Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 5_10_15

ile podczas mycia wypada Wam wlosow :(

Polecane posty

Gość skad wiesz ze
no to prawda mi duzo czasu zajelo lazenie po lekarzach, najpierw podstawowe badania, tarczyca, na anemie - wszystko mialam w normie. przy najwiekszej desperacji chcialam jeszcze isc do endokrynologa na nfz, ale gdy uslyszalam ze poczekam z rok, zrezygnowalam :O na prywatnych lekarzy nie mam kasy(studentka na utrzymaniu rodzicow) dlatego nic z endokrynologa nie wyszlo. i nie bylo po co, popatrzylam na to trzezwym okiem i juz wiedzialam, ze to skora glowy - lupiez, strupki, swedzenie czasem. poszlam do dermatologa i tylko mnie w tym utwierdzil, bo nie mialam innych objawow problemow hormonalnych. u dermatologa bylam 3 razy(czekalam miesiac na kazda z wizyt, czasem przeoczylam, bylam w szkole czy cos, i znow miech czekania),przy ost wizycie dala mi szampon, ktory wyraznie pomogl, o wiele mniej strupkow, zero swedzenia, o wiele mniej wypadania. mi tez wmawiano stres i schudniecie(taki byl przypadek ze jakos schudlam sporo, wlasnie od stresu zwiazanego ze szkola chyba, ale tez malo jadlam), i moze nawet faktycznie troche wypadlo mi od tego... ale tak wypadaly i wypadaly.... i jednak stanelo na problemie ze skora glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad wiesz ze
ale uwazam ze dla wlasnego dobra(skoro martwisz sie wypadajacymi wlosami) powinnas pojsc do lekarza tak czy siak, w miedzy czasie probuj domowych sposobow, naturalnych, np ocet jablkowy, pokrzywa(do picia i do plukania), belissa, maseczki rycynowe itp itd, pelno tego w necie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad wiesz ze
osobiscie polecam pokrzywe i belisse, co prawda skore glowy mi nie wyleczylo( bo problem byl(jeszcze jest) w grzybie niestety, ktorego trzba zabic lekiem), ale dzieki temu i tak mam w miare geste wlosy, a ponadto, czego nie mialam na celu, nieziemsko poprawila mi sie cera(mialam problem z suchymi plamami, roznymi niedoskonalosciami),i mam supertrawienie( a z tym tez mialam spory problem), ogolnie mam gladsza skore, krostki na pupie z ktorymi mialam problem zniknely :) oplacalo sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5_10_15
lalalala - nie zale sie tylko chcialam opinii innych dziewczyn jakie sa powody wypadania wlosow w ich przypadku. U lekarza juz bylam i nic mi nie pomogl, szukalam innych naturalnych sposobow i tez nic. W poniedzialek zapisze sie na prywatne badanie u dermatologa, bo skierowania jak juz napisalam nie dostane. Przyczyn wypadania jest pewnie 1000 i trudno znalezc wlasciwa. Juz nawet czytalam o oczyszczaniu watroby z kamieni i zlogow, ktore rowniez moga byc powodem wypadania wlosow i pogorszenia stanu skory. A tego zaden lekarz Ci nie zaleci! Trzeba wiec na wlasna reke dzialac i szukac sposobu, ktory w koncu skutecznie pomoze. Zreszta lata temu kiedy wcale nie dbalam o diete i higieniczny tryb zycia, wlosy mialam idealne, wiec nie sadze ze to z braku witamin czy mikroelementow, co wykrylaby morfologia zreszta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vicky acosta
byłam w aptece i przy okazji kupiłam sobie szampon Linoderm przeciw wypadaniu włosów. używała go któraś z was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusianka
Witam, ja z problemem wypadania włosów zmagam się juz ponad rok. Na początku nie przywiązywałam do tego większej wagi, ale od kiedy znajduję swoje włosy dosłownie wszędzie zaczęło mnie to bardzo martwić.mam 35 lat i zawsze miałam piekne, długie i proste włosy. Od dłuższego czasu zaczęły mi sie same kręcić, stały sie cienkie, zmuszona byłam je podciąc do ramion i nadal wypadają całymi garściami. Chyba moja droga krzyżowa po wszelkich możliwych lekarzach włącznie z dermatologiem , endokrynologiem i trychologiem. Ostatnio byłam nawet na badaniu głowy trichoscanem. Wynik- wypada mi niewiele mniej włosów niż mi odrasta, ale proporcje sa mocno zaburzone. Stres na pukcie wypadających włosów juz przybiera rozmiary paranoi, budze się w nocy i wyjmuję po kilka włosów z pod poduszki , co chwile łapie sie na tym że ściągam z siebie po kilka włosów. Stosowałam juz prawie wszystko co możliwe. Straszliwie sie boje ,że za parę lat będę miała 3 na krzyz włosy...... czy ktoś jest w stanie jeszcze coś poradzić......????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GUSIANKA - minęło 7 lat. Jak Twoje włosy? Mam ten sam problem który Ty miałaś. Jak jest po tylu latach u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×