Jaki metraż ma wasze mieszkanie/ile pokoi przy dwójce dzieci?

23 minuty temu, Gość gość napisał:

72 m2, 4 pokoje - jeden salon połączony z aneksem kuchennym, sypialnia nasza, pokój synka i jeden właściwie pusty, który na ten moment służy za gralnio-biblioteczke 2 łazienki. W sumie jakiś pusty ten pokoik, aż refleksja przychodzi o kolejnym dziecku, ale teraz jak syn jest rozumny w przedszkolu, komunikatywny nie wyobrażam sobie wchodzić w pieluchy. Mało tego wreszcie mamy wytchnienie finansowe - mąż nie musi już tak pomagać w domu więc śmiało poza etatem może rozwijać jdg, ja wróciłam do pracy i właściwie od progu wyższa pensja, syn w przedszkolu, kredyty właśnie spłaciliśmy... No kurde jest dylemat...

Tyle pomieszczeń przy takim metrażu? Co to za kłótni muszą być...

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Tyle pomieszczeń przy takim metrażu? Co to za kłótni muszą być...

10m2 na sypialnię wystarczy, pozostałe 2 pokoje też nie muszą być duże, więc zostaje ci ok 40 m2. 10metrów na łazienki i przedpokój na łazienki i masz większy salon z kuchnią. Szczerze powiedziawszy wolałabym właśnie tak, niż 3 pokoje po 15 m2, a kanapa w salonie nachodząca na zlew.

81m, 4 pokoje, 2 dzieci. Syn ma 5 lat, córka 3. Mają wspólny pokój, bo tak chcą więc wstawiliśmy im piętrowe łóżko i super jest. Pewnie za dwa lata kiedy syn pójdzie do pierwszej klasy rozdzielimy im pokoje. Na razie wolna sypialnia robi za komputerowy i sypialnię dla gości. My mam swoją sypialnię, jest salon z aneksem kuchennym i dwie łazienki oprócz tego. To jest stary blok z lat 50tych więc trzeba było przerobić kuchnię na pokój ale salon jest dość duży więc dalo się tam zmieścić aneks i stół jadalny. Nie chciałam nigdy żeby moje dzieci miały razem pokoj. Ja się tak wychowałam i to że nie umarłam i jakoś to było, to nie jest żaden argument za, jak niektórzy twierdzą

27 minut temu, Gość Gość napisał:

Tyle pomieszczeń przy takim metrażu? Co to za kłótni muszą być...

Nie jesteśmy patologią społ tylko zgodną rodziną, więc i nie ma o co się kłócić :)

27 minut temu, Gość gość napisał:

10m2 na sypialnię wystarczy, pozostałe 2 pokoje też nie muszą być duże, więc zostaje ci ok 40 m2. 10metrów na łazienki i przedpokój na łazienki i masz większy salon z kuchnią. Szczerze powiedziawszy wolałabym właśnie tak, niż 3 pokoje po 15 m2, a kanapa w salonie nachodząca na zlew.

Mniej więcej ;) Nasz sypialnia 12 m2, pokój syna 11 m2, wolny pokój 10 m2, salon z kuchnią 20 m2 a i tak kanapa na zlew nie nachodzi, gdyż przestrzeń jest rozdzielona wyspą :D Łazienki jedna mikro, do której weszła pralka, mały prysznic i kibelek, w drugiej natomiast większej, ale i tak skromnej mamy wannę, umywalkę i sedes. Dla mnie momentami to aż nawet za dużo przestrzeni i stąd myśl o kolejnym dziecku ;)

14 minut temu, Gość gość napisał:

Mniej więcej ;) Nasz sypialnia 12 m2, pokój syna 11 m2, wolny pokój 10 m2, salon z kuchnią 20 m2 a i tak kanapa na zlew nie nachodzi, gdyż przestrzeń jest rozdzielona wyspą :D Łazienki jedna mikro, do której weszła pralka, mały prysznic i kibelek, w drugiej natomiast większej, ale i tak skromnej mamy wannę, umywalkę i sedes. Dla mnie momentami to aż nawet za dużo przestrzeni i stąd myśl o kolejnym dziecku ;)

wiesz, na kafe występuje nadreprezentacja milionerek, więc one 72m2 to mają zarezerwowane dla gości spod różnych szerokoście geograficznych, którzy przyjeżdżają by kontemplować jej włości :P

my z mezem i synkami mamy ok 70 metrow kw i jest super, mieszkamy w Piasecznie pod Wwa, bo taniej. jak chcecie to sprawdzcie sobie dom marzen piekut

110m2, 4 pokoje, myślę że spokojnie z takiego metrażu można zrobić 5 pokoi. 2ka dzieci nastoletnich i 3cie w drodze, które będzie z nami w sypialni dopóki nie skończymy budowy, czyli jakieś 2 lata przy dobrych wiatrach. 

Sama wychowałam się na 48m2, w bloku, 3 pokoje, 3ka rodzeństwa i było super. 

Ja też wychowałam się w bloku 48m2 i trzy pokoje nieprzechodnie z dwójką rodzeństwa

Teraz mamy mały domek, 130m z garażem. Na dole mamy kuchnię, jadalnię, salon i łazienkę. Na górze 3 spore pokoje, duża łazienka i garderoba. Strych użytkowy, ale nie korzystamy. Na dole jest jeszcze taki pokoik, na razie pusty, nieduży, zaraz obok łazienki. Na razie mam tam wstawiona suszarkę i deskę do prasowania, ale jak coś to za kilka lat może to być nasza sypialnia, wtedy dzieci będą na górze same a my na dole. 

My mamy 41 metrow. 2 dzieci. Jeden pokoj przechodni do kuchni. Niby malo ...ale jak starsze szkolne dziecko odrabia lekcje to ja z mlodszym i mezem siedze w duzym pokoju to za chwile przychodzi starsze i placze ze ono samo siedzi a my sie w drugim pokoju dobrze bawimy. Konczy sie na tym ze wszyscy siedzimy w jednym duzy pokoju. Wieczorem to samo. Dzieci maja lozko piętrowe w mniejszym pokoju ale zadne tam nie chce spac i wszyacy spimy razem w duzym pokoju. A i jak teraz o tym ktsle to wyglada tak ze maly.pokoj sluzy nam za budke telefoniczna albo jak ktos chce wyjsc na chwile i pobyc sam.

Ale pewnie w kadej rodzinie jest inaczej.