, tak na niego dzialala. No ale myśle, chlopak o ktorym ty wspominasz nie mial tych problemow, raczej jest pewny siebie, skoro spotkal sie z Tobą, bez problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"[zgłoś do usunięcia] naomiwatta Ja do nich piszę więc uprzejmie odpisują? Że jestem śliczna, piękna, i o mnie myślą?! To ciekawe....Jak ja chce kogoś spławić to mu raczej coś innego piszę." ale prosilas o interpretacje ich zachowaniato po co piszesz co ty robisz?;-) innymi slowy - tzryma cie w rezerwie;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naomiwatta
Nie chce być w żadnej rezerwie. Nie cierpię jak ktoś się mną bawi niczym idiotką. Rozumiem, że mi nic nie obiecywał, rozumiem że ma prawo do innych spotkań itd. Nie chce mnie - no problem, wścieka mnie tylko to, że on ciągle to podkręca, tak jakby moje uczucia, czas...były g warte. Bo co? Bo jestem "laską z internetu"...to nie należy mi się traktowanie w porządku? Skoro ktoś nie chcę się umawiać ...niech nie pisze śliczności...kiedy się widzimy?", umawia się i olewa. Nikt tego nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akf;ajf;akjf;akjf;akjdf;ak
wiec powiedz mu o tym, co tu napisalaś. Ale szczerze mowiąc gdyby mi ktoś opowiadal, ze jestem ślicznością...itp. nie traktowalabym tego powaznie, facet ktoremu sie naprawde spodoba kobieta, nie mowi o tym od razu, nie rzuca słów. Jedynie dązy do kontaktu, pragnie spotkan, kontaktu, obcowania.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×