Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koparko-ladowarka

czy znacie kogos kto pracuje jako operator koparki lub innej maszyny budowlanej?

Polecane posty

Gość koparko-ladowarka

Czy taka praca zawsze jest 6 dni w tygodniu po 10h? Czy może sa sytuacje, że pracuje sie po 8-9h, albo na pół etatu (3 dni nawet i po 12h niech by było)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koparko-ladowarka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvhhhhhhhhhhhh
tak trudno zapytac pracodawce ? my mamy ułozyc ci harmonogram pracy czy co ? ludzie jakie głupie pytania zadajecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam i co?
u nas pracujemy po 16 godz w sezonie i 6-8 poza, lub wolne wtedy w zależności od pogody i potrzeb. W soboty 7. Dlaczego pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koparko-ladowarka
pytam bo marzę o takiej pracy, jestem kobietą i nie wiem czy mnie ktoś zatrudni :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam i co?
taa, akurat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koparko-ladowarka
to wyżej był podszyw ale poniekąd trafny :D generalnie moja pasja sa maszyny budowlane (zwłaszcza do robót ziemnych, ale tez np. zurawie - glownie samojezdne, wiezowe mniej) i chcialabym jakoś to połączyć z zarabianiem kasy. Kurs + uprawnienia to nie jest az tak wielki wydatek (gora 3 tysiace). Ale mam rodzinę i w gre nie wchodzi pracowanie za dlugo i w weekendy. Nie bede pytac pracodawców zadnych, skoro nawet uprawnien nie mam ;-) Ciekawa jestem, czy jest sens sie za to brac. Na forach w necie tu i tam nie udalo mi sie znaleźć odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koparko-ladowarka
ogólnie bardziej mnie zadowoliłoby zrobienie uprawnien na zuraw samojezdny, ale to juz pewnie praca w rozjazdach, a ja wole coś, żeby nie dojezdzac za daleo i wracac po południu do domku ;-) więc stąd myśl o koparkach. W koncu koparka na kazdej budowie sie pojawia, nawet domku jednorodzinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koparko-ladowarka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam i co?
Pracuję na kopalni, hmm.. raczej do bólu wykorystuje się operatorów. U nas na 2 zmiany pracowali po 8 godz normalnie plus soboty. Mamy znajome firmy roboty ziemne itp - wiem że cisną z ludzi ile sięda. Doradzić mogę uprawnienia na większe łyżki ;) Na zurawiach się nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam i co?
aa i jestem kobietą :) jżdziłam dużą łądowarką - nie polecam. Siedziałaś kiedyś w środku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam i co?
Kobieto siedziałaś w srodku pytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koparko-ladowarka
no pewnie że siedziałam. W harvesterach też. W czym sie tylko dało :D napisz coś wiecej, czemu nie polecasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koparko-ladowarka
wybacz, ale mam strasznie słaby internet - strona mi sie nieraz 5 minut ładuje. http://www.mir-bruk.pl/ladowarka_koparka_uslugi/images/koparkoladowarka_volvo.jpg w takiej jezdzilam :P w tych z duzymi lyżkami nie - w normalnych. Jeszcze CAT zwiedzilam ;-) Na razie wiedomo, że to moja fanaberia, nie znam sie na tym za dobrze, więc wszystkie rady chętnie czytam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam i co?
mała jestem - trzepie mną na fotelu we wszystkie strony, do pedałów ledwo sięgam,łyżka jak opada to mało z kabiny nie wylecę takie wstrząsy i te wieczne piskanie przy cofaniu :S W smarach się babrzesz, na mechanice znać się trzeba. To nie tylko, że wsiądziesz łyżką pogrzebiesz i finito

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koparko-ladowarka
no, ja mala ani leciutka to nie jestem :P 176cm, 68kg :P babranie w smarach mi nie przeszkadza mam brata mechanika i jak bedzie trzeba zawsze sie podszkole ;-) wszystkiego mozna sie chyba nauczyc, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam i co?
koparko-ład to takie traktorki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koparko-ladowarka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam i co?
zeżarło mi posta :P co up up :P Widzisz jak jest za oknem, dodaj błoto po kolana, zimny wiatr i spierzchnięte ręce i masz pół roku pracy operatora ;) Co do mechaniki to raczej ciężko - śruby zapieczone, ciężkie siłowniki itp - kobietka nie da rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koparko-ladowarka
no wlasnie tego sie obawiam. Chociaz nie jestem typowa słabą kobietką (ostatnio nawet wygralam konkurs siłowania sie na reke :p) i otwieram sloiki itp których moj facet nie daje rady :P to jednak nie chce przeceniać swoich mozliwosci. A co do tego, jak jest za oknem - w mojej obecnej pracy (robotnik leśny) napotykałam różne warunki, łącznie z praca na śniegu w -20st. itp, więc akurat waarunki terenowo-atmosferyczne nie są przeszkodą. Bardziej mnie martwi to, czy da się w takim zawodzie pracowac normalnie, bez sobót i nie do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam i co?
🖐️ to tyle z mojej strony, więcej nie pomogę ;) niezbyt wdzięczna praca uwazam, powodzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koparko-ladowarka
może po prostu zapisze sie do jakiegos klubu wielbicieli koparek i choc tyle będę mogła spełniac marzzenia :D jak to ciezko polaczyc w zyciu przyjemne z pozytecznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż jest operatorem koparki i często pracuje po 10 godzin, czasem i dłużej. Zazwyczaj pracuje 5 dni w tygodniu, ale zdarza się i sobota pracująca, kiedyś nawet w niedziele musiał iść do pracy jak terminy ich goniły, ale tylko raz. To zależy od firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osobiście nie znam, ale ponoć to opłacalna praca, a niedoceniana przez ludzi. Wbrew pozorom taki operator ma naprawdę odpowiedzialną pracę. Jakbyś chciał tak pracować czy kupić koparkę i świadczyć usługi, bo i tak można, to polecam www.powerspartner.pl/ gdzie możesz kupować części i tak dalej. Pamiętaj, że jakość ma tu spore znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam, to mega prymityw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie zależy Ci na takiej pracy to moze załóż własną firmę i wynajmuj żurawie, wtedy bedziesz pracował kiedy chcesz ;) Ja wynajmowałem sprzet budowlany u http://www.ramirent.pl/ co prawda tylko na prywatną budowę, ale i tak bardziej sie opłaciło niz kupno wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonaoranżada
Kobieta chcąca pracować na budowie? Rzadko spotykane :) Ale życzę powodzenia. Ale przed rozpoczęciem pracy warto poznać trochę te maszyny, zobaczyć jak działają, jak się je obsługuje - żeby nie dać plamy pierwszego dnia w pracy :) Mój brat zdobywał doświadczenie zawodowe w http://www.koparkawroclaw.pl/ - firma oferuje m.in. wynajem pomp do wody we Wrocławiu, dlatego brat mógł dowiedzieć się, jak działają przeróżne urządzenia. jak wiadomo, sprzęt od różnych firm jest zupełnie inny w obsłudze i jego atutem jest to, że pracował z różnymi maszynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracujesz na własnym sprzęcie budowlanym czy wynajmujesz go? To dość istotne, aby obliczyć koszta tego czy taka praca jest w ogóle opłacalna, na Twoim miejscu zdecydowałbym się na pracę przy wynajętym sprzęcie od www.ramirent.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×