Nie mam pieniedzy na studia, do piatku musze za nie zaplacic. Skad je WZIASC?

Prosze o kreatywne podpowiedzi, tylko bez takich anonsow typu : "idz do domu publicznego, lub zatancz w klubie gogo" Potrzebuje 400-750zl nie wiem jeszcze ile dokladnie na zaplacenie za studia (wpisowe + pierwszy semestr) do tego piatku. Moja wyplata bedzie dopiero 15 listopada :/, mama mi nie pozyczy bo sama nie ma, moja siostra tez, babacia odklada na czarna godzine dla siebie nie dla wnuczki i tez nie pozyczy. Myslalam o jakims kredycie, ale jestem zatrudniona od niedawna na umowe zlecenie. Czy ktos ma jakies POMYSLY? albo mial podobna sytuacje i jakos jej zaradzil???

a może idź do swojego instytutu, pogadaj, może da się tak, że po wypłacie dopiero zapłacisz

to 15 listopada wplacisz najwyzej odsetki ci urosna

Ale wpisowe chyba trzeba zaplacic i nie ma ze boli, bo placisz za miejsce na studiach, ktore chca inne osoby, mogace odrazu zaplacic + wyrobienie legitymacji. Czyli w zasdzie potrzebuje to 400zl a o czesnym porozmawiam na uczelni. Ale skad to 400zl?

Olać studia w tym roku, a czas poświęcić na lekturę słownika ortograficznego...

aha

Idź do domu publicznego, albo zatańcz w klubie gogo :D A tak poważnie to myślisz, że tu wszysscy wiedzą skąd wziąć 500-700 zł ? Każdy by je wziął gdyby tylko wiedział gdzie one są. :)

wez chwilowke

boze święty... studentka a nie umie pisać , wstyd mi :O

wziąć, studentko

jaka z niej studentka, maturzystka z bożej łaski

provident tylko.masz 10 dni na odstąpienie od umowy ,oddajesz kase i nie ponosisz żądnych kosztów.naprawdę.

Dobra kupie sobie slownik ortografizny, skoro to taki wielki wstyd pisac wziasc a wziac. Tak wlasnie szukalam w necie kilka podobnych rozwiazan jak chwilowka i w zasadzie to jest jakies rozsadne wyjscie, z tym ze dzwonilam na uczelnie i teraz powinnam zaplacic 1300zł. za wpisowe + 2 wpłaty. Sadze, ze ten rok odczekam, uskladam troche kasy, naucze sie ortografii, pojde na kurs wloskiego a potem wezme sie za studia, kiedy bedzie mnie na nie stac.