Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ffffaaacet

Facet : pracownik fizyczny czy umysłowy ? Co wybieracie?

Polecane posty

Gość jesteś pewnie
znudzonym prawiczkiem albo damskim gimgównem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffaaacet
piszcie fizol czy ynteligenciak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fizol bo dobrze
rucha a nie taki rachityczney śmieć jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z wyższym
dla mnie to bez różnicy, mimo że mam wyższe wykształcenie osobiście wolę roboli, facet który napracuje się ciężko fizycznie , wracający do domu zawsze usmiechnięty i zmęczony to skarb facet wracający z biura ze smętna miną,niewiedzący czego chce,wiecznie niezadowlonony i marudzacy to wrzód na dupie wazne by był ciepły,opiekuńczy i zaradny, zwykły pracownik zawsze sobie poradzi natomiast paniczyk z biura aby zrobic cokolwiek wynajmuje ludzi śmieszy mnie kiedy słyszę jak koledzy w biurze opowiadają np;mam malowanie, robię to lub tamto .....ale faktycznie robi to ktos wynajety za którego się płaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umysłowy to nie tylko praca papierkowa, ale też wszelkiej maści inżynierowie ( projektanci urządzeń elektronicznych, architekci systemów komputerowych, programiści - od zwykłych aplikacji na komputery na urządzeniach kończąc, itd.) W sumie nie wiem czy należy pracę papierkową zakwalifikować to pracy umysłowej. Mi praca umysłowa kojarzy się przede wszystkim z inżynierią wszelkiej maści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki który żadnej pracy się nie boi. Który spędzi trochę czasu w papierach i trochę na roli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam ostatnio znajomość z dwoma "robolami" (zaznaczam, że nie jednocześnie!)- może chciałam obniżyć poprzeczkę a może udowodnić sobie, że "nie zadzieram nosa" i powiem wam, że to było ciężkie doświadczenie! Pierwszy- długi czas starał się być miły, ale potem zaczął wyładowywać na mnie swoje kompleksy i frustracje, okazał się zwykłym chamem bez ogłady i w dodatku zwykłym k....rzem, który bzyka wszystko co się rusza i nie ucieka na drzewo (na szczęście nic między nami nie doszło bo ja nie jestem taka szybka i muszę kogoś dobrze poznać i zaufać). A ten drugi- wiecznie ciułający, bez pieniędzy, siedziałby tylko w domu, ograniczony niesamowicie, choć pod względem charakteru muszę przyznać- dobry, tzw. "porządny facet". OBAJ mieli natomiast jedną wspólną cechę: jak pisali to robili takie błędy ortograficzne, że szczękę wykręcało na drugą stronę. Dałam sobie spokój z "robolami".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne. Spotkałaś dwóch roboli i natychmiast oceniłaś wszystkich. Niezbyt dobrze świadczy to o Tobie. Wybieraj sobie kogo chcesz, ale generalizując stawiasz się poniżej ich poziomu. Z pozdrowieniami od robola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - tak. Spotkałam DWÓCH i wrażenie niestety negatywne- tak jak to opisałam chociaż ze swojej strony naprawdę się starałam i wiele serca włożyłam w znajomości- uwierz mi. Dlatego nie oceniaj MNIE a raczej tych dwóch nieudaczników. Czy to ma świadczyć źle O MNIE czy o nich? Gdybyś znal szczegóły jak się do mnie odnosili i jak traktowali- szkoda słów! Czasem już się śmieję z tego, że obaj poznając mnie chyba nie do końca wierzyli w swoje szczęście. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„Dlatego nie oceniaj MNIE a raczej tych dwóch nieudaczników. Czy to ma świadczyć źle O MNIE czy o nich?” x Mogę ich oceniać pod kątem zachowania, a nie wykonywanej pracy. Tak, generalizowanie źle świadczy o Tobie. W pewien sposób sugerujesz, że w urzędach itp. pracują gentlemani, a jest to taka sama prawda, jak twierdzenie, że np. po budowach pałętają się jedynie niedorozwinięci kolesie. I tylko do tego się odnoszę. Owszem, zgodzę się, że wśród „fizycznych” trudniej znaleźć dobrze wykształconych, tak samo jak wśród „umysłowych” niełatwo o naprawdę samodzielnych. Ale kwestie charakteru są zupełnie odrębną sprawą. I - wybacz - sama powinnaś to wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - gdybym była przekonana, że w urzędach i "korpo" pracują sami gentelmani to nie wchodziłabym w znajomości z "robolami". Spróbowałam, dużo dałam od siebie, bardzo się starałam i przymykałam oczy na niedociągnięcia i braki tych facetów w obyciu ale przyszedł taki moment (nie będę o tym pisała), że miałam dość. Mój wniosek jest taki: nigdy więcej znajomości z takimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie to ze poznalas nieokrzesaych roboli zawod nie ma tu nic do rzeczy. To faceci sa p*****lnieci i prawda ze pozostala garstka juz tych normalnych albo wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - zgadzam się. Tych NORMALNYCH facetów pozostała zaledwie garstka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam pracę która jest jednocześnie pracą umysłową i do pewnego stopnia fizyczną (inżynier automatyk), do tego bardzo dobrze płatną. I tak z doświadczenia, moje zajęcie nie wzbudza entuzjazmu u poznawanych kobiet. Jednak bardziej wolą gogusiów z korpo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - nie wierzę w to co napisałeś. Chyba, że nie masz po prostu szczęścia do kobiet bo i tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×