Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matkazonatesciowa

Moja corka oszalala - che isc do zawodowki!

Polecane posty

Gość ależ nie broń jej
pozwalam sobie wkleić. tiramissu26011 po zawodówce tak naprawdę ,będzie miała tylko zawód ,który nic jej nie da ,bo nawet sprzątaczka potrzebuje matury,takie czasy..Skoro bardzo dobra jest z przedmiotów humanistycznych to niech idzie np.do LO o profilu dziennikarskim ,zrobi maturę ,a dalej na studia.Po takim liceum można pracować w radiu itp.A najlepsze jest w dzisiejszych czasach Technikum ,ludzie przyjmujący nas do pracy poszukują bardziej ludzi po technikum niż po LO ,ponieważ ma się i zawód i maturę..Proponowałabym na spokojnie porozmawiać z córką i przedstawić jej ,że nic w życiu po zawodówce nie osiągnie..Mam bardzo dobrą koleżankę ,która jest po zawodówce i pracuje jako cukiernik.Jej pensja to 1500 zł brutto i nie raz się żali ,że nie może sobie pozwolić na pewne rzeczy.Jeśli dziewczyna miała ponad 5.0 średnią i chce iść do zawodówki to znaczy ,że chce sobie zmarnowac życie WIĘKSZEJ BZDURY NIE SŁYSZAŁAM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkazonatesciowa
kurwa to prowo idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiramissu2601
Wklejasz moje wypowiedzi i komentujesz w beznadziejny sposób ,chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego jakie są realia.Jeśli chcesz być babcią klozetową to nią bądź i jeśli takie masz ambicje to sprzątaj obsrane kible ,ale chyba matka najlepiej wie co dla jej dziecka jest dobre ,jeśli uważa ,że po zawodówce nic nie osiągnie to znaczy ,że tak jest .Więcej przeżyła niż jej córka,więc zachowaj sobie te beznadziejne wypowiedzi dla siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninakaliente
tiramissu ta Twoja koleżanka widocznie jest gównianym cukiernikiem, Ci dobrzy pracują u Magdy Gessler :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, niech idzie do zawodówki
do marginesu (w zawodówkach większość ludzi to element niestety), prawdopodobnie się stoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co toooo
Witam Sam skończyłem technikum Hotelarskie zdałem ten piękny egzamin zawodowy mówię biegle po angielsku mam mature studiuje i co tu dużo mówić pracy nie ma... w mieście gdzie hotel jest na każdym rogu ulicy... praktyki owszem były obowiązkowe a dalej możliwości stażu póki pacujesz za darmo/urzędowe jest super jak mają Ci płacić ze swoich przychodzi kolejny praktykant/stażysta cukiernik cukiernik zorientuj się gdzie i co córka mogłaby robić i jakie pieniądze z tego mieć bo zawodówka to wielkie g.... nie daje nam wiele możliwości nawet dobrze do zawodu nie potrafi przygotować (przynajmniej w moim kochanym mieście) idź do tej szkoły i zorientuj się jaka przyszłość mają dzieci po tej zawodówce.. w praktyce to będzie tak 2 lata zawodówka potem 3 lata technikum uzupełniające gdzie poziom jest żenujący a dalej matura i można robić co się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz F
Jeśli chce zostać cukierniczkom to niech zostanie, niech robi w swoim zyciu co lubi ☺.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mateuszu - dostajesz złoty lukrowany szpadel. Za wygrzebanie zdechłego wątka sprzed 4 lat. Grzeb nam dalej sto lat! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz że ma zrobić maturę i koniec kropką. Drugą sprawą może iść na kurs cukiernictwa. Na takim kursie onwiele więcej się nauczy niż w szkole zawodowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez matura w tych czasach nic nie znaczy, licza sie praktyki i znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 lata zawodówki potem wskakuje się do 2 klasy lo dla dorosłych i w 5 lat masz i zawód i mature

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczy się wiedza, pracowitość, obowiązkowość, umiejętności i przydatność. A znajomości są konieczne żeby dostać pracę na kasie w bierze, lub lidlu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze w ochronie za 1200 brutto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca kucharza czy cukiernika może być ciekawa, ale żeby dobrze tu zarobić to warto pomyslec o swoim biznesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz po zawodówce, to nie rzadko można szybciej robotę mieć niz po studiach, zwłaszcza po humanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, że tak. Ja prowadzę cukiernię a zaczynałam od robienia tortów na imprezy okolicznościowe. Co do samych zawodówek to prawda jest taka że ich absolwenci zawsze sobie znajda prace, tak jak tutaj eksperci zauważają http://praca-wielkopolskie.pl/rynek-pracy-w-woj-wielkopolskim/. Kucharz czy cukiernik zawsze będzie potrzebny, ale na jakieś super pieniądze raczej nie ma co liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobrze. Niech idzie. To w końcu jej wybór. A co jej po tym jak pójdzie do technikum, potem na studia i nawet jak magistra zrobi to jedyna przyszłość czeka ją w McDonald's. TAK przynajmniej będzie miała zawód, zacznie się kształcić dalej w tym fachu i możliwe że rozkręci własny biznes. Ja też jestem po zawodowce. Sprzedawca. Po 2 letniej szkole i praktykach poszłam do 3 letniego technikum handlowego a dzisiaj mam własny sklep spożywczy, który dobrze prosperuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×