Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość effie mars

Najgorsze Święta Bożego Narodzenia... Macie takie wspomnienia?

Polecane posty

Gość gość
mija najgorsza była wtedy jak poklocilam się z ojcem (moja mama nie żyje) i wyszlam z domu i szwedalam się z koleżanką po osiedlu bo ona tez miała nie za ciekawie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie co roku plany jakie to będą super święta i co roku brak kasy na realizację strasznie mi przykro z tego powodu ale może kiedyś będzie choinka do sugitu i stos prezentów dla dzieci. Pięknie udekorowany dom i ogród. Dobre jedzenie a nie tylko mrożone najtańsze pierogi i barszcz z torebki. Mrożona najtańsza ryba i to wszystko ah moż kiedyś. ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola 123
U mnie co roku plany jakie to będą super święta i co roku brak kasy na realizację strasznie mi przykro z tego powodu ale może kiedyś będzie choinka do sugitu i stos prezentów dla dzieci. Pięknie udekorowany dom i ogród. Dobre jedzenie a nie tylko mrożone najtańsze pierogi i barszcz z torebki. Mrożona najtańsza ryba i to wszystko ah może kiedyś.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój narzeczony mial wypadek 22 grudnia, potrącił go samochód. Nie pojechałam do domu na święta (rodzina mieszka 400 km od nas) zeby byc z nim w szpitalu. W nocy z 23/24 grudnia przygotowałam nam na wigilijny dzien różne smakołyki, sałatki, rybkę zebysmy mieli chociaz namiastkę swiąt a gdy przyszłam w wigilijny poranek do szpitala on był już nieprzytomny, umierał, podłączyli go do respiratora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne. Też miałam takie święta.Ojciec zrobił ogromną awanturę 24 z rana. Poklocilismy sie okrutnie. Zwyzywal od najgorszych moja mamę i siostry, przygotowując potrawy plakalysmy wszystkie.. Wieczorem uśmiechu nie było u nikogo.. to nie takie święta chciałam mieć. Zresztąwięcej świat było takich " wesolych" Od tamtej pory nienawidzę świat. Mimo, ze mam własną rodzinę..nie obchodzilabym tej całej szopki w ogóle, ale niech dzieci mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćGosia
Moje święta są okropne od kiedy znam mojego obecnego partnera, z którym właśnie się rozstaję. w końcu poszłam po rozum do głowy. Kilka wigilii pił od rana, żeby do wieczora trochę przetrzeźwieć, ale niezbyt mu wychodziło. Choinkę na trzeźwo w ciągu 8 lat ubierał tylko raz. Podczas świąt też się upijał gdzieś w samotności i potem gdzieś jeździł. Pamiętam, kiedy byłam w ciąży i miałam rodzić w święta, też tak zrobił, pojechał gdzieś pijany, nawet nie wiem kiedy. Potem zostawił mnie w ciąży w sylwestra, zabrał mój telefon i gdzieś pojechał. Straszne, mam ogromną traumę, ale nie chce mieć z nim nic wspólnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamiętam taka jedną przykra wigilię, moi rodzice sa bardzo sztywni i sztuczni i nie akceptowali mojego męża.Sama nie wiem dlaczego, normalny facet, ma dom a oni go nie lubili bo nie wiem kogo by chcieli, może nie akceptowali go bo maz miał ojca alkoholika choć sam nie pije.Byłam wtedy w ciązy na wigilii i była strasznie sztywna atmosfera, robili sobie jakieś śmieszkowanie za naszymi plecami a przy stole mój ojciec wstał z krzykiem że włos jest w cieście i trzymał go w palcach a to ja na to ciasto kładłam krem i to był mój długi włos, zrobił takie przedstawienie i widowisko jakbyśmy im pieniądze z portfela ukradli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj ojciec niezyjacy juz czesto pil kiedys, raz wlasnie przyszedl napierdzielony po pracy w wigilie. siedzialysmy z mama i siostra w jednym pokoju a on dogorywa w drugim. oczywiscie wczesniej byla wielka awantura. kolejne to byly jak lezal w szpitalu w bardzo zlym stanie, po swietach mial miec operacje. mama plakala caly czas ale nie tyle juz nad nim tylko za kolejnymi nieszczesliwymi swietami i kolejnymi zmartwieniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje święta śą też srednie, zawsze smutne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i płaczę:( postarajmy się żeby w tym roku było inaczej, dajmy każdemu odrobinę ciepła i dobra. To pierwsze święta mojego synka i choć moje wesołe zazwyczaj nie były to stanę na głowie żeby jego święta były piekne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam w d***e swieta dla mnie swieta to jedna wielka komercja te pieniadze co polacy wydaja na swieta to bym wolal sam zaoszczedzic i sobie cos kupic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ktoś coś świeżego dopisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×