jestem bardzo brzydka:(

Mam bardzo brzydką twarz: wiecznie podkrązone oczy, wielki szaroki nos z garbem i szeroka dolna warga. Mój profil to koszmar. Żaden chłopak nie patrzy na mnie jak na kobietę, żaden mnie nie zauważa, miałam jednego chłopaka, który też był brzydki, w ogole mi się nie podobał. Pewnie wyląduję z jakimś brzydalem albo jako stara panna. Jestem załamana. Tyle jest ładnych dziewczyn a ja akurat musiałam byc brzydka. Marzę o tym, żeby byc piekna. Ratuje mnie chyba tylko operacja plastyczna. Zle sie ze soba czuje, moje poczucie własnej wartosci jest zerowe. Czy sa dla mnie jakieś szanse?

To czemu się z nim związałaś, skoro Ci się nie podobał?

no są - operacja platyczna :) zbieraj a za pare lat będzie ok... poza tym jak wycwiczysz do perfekcji makijaż to da sie zrobic takie rzeczy,ze uhuhu.

serio mysle o operacji ale rodzice sie nie zgadzają

Kazda potwora znajdzie swojego amatora. Ja tez mam podkowy pod oczami i dlatego uzywam korektora. A na dlugi nosek tez mozesz go nalozyc...

wyslesz mi swoje zdjęcie?? moze poradze cos

On nie jest za długi: jest bardzo duży, szeroki i ma garb, czegoś takiego nie można ukryc uzywam korektora pod oczy Najbardziej chodzi mi o to, ze ludzie uwazaja ze jestem brzydka, to nie tylko moja opinia.

to może sprobuj przestać żyć dla facetów? Ja też jestem potowrnie brzydka. do nieforemnej twarzy nalezy dodać jeszcze paskudne cialo. Ale odkąd żyję dl asiebie ejst mi lepiej.

Napisze Ci tylko tyle ze zaczynalam tak jak Ty. A dzisiaj chociaz wygladam tak samo jak wygladalam to nie zamienilabym sie z zadna urodziwa kolezanka. Chociaz nie mialabym nic przeciwko posiadaniu urody.

moj wyglad przeszkadza mi w zyciu moje studia i pozniejsza praca wymagaja dobrej prezencji, a ja czuje sie gorsza z tym wielkim nosem i paskudnym profilem

jestem bardzo zdolowana, ostatnimi czasy zaczelam to wszystko bardzo przezywac, nie radze sobie psychicznie ze swoim wygladem.

nie ty jedna autorko masz zasrane zycie ja tez chociaz jestem facetem ty przynajmiej kogos mialas chociaz brzydkiego a ja mimo moich 28 lat nie mialem nikogo :o

dziekuje, ale nie pociesza mnie to dlaczego akurat ja? musze zrobic operacje plastyczną, to jedyna szansa

to zbieraj kase i sobei zrob operacje... a rodzice co maja nie pozwalac? jak jestes albo bedziezsz pelnoletnia to w czym problem..

jedyny Twój ratunek to piękne wnętrze :) brzmi banalnie, ale serio, przestań koncentrować się na swojej powierzchowności, przestań o tym obsesyjnie myśleć. Ludzie wyczuwają twoją frustrację i to jeszcze wszystko bardzo pogarsza. Piękno jest relatywne. Musisz bardzo nad sobą pracować. Gdy zyskasz pewność siebie, gdy będziesz kompetentna, życzliwa, uśmiechnięta, pomocna zobaczysz, że ludzie przestaną widzieć twój nos i twoją wargę. Mój mąż jest typowym brzydalem, mały, nieforemna twarz, krzywe nogi, ale ma taki cudowny charakter, jest takim ciepłym, otwartym człowiekiem, że ludzi go uwielbiają i nie mógł opędzić się od wielbicielek :) nawet dziewczyny w związkach chciały z nim spędzać czas, rozmawiać... Z kobietami jest podobnie. Gdy ktoś jest po prostu fajnym człowiekiem wygląd przestaje się liczyć.

studiuje i jestem na utrzymaniu rodzicow, wiec mina lata zanim uzbieram pieniadze a teraz sa najwazniejsze lata mojego zycia

a masz ladna figure?

na figurę nie narzekam

autorko, sądzę, że przesadzasz. wyślij mi zdjęcie na maila- uczciwie i rzetelnie ocenię Twoją urodę. kilka osób mi zaufało i się nie zawiodło- nie publikuję zdjęć, nie wrzucam na Kafe itp.

no widzisz.. to super, jest wiele dzewczat co narzekaja.. zadbaj o nią, cwicz, gimnastyka , pracuj nad mięśniami, brzuszkiem, rozciagaj sie , jak poprawisz sylwetke jeszcze bardziej to bedziesz z siebie zadowolona, plus makijaz, ladna fruzurka, a kompleksy beda mniejsze, a uwierz mi , ze gdy dbasz o cialo i widzisz efekty samopoczucie sie poprawia ;p , nie jestem jakas specjalnie ladna, ale mam wycwiczony brzuch, nogi, mam male cycki.. ale jakos nie krepuje sie tym przy chlopakach , bo jestem pewna siebie i oni to widza ;p

nie mam zamiaru publikowac swojego wizerunku, wiec to nie wchodzi w gre psychicznie czuje sie nikim i niestety nie umiem tego zmienic

sama sie tak nastawiasz... zrób cos z tym bo wtedy staneisz se dopiero nikim, i to nei ze wzgledu na wyglad, ale na to jakim staneisz sie czlowiekkiem...

Wiesz co? Nie chcę Cię martwić...Ale jak nawet zmienis zsobie wszystko to i tak bedziesz się czuć brzydka. Obawiam się że to siedzi w Tobie. Trzeb adużo poodkręcać ale może da radę....

autorko nie jestes jedyna i ja sie dołacze, moja siostra slicznotka a ja przy niej to potwor i choc miałam chłopakow to nie zmienia mojego mniemania o sobie. do tego choruje na chorobe ktora bardzo zmienia moje ciało wtydzer sie go i nawet nie masz pojecia jak... u mnie wchodzi w gre laserowe usuwanie znamion a mało ich nie mam uwierz mi....ni89e wiem czy bys chciała wygladac jak ja....

moja siostra tez jest bardzo ładna, gdzie nie pojdzie tam od razu ma mase adoratorow a mnie nawet nikt do tanca nie poprosi, nikt sie do mnie nie odezwie, masakra

wiec znam twoj boł. jak patrze na te sliczne dziewczyny znow dopada mnie doł ze inne maja urode a ja nic... a ile masz lat jesli moge spytac?

22