Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Troenna

EPIDEMIA CHUDOŚCI - mówię jej STOP!

Polecane posty

Taa, właśnie widać, jakie tłumy się do mnie dobijają. No po prostu nie mogę się opędzić nawet kijem. Lev, przestań gadać jak moje koleżanki ze studiów, bo to się żałosne robi. Jestem sama, bo nikt mnie nie chce. Nie dlatego, że "jestem niedostępna" albo "faceci się mnie boją". To bzdura i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rhovannion ty jestes jakims
jesli byłaby atrakcyjna i cie chciała poleciałbys bez zastanowienia a pod słowami nie jestem desperatem nie bzykne kazdej masz na mysli: nie rucham pasztetów jestes załosnym i zakłamanym malym fiutkiem :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhovannion -> wmawiasz sobie że nikt ciebie nie chce ;) Pomarańcz -> każdej kobiecie należy się przyjemność :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinlka
Rhovannion a ile ty masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinlka
i nigdy, żaden facet cię nie pocałował ani nie przytulił, i jesteś jeszcze dziewicą? hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już z milion razy o tym pisałam. Jest tak jak piszesz. I to jest właśnie dowód na istnienie mojej niesamowitej urody, wspaniałego charakteru i czego tam jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinlka
i uważasz, że faceci się tobą nie interesują, bo jesteś kiepska z wyglądu czy figury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jestem kiepska ogólnie. Dla tego, konkretnego wymarzonego jestem za gruba. Dla innych może za brzydka/za głupia/nieodpowiednia. Nie wnikam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhovannion - wiesz ja bym się pewnie zainteresował tylko założę się że mieszkasz 300 km ode mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jednak stawiałabym na bycie wyjątkowo irytującą jęczybułą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinlka
cóż, ja uważam, że prawdopodobnie nie z twoim wyglądem jest coś nie tak, ale z głową. Jak wytłumaczyć brzydkie i grube dziewczyny będące w związkach? Czasem po prostu niezbyt apetyczne laski mają spoko charakter i potrafią zainteresować sobą chłopa tak, że nie patrzy na ich fizjonomię. Ale zakompleksione, nieprzebojowe marudzące laski nawet jeżeli w wyglądu są spoko, nigdy nie będą w związku, bo żaden normalny facet na nie nie spojrzy. Już sam fakt, że chcesz być z facetem, który nie akceptuje twojego wyglądu świadczy, że jesteś co najmniej dziwna. I powinnaś to przemyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinlka
Anke masz rację- Rhovannion to jęczybuła haheha niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja wiem, że jestem dziwna. Nie jest to dla mnie nic nowego. A jęczeć mogę sobie w internecie do bólu. Pojęczę sobie tutaj, nie żalę się nikomu w realu. Całkiem wygodne rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhovannion -> może problem jest w tym że chodzisz jak szara myszka i unikasz kontaktu, przy okazji wmawiając sobie że coś jest brzydkie a nie jest? Piersi do przodu i uśmiechaj się do facetów bo wątpię abyś była brzydka jak twierdzisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolnaaaa
A ja jestem w trakcie odchudzania . Bo nie moge znalesc przezto faceta pomimo tego ze jestem ladna na twarzy itd ale faceci wola chudsze;/ i wgl ciuchow nie moge nzlesc fajnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinlka
ja mam nadawgę a mimo to podobam się facetom i nigdy nie miałam problemu z samoakceptacją oraz z nigdy nie brakowało mi adoratorów, nawet teraz, kiedy jestem w związku. Dbam o siebie i nie jestem jęczybułą :D po prostu wiem o tym, że nie waga decyduje o powodzeniu (nie mówimy o sporej otyłości) no, ale młodzi ludzie wychowywani w kulcie wyglądu raczej tego nie zrozumieją bo od małego mają już zlasowane mózgi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pikolinlka - ale Ty masz jakieś zalety. A ja, poza tym że umiem gotować, nie mam żadnych. Takie życie. Mogę Ci tylko pozazdrościć fajnego charakteru i szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinlka
a ja nie umiem gotować :D znaczy umiem, ale nie lubię i nie gotuję :D a mój partner wielki smakosz z miłości do mnie sam gotuje dla nas obiady. Co z tego wynika? chyba, to,że mimo takiej wady, jak moje niegotowanie facet mnie kocha nieustannie od paru lat - więc widać, że nie kocha mnie za coś, ale mimo wszystko :) ale za to lubię się śmiać, flirtować, być w centrum zainteresowania i za to mnie lubią - i kobiety i mężczyźni- trzeba być bardziej ekspresyjnym w życiu :) oraz interesować się otaczającym, żeby mieć o czym gadać i nie być tępym pustakiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhovannion -> no właśnie popracuj nad swoim charakterem i tym jak się odnosisz do siebie a nie desperacko łap faceta i rób dla niego wszystko. Ty pewnie jesteś ładna dziewczyna tylko sobie wmawiasz ze jesteś brzydka przez co nie wysyłasz odpowiednich sygnałów do facetów ;) Więcej uśmiechu i się nie przejmuj że nie jesteś ideałem bo nikt nim nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinlka
oczywiście każdy ma jakieś zalety, kto mówi że ich nie ma, ten ma ewidentny problem sam ze sobą, nie akceptuje siebie, ma kompleksy- co rzutuje na jego życie wszystko wychodzi z głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam w towarzystwie o czym gadać, jestem oczytana, wykształcona, lubię się bawić. Nie siedzę w kącie i nie narzekam na wszystko i wszystkich. Takie rzeczy tylko po godzinach na kafe. Ale widocznie nie jestem dosyć pociągająca/interesująca/ładna żeby być czyjąś dziewczyną. Cóż, jestem kumpelką, przyjaciółką, dobrą znajomą i musi mi to wystarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black perle
nie martw się rovannion, mam to samo. Tyle że często słyszę od facetów (zwłaszcza niestety starych) że jestem taka piękna, i wtedy robi mi się przykro bo nie byłam nigdy w poważnym związku, ot kilka razy faceci mnie wykorzystali i tyle. Jak jestem na imprezie to interesują się innymi (to prawda że chudymi - mówię nie szczupłymi ale takimi patykami z wystającymi kosteczkami nawet na nadgarstkach i wciągniętymi policzkami) - a na mnie nie zwracają uwagi albo patrzą i nic nie robią. Skutkiem od daaaawna jestem sama i czuję się jak gówno. może po obronie zainwestuję w jakiegoś psychoterapeutę który mi wmówi że jednak jestem fajna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grube dziobaski
lubię te zapewnienia pasztetów o ich powodzeniu, bo parę razy coś im się przytrafiło, mimo, że inni mają tak na co dzień, do znudzenia i są do tego tak przyzwyczajeni, że nawet nie zwracają uwagi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×