Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kdmmxnccbv

Jaki metraż ma wasze mieszkanie/ile pokoi przy dwójce dzieci?

Polecane posty

Gość gość
64 m kw, 3 pokoje - sypialnia nasza mała, dziecka nieco większa. maly salon ale mamy tez balkon. dwie malutkie laziennki, w sam raz kuchnia (10 m kw). korytarz ze schowkiem sporym. dziecko jedno - wiem, w temacie mowa o dwójce... i dla nas to mieszkanie jest małe. ale lokalizacja idealna wręcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
92m, salon, nasza sypialnia i dwa pokoje dzieci. Idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 60m, 3 pokoje osobne (nasza sypialnia, i dzieci po pokoiku), salon polaczony z kuchnia do tego wc i kibelek. I jest w sam raz. Moi rodzice maja 70m ale 12m.to juz u nich sam przedpokoj nieustawny wiec mettaz metrazowy nierowny. Ja mam np w przedpokoju szafy w zabudowie az po sufit dzieki czemu nie trzeba wielkich szaf w pokojach wiec robi sie wiecej miejsca. wiadomo fajnie byloby miec dom ale na poczatku mieszkalismy w 2 pokojowym 26metrowym mieszkanku wiec te 60m bylo dla nas jak palac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:53. owszem. Mamy po parze butow na zime ( na co wiecej) i kurtce. Tak samo dzieci. Szczerze pytam po co wiecej?? na co ???? co drugi dzien zmiwniacie?? ja buty mam na dwa sezony,dzieci wiadomo co rok nowe. ale zastanawia mnie co was tak dziwi... t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
parter 90m2 salon, kuchnia, jadalnia, hol, przedsionek, sypialnia, pokój,łazienka. poddasze 3 pokoje, dwie łazienki-mała i duża, duży hol i wejście na strych, dodatkowo mały schowek podpiwniczenie kuchnia, kotłowania, spiżarka, pralnia i garaż Mama i jedno dziecko czyli ja, mam 38 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Fakt, po co płaszcz do kiecki pewnie jeszcze co? Albo dwa staniki, żeby w szufladzie miejsca oszczędzić, bo jeden na sobie, drugi w koszu na pranie. No to poczekaj, aż dzieciaki podrosną i ci wprost powiedzą co o tym myślą. Żadna nastolatka nie będzie chciała być posiadaczką tylko jednej pary butów na daną porę roku, czy jednej kurtki. A chłopaki nie lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Na to więcej, że po pierwsze nie powinno się nosić tych samych butów non stop, każde buty powinny co drugi dzień "odpocząć" - dla wyglądu tych butów, i dla zdrowia stóp. A po drugie: cały czas nosisz to samo, że ci jedne buty do wszystkiego pasują? Bo ja jednak inne wkładam np. do spódnicy i płaszcza, a inne do dżinsów i puchówki. Pogoda też ma wpływ - nie włożę tych samych butów przy -15 i przy +5 stopniach - a obecne zimy i większe wahania mają. Nie pójdę też w śniegowcach do restauracji, a na niedzielny spacer nie włożę kozaków na obcasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"no ja mam jedna kurtke na zime. Jedna pare kozakow na zime , trampki i polbuty"- jedną kurtkę.. to samo na narty/sanki z dzieckiem, i na kolację do restauracji czy choćby wyjście z mężem wieczorem? Nie nosisz sandałów, nie masz klapek na basen, a ćwiczysz tylko w domu na boso? Butów na obcasie, do sukienki, również nie posiadasz? Sorry, ale nie wierzę w trzy pary butów na rok u kogokolwiek, nawet u największych minimalistów jakie znam to minimum 5. Kurtki są nie tylko zimowe, a takie przejściowe czy lżejsze bluzy, o jakimś płaszczyku czy narzutce nie mówiąc, również trzeba gdzieś trzymać. Gdzieś trzeba też mieć narzędzia, choćby podstawowe, ręczniki, pościel. Można uporządkować jakoś przestrzeń, robić zabudowane szafy, ale od tego miejsca nie przybywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kawalerka. Pokoj kuchnia lazienka przedpokoj. My i dwojka dzieci. Dzieci śpia na wersalce w kuchni a my w pokoju na narozniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zróbcie trzecie, będzie spało w łazience. O ile łazienkę masz, a nie kibel na korytarzu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj 12:53. owszem. Mamy po parze butow na zime ( na co wiecej) i kurtce. Tak samo dzieci. Szczerze pytam po co wiecej?? na co ???? co drugi dzien zmiwniacie?? ja buty mam na dwa sezony,dzieci wiadomo co rok nowe. ale zastanawia mnie co was tak dziwi... t Nie wyobrazam sobie tego; W czym twoje dzieci chodza na sanki czy lyzwy? Po jednym takim wyjsciu kurtka i spodnie nadaja sie do prania i co wtedy jesli nie masz zapasowych? Chodza brudne czy siedza w domu jak moja babcia w czasie wojny, bo buty miala na spolke z siostra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kozaki na plaskiej podeszwie kozaki na obcasie botki za kostke buty na chlape z goretexu to tylko 4 pary na zime , wiec minimalizm minimalizmem , ale jedna para butow na sezon to zwykla bieda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że pani od minimalizmu dostała więcej odpowiedzi takich jak moja :) Ja podpowiem inną rzecz. Zepsute zamki w kurtkach. Kupi człowiek kurtkę za 300zł, a za miesiąc się zamek sypie, bo wszyte najtańsze dziadostwo. I co wtedy, kiedy nie mam żadnej alternatywy? Płaszcz na guziki kupię, ale kurtki puchówki, czy czegoś w tym rodzaju już nie. A zamek często wygląda na porządny, do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chcecie gadac o ciuchach zalozcie nowy temat a nie psujecie ten

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam ukochaną kurtkę 3w1, w której mogłabym przechodzić od wczesnej jesieni do wiosny (nie daje rady tylko przy mrozach poniżej ok. -15), ale oprócz niej na każdy sezon też po 1-2 okrycia wierzchnie innego typu (prochowiec, puchówka, kurtka dżinsowa...). Przecież do różnego stroju i na różną pogodę pasuje co innego, tak samo z butami. I wszystko czasem trzeba wyprać, czasem wysuszyć... Mając jedną kurtkę czy jedne buty i wracając np. przemoczoną do domu siedzisz i czekasz aż wszystko wyschnie czy może jeśli musisz znowu wyjść idziesz boso i bez kurtki? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jak chcecie gadac o ciuchach zalozcie nowy temat a nie psujecie ten x Właśnie chodzi o to, że ciuchy to nieodłączna część mieszkania, bo zajmują miejsce. Może się troje dzieci wyśpi w pokoju 12-15 m2, ale do tego trzeba właśnie mieć miejsce na ciuchy, książki etc i przestrzeni nagle nie ma pff...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
62m2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 100m2 w starej kamienicy salon z aneksem kuchennym, garderoba, nasza sypialnia, pokój syna, pokój córki, pokój - gabinet, w którym stoi też rozkładana sofa dla gości, dwie łazienki, jedna z prysznicem, druga z wanną. Mieszkanie jest optymalne dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 m najstarsze dziecko śpi w wychodku .Średnie na piecu a najmłodsze jest jak Tomcio paluszek śpi w misce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieduży domek, na razie 102m2,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gru

My 100 m2 w kamienicy z ogrodem, piwnica i strych. 3 sypialnie, 1 łazienka, salon i kuchnia. W jednej sypialni śpią córki bo chciały, 2 bawilania, 3 sypialnia z garderoba. Już wiemy że zrobimy druga łazienkę w piwnicy, obecnie mamy tam pralnie, ma byc pralnia suszarnia i łazienka, plus mini kuchnia letnia (dom jest w pełni podpiwniczony, ponad 90 metrów piwnic). Mieszka się nam dobrze, ale brakuje tej drugiej łazienki. Uwazam że ten układ to absolutne minimum dla 4 osobowej rodziny. Mieszkałam w mieszkaniu 52m2 3 pokoje i jak pojawiła się druga córka było naprawdę ciężko. Jak nie. Miałbym widoków na kolejne mieszkanie nie zdecydował się na kolejne dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

70 m  plus duzy taras wielkosci pokoju, 2 osoby plus dziecko i nie planujemy wiecej dzieci, wystarczy nam takie mieszkanie w zupelnosci. Duzy salon z kuchnia i tarasem polaczony, 2 sypialnie i duza lazienka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

tylko biedota mieszka 70<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gosc napisał:

tylko biedota mieszka 70<

Uff... Mamy 72m, mogę spać spokojnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mamy +/- 125m2 , salon , kuchnia , schody , sypialnia , łazienka i póki co pokój dla dwójki dzieci łącznie ma +/- 20m chcemy w przyszłości podzielić go na mniejsze dwa lub dobudować jeden a ten zostawic bo trochę boje się że 10 m na pokoik to za mało 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
45 minut temu, Gość Gosc napisał:

Mamy +/- 125m2 , salon , kuchnia , schody , sypialnia , łazienka i póki co pokój dla dwójki dzieci łącznie ma +/- 20m chcemy w przyszłości podzielić go na mniejsze dwa lub dobudować jeden a ten zostawic bo trochę boje się że 10 m na pokoik to za mało 😞

10 m2 na dziecko spokojnie, zmieści się. Łózko, biurko, szafa i jeszcze zostaje miejsce na jakiś kącik. Dla dziecka tak naprawdę ważniejsza jest prywatność, nie metraż. Ale jak masz możliwość i finanse na dobudówkę, to możesz zrobić, kto ci zabroni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 8.03.2018 o 12:28, Gość gość napisał:

Ja mam ukochaną kurtkę 3w1, w której mogłabym przechodzić od wczesnej jesieni do wiosny (nie daje rady tylko przy mrozach poniżej ok. -15), ale oprócz niej na każdy sezon też po 1-2 okrycia wierzchnie innego typu (prochowiec, puchówka, kurtka dżinsowa...). Przecież do różnego stroju i na różną pogodę pasuje co innego, tak samo z butami. I wszystko czasem trzeba wyprać, czasem wysuszyć... Mając jedną kurtkę czy jedne buty i wracając np. przemoczoną do domu siedzisz i czekasz aż wszystko wyschnie czy może jeśli musisz znowu wyjść idziesz boso i bez kurtki? :D

No ale chyba prochowca, puchówki i kurtki dżinoswej nie kupujesz co sezon nowej ale jak już kupisz to masz na 5 i dłużej lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

No ale chyba prochowca, puchówki i kurtki dżinoswej nie kupujesz co sezon nowej ale jak już kupisz to masz na 5 i dłużej lat?

Ale w tym temacie chodzi o miejsce na te ubrania, dla kilku osób, a nie o częstość ich kupowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

72 m2, 4 pokoje - jeden salon połączony z aneksem kuchennym, sypialnia nasza, pokój synka i jeden właściwie pusty, który na ten moment służy za gralnio-biblioteczke ;) 2 łazienki. W sumie jakiś pusty ten pokoik, aż refleksja przychodzi o kolejnym dziecku, ale teraz jak syn jest rozumny w przedszkolu, komunikatywny nie wyobrażam sobie wchodzić w pieluchy. Mało tego wreszcie mamy wytchnienie finansowe - mąż nie musi już tak pomagać w domu więc śmiało poza etatem może rozwijać jdg, ja wróciłam do pracy i właściwie od progu wyższa pensja, syn w przedszkolu, kredyty właśnie spłaciliśmy... No kurde jest dylemat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

72 m2, 4 pokoje - jeden salon połączony z aneksem kuchennym, sypialnia nasza, pokój synka i jeden właściwie pusty, który na ten moment służy za gralnio-biblioteczke ;) 2 łazienki. W sumie jakiś pusty ten pokoik, aż refleksja przychodzi o kolejnym dziecku, ale teraz jak syn jest rozumny w przedszkolu, komunikatywny nie wyobrażam sobie wchodzić w pieluchy. Mało tego wreszcie mamy wytchnienie finansowe - mąż nie musi już tak pomagać w domu więc śmiało poza etatem może rozwijać jdg, ja wróciłam do pracy i właściwie od progu wyższa pensja, syn w przedszkolu, kredyty właśnie spłaciliśmy... No kurde jest dylemat...

nie polecam ponownie pieluch jeśli do tego masz jakieś szanse na wyższą pensje, czujesz się dobrze w pracy to kolejna roczna albo i dłużej przerwa od pracy Cię sfrustruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×