wspołlokatorka - co z taka zrobic??

po prostu wrzuc jej suszarke pod napieciem do wanny :D [URL=http://chomikuj.pl/?page=446002]wszystko czego potrzebujesz

a skąd wiesz że ona gromadziła to pranie całe wakacje? :D ja znam dziewczynę która bluzkę po godzinie noszenia wrzuca do kosza pranie bo twierdzi że już jest brudna i nie założy więcej :D a swoją drogą, nie radziłabym nic podłączać do prądu bo jak przyjdzie rachunek to ona może na Ciebie jeszcze zgonić :D pokaże Ci poprzedni rachunek i wyjdzie że był o wieeele mniejszy i powie że to Ty tyle zużyłaś :P

Jak jej nie będzie to wypierz sobie jedną bluzkę:P

mati1234567 po prostu wrzuc jej suszarke pod napieciem do wanny I wystrzeli korek i to wszystko - przecież takie użądzenia mają zabezpieczenia, więc nie będzie tak jak na filmie :P

dokladnie, bede prac po 2 rzeczy i trudno :P przynajmniej sie dokladniei wypierze :D:D

Ja piore co 3 dni, po prostu mam taka pralke ze sie miesci 1kg do 5kg prania na max i cenowo wychodzi na jedno pranie tzw codzienne na pol godziny

Mialam kiedys podobna sytuacje, z tym ze to ja dziewczynie wynajmowalam pokoj. Ona prala codziennie!! Codziennie pralka, do tego pranie reczne w wannie pelnej wody. Potem to pranie rozwieszla nad wanna. Az w koncu przyszedl rachunek za wode i za prad. Poszlam pogadac z nia a ona w placz, ze ona kasy nie ma, ze jej rodzicow nie stac na doplacanie extra do rachunkow i ze powinnam sie cieszyc ze mam kasiastych rodzicow. Nie wiem skad ona wziela takie informacje, ze moi rodzicie sa zamozni. :) Skonczylo sie na tym, ze wymowilam jej ten pokoj i dziewczyna sie wyprowadzic. Przy oddawaniu kluczy pokazala i jezyk (studenka 4 roku medycyny :D)

*musiala sie wyprowadzic

u nas ta pralka chodzi gruubo ponad 2 godziny a jak ona pierze to jest wypchana na maxa :O

i jeszcze mnie napoczatku strofowala, ze "jak mamy malo prania w pralce to nie pierzemy" :D:D

ja raczej mysle ,ze gromadzila pranie , a teraz mysli ze ty zaplacisz za to .Najlepiej powiedziec wprost ,ze ty upralax X razy , aona XXX razy i zeby to jakos sprawiedlieiw podzielic . Ewntualnie rznac glupa i powiedziec ,,o pirzesz 6 raz to ja jestem 6 pran w plecy ,no bo przeciez skoro placimy po rowno to tez rowno pierzemy prawda ,,

sorki za literowko , ale cos mi klawiatura nawala

*za literowki :-0

a skad wiesz ,ze jest chytra , co jeszcze robila :-D

A moze po prostu tak się złożyło. Ja ostatnio też w krótkim czasie prałam 3 razy, bo raz takie grubsze koce, drugi raz pościel, a trzeci ubrania. Też mam współlokatorów i jak są za wysokie rachunki to siadamy i ustalamy pewne rzeczy, myślimy razem jak przyoszczędzić trochę. Tylko u mnie nikt nie cwaniakuje. I u nas nie ma obgadywania za plecami. Jak ktos coś do kogoś ma to wali prosto z mostu:) Ale ja mieszkam z facetami. Bo z babami się nie da. Bo właśnie takie akcje wychodzą dziwne non stop. Takze autorko powiedz jej wprost jak przyjdą rachunki, że uważasz, że prała dużo więcej i nie chcesz równego podziału.

ojj wiele rzeczy ale nie chce tu pisac teraz, zeby to do niej jakos nie doszlo. :D:D

Mnie się wydaje naprawdę średnio oszczędne kumulowanie prania przez 2 miesiące (ciekawe gdzie) i czekanie na niedoszłą współlokatorkę. Żeby tak robić trzeba mieć dużo ciuchów i na dodatek nie bardzo je szanować (plama sprzed dwóch miesięcy nie dopierze się tak dobrze). Moim zdaniem takie zachowanie nie pasuje do osoby oszczędnej i chytrej :).

takie coś http://rtl7.pl/c5a/ :D

no moze niekoniecznie przez 2 miesiace, ale nawet przez miesiac to sie niezle nazbiera. np bylo tak, ze jak ja raz przyszlam ogladac ten pokoj (jej nie bylo) potem drugi raz przyszlam zaplacic kase po tygodniu (jej tez nie bylo) to absolutnie nic nie wieszalo na wieszakach za zadnym razem. natomiast teraz jak ja sie wprowadzilam to sei zaczelo wielkie pranie na tyle, ze ona biedna powiedziala, ze jak cche prac to dzisiaj rano bo ona musii zrobic tez pranie (dwa dni temu robila) i jak cos opowiadala jakis czas temu to sama mowila ze "no ona wiedziala, ze przez wakacje to raczej nikt nie wynajmie, dopiero od pazdziernika jak cos"

nie wisialo na wieszakach:D

A może nic nie wisiało na wieszakach właśnie dlatego, że jej nie było? Nie wiem - w życiu nie wpadłabym na takie wyjasnienie.

moze wrocila z wakacji ??? Fakt faktem ,ze ma wiecej prania , pytanie tylko czy po urlopie czy chce wykorzystac wspollokatorek. Do osoby wyzej , wlasnie ,ze osoba osczedna nie bedzie prala czesto ,tylko nazbiera kupe prania i dopiero upierze .

wynajmujaca powiedziala mi, ze ta dziewczyna jest w pracy, dlatego jej nie ma