Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agnieszka0910

druga ciąża i strach

Polecane posty

Gość agnieszka0910

hej dziewczyny mam 17 miesiecznego synka i podejrzewam druga ciaze okres spoznia mi sie 10 dni boli mnie podbrzusze i piersi.Chce tego dziecka bardzo ale tak strasznie sie boje tego porodu ze nie moge jakos pozytywnie myslec ;(( nawet jeszcze nie zrobilam testu;/ teraz mnie jakis strach ogarnal.miala ktoras tak??miedzy dziecmi bylo by 2 lata roznicy wiec tak jak chcialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ta czarna
miała miała.Całą ciążę panikowałam.Bałam się okropnego bólu przy nacinaniu.Jak się okazało,nie taki diabeł straszny jak go malują.Poszło szybciutko i obyło się bez nacinania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka0910
takie straszne uczucie ,z jednej strony bardzo chce a z drugiej hmmm??tak sie boje ze masakra .synka rodzilam w sumie 23 godziny wiec moze to dlatego i potem przez miesiac ledwo co chodzilam tak mnie wszystko bolalo;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkkaoppp
no to teraz bierz się za robienie trzeciego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ta czarna
Za drugim razem powinno być łatwiej.Trzeba być dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ta czarna
A jak Wy dziewczyny to liczycie,że tyle godzin rodziłyście?Od pojawienia się skurczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka8889
ja bym na mioejscu autorki wpisu sie cieszyla, 2 lata roznicy jest super. Moj syn ma 3,5 roku i chyba dopóki nie wpadniemy to nie zrobie swiadomie mu rodzenstwa. A syn juz powoli ukazuje cechy jedynaka:( ciesz sie kobieto. A sytuacja finansowa jak u was wyglada ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igsdfff
trzeci poród to jeszcze lżej, a kolejne to jak oddanie stolca, także do dzieła mamuśki, a jak zabraknie wam finansów, to przecież jest opieka społeczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka0910
ja liczylam od przyjazdu do szpitala .sytuacja finansowa dobrze to nie jest problem ,ten moj strach to najwiekszy problem ,mezowi jeszcze nic nie mowilam jutro zrobie test zobaczymy czy juz wyjdzie ,bo przy pierwszej ciazy zrobilam dwa i wyszly negatywne dopiero trzeci wyszedl pozytywny 23 tyg po spodziewanej miesiaczce.jakos to bedzie ale powiem wam ze przy pierwszej ciazy sie strasznie cieszylam mimo iz to byla wpadka a teraz jak wiem jak porod wyglada to juz mniej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elena1234
drugi poród wcale nie musi być łatwiejszy, ale może... nigdy nie wiadomo:) jak się boisz to załatw cesarskie cięcie, tak planuje zrobić ja gdy zajdę w drugą ciążę, nie mam zamiaru ściemniać i dawać lekarzom w łapę, tylko wykupić cesarke w prywatnej klinice - i po kłopocie. Zdecydowanie wybieram ból pooperacyjny rany na brzuchu niż poporodowy i po cięciu - ból odczuwałam przez 5 miesięcy, problem przy stosunku trwał jeszcze dłużej, pomimo tego, że poród był fizjologiczny, dość szybki (12 godz od pierwszego skurczu, 5 na porodówce) i bez komplikacji. To nie obawa przed bólem porodowym ale bólem po tym wszystkim, wtedy kiedy mama musi być w pełni sił aby zajmować i cieszyć się dzieckiem, skłania mnie do cesarki. Wszystkie znajome,które miały cesarke po tygodniu, dwóch były "na nogach" i szczęśliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka0910
do igsdfff:trzeciego porodu nie planuje,chcielismy dwoje dzieci i dlatego jest drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ta czarna
To strasznie długo.Też miałam podawaną oksytocynę.Pierwszy poród trwał 10 godzin a drugi 7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wy winni
a jakie to są cechy jedynaka, bo ja mam dużego już jedynaka i trafia mnie, wszystko z domu powynoszone np. programy, kamera, aparat cyfrowy itp. jego rzeczy, pożyczone kolegom koleżankom, gdzie nie wszystko daje sie odzyskać, no bo on już nie pamięta komu pożyczył, a ci co pożyczali niby przypadkiem zapominają oddać, wszystkim co miał, cukierki itp. zawsze dzielił sie z kolegami, koleżankami, w domu ciągle przewijają sie koledzy koleżanki, Także ja już mam dosyć dzielenia się wszystkim z jego znajomymi. Ja nie wiem jak wy wychowujecie te swoje jedyne dzieci jak oni są tacy egoiści, dbający tylko o siebie. U mnie dobrze, że domu nie można przenieść w inne miejsce i pożyczyć, bo nie wiem czy stałby w tym samym miejscu, jakby była taka możliwość. Dla mnie to wy jako rodzice jedynaków nie nadajecie się na rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ta czarna
elena co Ty opowiadasz?!Widziałamdziewczyny co rodziły sn i dawały sobie radę,mogły coś koło siebie i dziecka zrobić a te po cc ruszyć się nie mogły i chodziły jak stare babcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elena1234
A ja też widziałam te po porodzie naturalnym, które biegały po 2 godz od porodu, ale tez takie, które przez tydzień ledwie dochodziły do toalety.. Ja czułam się bardzo długo fatalnie - fizycznie i psychicznie po porodzie sn. I nie chcę tego próbować po raz drugi choćby mnie namawiał papież. Natomiast nie znam ani jednej dziewczyny, która była tak zmasakrowana po cesarce, żeby po 2 tyg nie była w stanie samodzielnie zajmować się dzieckiem itd. Nie będziemy się licytować. Pewnie,że nie musi tak być, ale skoro mam wybór wolę spróbować czegoś innego niż całą ciążę stresować się tym co będzie po porodzie. I tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka8889
czy ty myslisz ze ja go chce wychowac na zapatrzonego w siebie jedynaka? wez sie lecz. Raz jest taki ze odda wszystko , innym razem ze to jest jego i nie bedzie sie dzielil. A ty na pewno tak glupio pier***sz , lepsza jestes w czym niby ? Chyba sama jestes jedynaczka/jedynakiem skoro piszess ze sobie tak dobrze radzisz ty masz takie cechy jedynaka wiec o nie nie pytaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie zdecyduję się na drugie dziecko (mam córkę-2 lata) z jednego powodu. W ciąży wszystko było ok, czułam się dobrze, natomiast przy porodzie córka miała niedotlenienie i wzmożone napięcie mięśnoiowe-na szczęście rehabilitacja zdziałała cuda i mała jest zdrowa. To, że coś poszło nie tak jest winą szpitala. Dbałam o siebie, uważałam, ale na porodzie się nie znam, nie wiem kiedy jest dobrze a kiedy nie-córka jest dla mnie najważniejsza na świecie i jak pomyślę, że coś mogłoby jej się stać przez niekompetentnych głupków.... Dlatego nie zdecyduje się na drugie dziecko, przez całą ciąże umierałabym ze strachu, że może być chore itp :( Może głupie myślenie, ale strach mnie paraliżuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×