Student prawa czy szalony rastaman?

Poznalam fantastycznego faceta. 5lat starszy ode mnie(24l.), student prawa, dobrze ustatkowany, samochod i takie inne. ale nie w tym rzecz. Super nam sie gada, generalnie jest ok. Widze, ze chce cos wiecej. 2- mam kolege, w moim wieku, znamy sie 5lat, a teraz on zaczal do mnie swirowac. Rowniez dobrze nam sie gada, nadajemy na tych samych falach. Ale chyba nie mysli jeszcze o ''zyciu'' powaznie. W co brnąć? :<

masz 19 lat, to o czym powqznym mówisz? baw sie dziewczyno bierz tego rastamana:D

Nie napisałaś, że żadnego z nich kochasz.

ale student tez szalony! Jeszcze bardziej nawet. Ale do tego ma ta druga strone... :D

Bo nie kocham. Trudno mowic o milosci, jesli studenta znam 2tygodnie a drugiego 5lat, ale na relacjach kumpelskich. Milosc pojawia sie z czasem.

No jak się przez 5 lat nie pojawiła to olej brudasa.

looser popieram. do autorki: sama powinnas wiedziec czego chcesz w życiu. weź pod uwagę ze facet 5 lat starszy moze miec inne piorytety w życiu. np. ty chcesz sie bawic, on moze chcec znaleźć parnerke na zycie. Różnie bywa. Co do rastamana jak tyle lat nie zaiskrzyło, miłośc nie zrodzi sie teraz. Ona uderza jak grom z jasnego nieba, ja mojego meza poznałam w wieku 19 lat i od razu wiedziałam ze to on. I on to wiedział.

ja koncze prawa i zadna mi ustatkowanie sie w głowie, wiec bez przesady. czasem 19 latek mzoe miec wieksza na to parcie niz ktos po studiach. po studiach dopiero zaczyna sie zabawa, bo powoli jest kasa;)

Sama jestes kretynka. :) Pozdrwiam!