Wybierając imię dla dziecka naprawdę patrzyłyście, żeby nie było ono popularne?

Jesteśmy na etapie wyboru imienia dla córki. Każdy nam mówi: każde tylko nie Oliwia, Julia, Amelka, Maja, Wiktoria, Lena, bo tego jest za dużo. Chciałam Zuzannę, to mąż: ale przecież, to popularne i oklepane. Jak wy się na to zaopatrujecie: macie w dupie to, że dane imię jest popularne i ma być np. Julka, to będzie Julka choćby nie wiem co, a może jednak sugerujecie się rankingami popularności? Kiedy jakaś z moich znajomych urodzi córkę, to faktycznie same Julki, Maję i Amelki, ale czy to naprawdę takie ważne? Dlaczego nikt nie patrzy na to, że kiedyś był boom na Anny, Katarzyny i Magdaleny? Ja miałam w klasie 5 Anek i żadna zrozpaczona z tego powodu nie była. Mąż jednak twierdzi, że lepiej wybrać coś mniej popularnego

oj tam... wybierzcie coś wspolnie co wam sie podoba i juz...

no wlaznie zuzanna w dzisiejszych czasach to nie jest popularne imie.

ma racje

mnie na szczęście te wszystkie popularne nie podobają się;)

Wg mnie imię ma przede wszystkim pasować do nazwiska. Druga sprawa czy w najbliższym otoczeniu już nie ma malucha o tym imieniu. Reszta mnie nie interesuje.

ehhhh nie no na prawde masz mega problem, dzieci w afryce ktore nie maja co jesc sluchaja cie z zaciekawieniem ;/

Wybierajac imiona dla moich dzieci powiem ci szczerze wisialo mi co mysla i mowia i nich inni ;) Wybralismy z mezem takie imiona, jakie nam sie podobaly :) No i jeszcze patrzylismy, aby pasowaly do nazwiska.

Zuzanna nie jest popularne obecnie??? dobry żart;)

mialam to w d...Tak samo jak opinie na temat tego imienia :P Nie wiem czy imie syna jest popularne, ale nawet jak tak, miałby tak na imie, bo tak ustalilismy z mężem praktycznie na pierwszej randce :P Pasuje do nazwiska, podoba się nam i tyle wystarczy.

nie. miało podobać się mi i mężowi, miało pasować do nazwiska i tyle. a to czy jest na 1, czy 100 miejscu w rankingu mieliśmy gdzieś. jak również to co rodzina o nim myślała.

my jeszcze z mezem dzieci nie mamy... a imiona juz wybrane... Kacper i Ewa... :) ogolem gdzies mam czy popularne czy malo popularne

ja mam takie samo podejscie jak twoj maz...np podoba mis ie oliwia ale nie nazwe tak corki wlasnie ze wzgledu na to ze jets to imie oklepane...na obozach same anki kiedys byly to fakt i denerwowalo mnie to

Tak, sprawdzałam listę imion zarejestrowanych w USC, czy nie jest przypadkiem w czołówce. Gdyby było, poszukałabym innego. Oczywiście imię klasyczne to jeszcze co innego - taka Ania czy Kasia - ale i tak wolałabym żeby nie było tych imienniczek przesadnie dużo.

i na pewno corce nie dam Zuzia ani innego Maja... Ja wlasnie mam imie, ktore wymienilas wsrod tych, na ktore byl boom i wcale mi sie to nie podobalo/podoba. Da sie z tym zyc, ale fajniej byloby byc "wyjatkowa" ;)

Ja już od dawna, bardzo dawna wiedziałam że jak urodzę syna to będzie miał na imię KUBA i tak też się stało. Dziecko ma prawie 1,5 roku i podobno (nawet nie podobno) imię to jest mega oklepane, ale szczerze mam to w głębokiej dupie i już... Tobie radzę też abyś nie sugerował się tym czy popularne czy nie- tylko wybrała takie które naprawdę Ci/ Wam się podoba.

sugerowała miało być

koleżanek w liceum o tym imieniu... na studiach to nawet nie wiem ale dużo.... i szczerze, trochę mnie to irytowało.... nawet czasem używałam 2 imienia, a przez pewien czas innego wymyślonego :P Myślę, ze to kwestia charakteru, czy komuś to przeszkadza czy nie, ja zawsze byłam indywidualistką, artystka i chyba dlatego mierziło mnie oklepane imię.... bo chciał być zawsze wyjątkowa, niepowtarzalna... Moje dzieci moje maja podobnie sile charaktery dlatego przy wyborze imion patrzyłam na to czy imię nie jest zbyt popularne w ostatnim roczniku i udało się :)

a jeżeli będziemy mieć córkę to będzie Natalia i już. To już odgórnie ustalone z moim mężem...

Brałam pod uwagę to czy dane imię jest popularne czy nie. Poza tym my wymienionych Oliwek, Julek, Majek i teraz Amelek mamy w rodzinie już kilka. Teraz będzie chłopak i również zwracam uwagę na popularność danych imion.

a ja wybierając imię dla córki chciałam, zeby nie było popularne (Julka). nie podobają mi się również starodawne imiona.( Kazimiera) szukałam imienia którego nie ma w rodzinie oraz takiego którego za bardzo nie można zdrobnić itp. nie wiem czy jasno sie wyraziłam. np: Joanna. można powiedzieć Asia, Aśka, Joaśka. a np: Beata. raczej już nie odmieni. dlatego ja bym wybrała imię Beata.

Mi też się udało. Moja córka ma proste, bezpretensjonalne imię a jednocześnie nie pojawiające się w statystykach.

ja wybieralam takie zeby nie bylo zbyt popularne ale tez nie dziwne i rzadkie, nie chcialam zeby imie bylo oklepane, niewazne jak bardzo by mi sie podobalo (wybralismy ROBERT)

wybierz takie imię które podoba sie wma obojgu. Ja wiedziałam juz od roku 2005 ze moja córka będzie Lenką. I nagle bummm i się narobiło Lenek od groma ale czy dlatego mam rezygnowac z imienia któro po prostu podoba mi sie jak zadne inne? Bartus tez jest dosc popularne ... i co z tego ze moj brat ma tak na imię, ze syn naszych najlepszych znajomych ma tak na imię i jeszcze dwoch chlopczykow z sasiedztwa. miej to daleko w nosie - to jest wasz wybór !!! I nie patrzcei na nic innego !!!

na chłopaka mam imię wybrane już od dawna, no ale mam dwie córy :) gdyby mi się trafił jeszcze syn, to choćby nie wiem jak było oklepane i tak bym go nazwała jak mam od dawna wybrane :)

Ja na to nie patrzałam czy popularne czy nie ponieważ jeśli podoba nam się jakieś imię to dlaczego mamy z niego rezygnować bo ktoś tak dał Ja wybierając imię dla syna Maksymilian chciałam żeby nie było to imię zwyczajne które KAŻDY ZNA NIE KONIECZNIE NOSI typu Tomek Sebastian itd tylko imię dość ciekawe które nam się podoba obojgu.

Oczywiście, że miałam to w d**** czy imię jest popularne czy nie. Najważniejsze, żeby ładnie brzmiało, dało się zdrabniać i było dziewczęce (w przypadku córki ;)) A swoją drogą, słyszeliście, że wnuk Kory, który się niedawno urodził ma na imię Jazon? Jak to odmieniać, o zdrobnieniu nie wspominając? ;)

ja mam malo popularne imie, w SP bylam jedyna przez 8 lat, w LO przez 4 lata to samo, potem na jednych i drugich studiach tez :P tyle, ze kazdy wiedzial od razu o kogo chodzi nawet bez podawania nazwiska haha

Ja miałam mieć na imię Anna, ale było ich wtedy bardzo dużo wokół, a później w klasie w SP, liceum i na studiach. Nie pasowałoby mi być kolejną Anną i zostałam Hanną. Przynajmniej w żadnej klasie nie było mojej imienniczki. :) Co do tematu. Ja od zawsze chciałam mieć córkę Julię, ale przez ten boom właśnie przestało brzmieć dla mnie wyjątkowo.

tamtaramtam - zdradź nam tajemnicę swojego imienia :D