czy jest ktos po 25 roku zycia bez dzieci?

bardzo bym chciala dziecko, mam 7 lat faceta jednak nasza sytuacja jest ciagle nietsbilna i boje sie z enie utrzymam dzidziusia tym samym chyba nigdy go miec nie bede :(

ja mam 28 i nie mam dzieci...tylko ze ja nie chcę mieć dzieci

A ja mam 31 i tez nie mam dzieci. I tez nie chce miec :) swoja droga czuje sie na 20 :p

Ja mam tez 25, i też nie mam. Też mam faceta (a właściwie już od roku męża) od 8 lat. I też nasza sytuacja jest niestabilna puki co. Ba, ja nawet nie wiem kiedy ona się ustabilizuje. Generalnie chciałabym mieć dzieci. Ale szczerze powiedziawszy to nie wyobrażam sobie tego teraz, poprostu nie mam czasu... Takie czasy

ja mam 26 lat i jestem bez dzieci, nie licząc 6 miesięcznego stworka w moim brzuszku :D

nie mam dzieci...mieć generalnie chce, jedno, mam faceta ...od 3 lat ale na razie nie czuje by to byl czas, wole jeszcze troche luzu i swobody finansowej...dziecko to mega wydatek, nie mowiac o najwazniejszym..wychowaniu

ja mam 25 lat i nie mam dzieci... aczkolwiek przymierzamy się powoli do tego, tylko, że dopiero skończyłam studia i jestem na etapie szukania pracy, jak popracuję w zawodzie z 6-12 miesięcy to będziemy mogli starać się o dziecko... mieszkamy puki co u babci, więc nie mamy warunków... dopiero jak będziemy mieć mieszkanie i warunki to zdecydujemy się na dziecko, więc jeszcze z rok... Ale bardzo byśmy już chcieli :)

ja mam też 25 lat i też już bardzo bym chciała dzidziusia mój partner niby też i już ostatnio często o tym rozmawiamy tylko, ze my najpierw musimy ustabilizować sytuację prawną między nami czyli potocznie wziąć ślub a dopiero później będziemy mogli pomyśleć o maluszku tyle, że to wszystko tyle trwa a ja chciała bym już :(

ja mam 25 lat, w tym roku wzięliśmy ślub po 5 latach znajomości. W domu rodziców męża mamy osobne mieszkanie, oboje mamy stabilną sytuację zawodową, a na dodatek dobrze płatną, w sumie nic nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy mieli już dziecko, ale zawsze jest jakieś ale. Chociaz w sumie się nie zabezpieczamy, więc lada moment kto wie :)

ileż tu 25latek:)

i na razie dzieci brak, ale jak przyjdzie czas to będę miała. Przypuszczam, że w okolicach 30stki.

tak 34 bezdzietna, po jednym poronieniu

ale durne pytania zadajesz, jakbys zapytała czy jest tu ktoś po 40 stce kto nie ma dzieci to bym jeszcze zrozumiała ale po 25 roku zycia ? Ty jesteś normalna ? Czy pochodzisz ze wsi gdzie każdy kto skończy 20 lat musi mieć męza i zrobić sobie dzieciaka.

ja mam 28 lat i tez musze jeszcze przynajmniej rok poczekac... :(

mam 25, koncze studia, nie mam pracy. Mam meza od kilku miesiecy ktory pracuje, mamy mieszkanie wlasne i duze. Nie mamy dzieci, chcemy mieć ale nie czujemy sie jeszcze gotowi.

28 lat - nie mam dzieci i nie chce mieć

ja pierdole, co za zacofany kraj - 25latka bez dzieci to jakies dziwadlo:O

:D a nawet po 35 :D mam 38 lat i szczęśliwie nie mamy dzieci. Decyzja świadoma i trafiona.

mam 26 chce urodzić mając 36 więc jeszcze 10 lat swobody

mam 27 i przez najbilzsze 8-9 lat nie planuje dzieci :P

Też nie mam dzieci

nie mam

skonczylam 31 lat i tez nie mam dzieci... czuje sie jakbym miala ciagle 20 :D

Moja była najlepsza przyjaciółka też ma 26 lat. W wieku 18 lat poznała na wiejskiej dyskotece chłopaka. Wyszła za niego mając 23 lata. Dziś mają 2-letnie dziecko. Jej mąż to tirowiec, po zsz. Ona po zaocznej matematyce. Nie pracuje, w zasadzie nigdy legalnie nie pracowała, więc cv ma czyściutkie jak łza, ubiera siebie i córeczkę w lumpeksach. Od dawna nie może znaleźć pracy, mieszka w obskurnej dzielnicy, wynajmują nędzną kawalerkę. Jej mąż ma poważne problemy z posługiwaniem się zdaniami złożonym, dziecko jeszcze nie mówi. Nie utrzymują z nią bliskich kontaktów od 3 lat, czasami jak na siebie wpadniemy wymieniamy kilka nic nieznaczących zdań. Niedawno nasza wspólna znajoma powiedziała mi, że ów była przyjaciółka święcie uważa, że jej zazdroszczę, tego że ma dom, męża i dziecko. To smutne ale taka jest mentalność znacznej części polskich kobiet.