Hej właśnie skończyłąm 18 lat i jestem w ciąży

bardzo sie cieszymy z misiaczkiem z tego powodu, jedynie smucie mnie fakt, że moja rodzina nie chce nam pomagać :(

a wy jak sobie radzicie młode mamusie ? pomaga wam rodzina czy raczej są wrogo nastawieni ?

spadaj

nikt nie ma ochoty pogadać? smutno mi...:(

gratuluje;) a liczac na rodzine mozna sie przeliczyc ..;/ dlatego lepiej liczyc na siebie;-))))

najgorsza jest ta samotność jak mój misio wyjeżdza w delegacje za granice i jestem sama, szczególnie, że mamy już parę rocznych bliźniaków :)

To sięz deka pośpieszyłaś:P Nieładnie

Ja się nie dziwię, ze rodzina wam nie pomaga jak ty dziewczyno masz 18lat i pierdolisz sie bez zabezpieczenia. dzieci maja dzieci.

Witaj. A gdzie jest napisane że dorosłej 18-letniej kobiecie rodzice MUSZĄ pomagać. Nie muszą. Oczywiście mogą i często tak robią. Ale nie muszą. Widzisz - zmajstrowałaś dziecko to musisz się nim zająć.

ale mi chodzi o to, że rodzice mają do mnie pretensje, że nie ukończyłam szkoły, a nawet mi nie pomogą, nie zostaną z dziećmi i w weekend musze brać opiekunkę żeby pójść do szkoły w tym roku mam maturę, mam nadzieje, że mi sie uda ją zdać choć mam bardzo mało czasu na naukę. Misiek jak wraca to chciałby odpocząć i nie chcę go obarczać jeszcze opieką nad dziećmi skoro on nas utrzymuje i zarabia, ma prawo do odpoczynku...:(