dlaczego kobiety o siebie nie dbaja ?

ja mam chyba dziwnego męża bo nie maluję się, nie układam włosów, a i tak uprawia ze mną seks i nie śmieje się ze mnie. Wręcz przeciwnie, jak idziemy na jakieś weselę i pomaluje się, mówi, że nie podoba mu się. Znalazłam chyba jakiś wyjątkowy egzemplarz

nikomu to mireczka nie przeszkadza tu mowa o dziewczynach calkiem zapuszczonych a nie o takie co im raz na jakis czas sie nie chce umyc wlosow co do makijazu jesli ladnie komus bez niego to sie zgodze ale jesli ma sie brzydka cere badz niezbyt ladna twarz bez niego trzeba sobie lekko pomoc by dobrze wygladac chociazby dla samej siebie

nie,mi to nie przeszkadza, bo to nie moja glowa jest brudna. gdyby byla moja, to by mi bardzo przeszkadzalo.

To może zmieńcie miejsce zamieszkania, bo chyba w jakiś slamsach pomieszkujecie ? ja na ulicy nie widzę mocno zaniedbanych kobiet, wręcz przeciwnie, bardzo rzadko można spotkać kogoś, kto ewidentnie nie dba o siebie.

Wiem jak niewiele czasu trzeba na makijaz ale policz sobie - 5 minut szybki prysznic + umycie wlosow - makijaz kolejne 5 min, wysuszenie wlosów i ulozenie min 15, ubranbie sie kolejnew 5 min wiec suma daje 30 minut - niestety mój Bartus nie zrozumie tego i nie bedzie siedzial grzecznie w lezaczku jesli nie ma na to ochpty. O ile Lena pooglada bajeczki to Bartek jest za mały aby drzec sie pól godz. Zazwyczaj myje wlosy wieczorem i ranosą ok ale ostatnio wieczorem zasnełam ze zmęczenia. W tym co piszę chodzi o to ze to co widzisz na ulicy niekoniecznie jest nagminnym łamaniem zasad higieny ale czasami nawet pani kierownik, z dwoma fakultetami i bieglą znajomoscia dwóch jezykow wyglada jak zapuszczona wg twoich kryteriow kura domowa. Ja juz dawno przestalam zwracac uwage na ludzi na ulicy, przypadkowo spotkanych. Nie mozna tak uogólniac ale myslec i postrzegac troche szerzej. W przedszkolu, panie ktore widza mnie jak odprowadzam córke zdziwily sie kiedy dowiedzialy sie za pracuje na stanowisku kierowniczym w duzej firmie bo sądziły po wygladzie ze jestem studentka !!! No nie jestem z ranca zbyt dobrze zrobiona - trudno.

ja również nie widuję brudnych kobiet. A brak makijażu itp. nie świadczy o zadbaniu

Biegne zaraz po dziecko do przedszkola wiec jeszcze wtrące słowko - chodze w dresach i butach sportowych nie dlatego ze nie mam fajniejszych ubran ....chodze bo mi tak wygodnie!!! Bo szkoda mi zdrowia na obcasy na ktorych w pracy spędzalam po 12 godz, i mam dosyc dopasowanych kostiumow - stawiam na wygodę !!

to Wy na tych spacerach notujecie kto jak, w jaki dzień wygląda? Czy umył włosy? Czy ma makijaż? :) Już naprawdę dajcie spokój. Mnie tłuste włosy od czasu do czasu nie przeszkadzają. Powiem więcej, nie przeszkadza mi też jak ktoś ma tłuste włosy czy zniszczoną cerę bez grama pudru:)

właśnie co do ubioru. nie pracuje, jestem z synem na wychowawczym prowadzimy tryb życia podwórkowy, tzn ciągle spacerujemy ani razu nie przyszło mi do głowy, aby za każdym razem się przebierać. moje ulubiona ubrania to dżinsy i luźna bluzka, buty obojętnie oby wygodne np adidasy. Nie wiedziałam, że postrzegana jestem jako zaniedbana :D a tak serio to jak trzeba być ograniczonym, aby tak szufladkować inne osoby ? Jak nawet spotykam kogoś zaniedbanego to w zasadzie mnie nie interesuje dlaczego tak wygląda. A jeśli już to mysle sobie, że pewnie ma jakieś kłopoty , problemy, może ze zdrowiem itd.

mireczka a nie przeszkadza ci kiedy mijasz pachnaca kobiete z pieknymi wlosami i ladnie ubrana na ulicy za ktora ogladaja sie mezczyzni? no widzicie zawsze tak bylo sa kobiety wygodne i sa tzw lisice ktore lubia byc w centrum uwagi, zauwazalne ale kiedy mamy pokazywac swoje atuty? W wieku 40 lat jak to sie na ogol babki budza i dbac o siebie zaczynaja dopiero i wychodzic z dresow? przyklad moja tesciowa: na stare lata przyszlo jej sie stroic kiedy juz pozno

to sama przyjemnosc podkreslac swoja urode a jeszcze wieksza gdy to jest zauwazalne przez innych. Kiedy sie jest przykladem dla kogos. Kiedy ktos powie : ale zadbana kobieta I nie trzeba miec tony makijazow i butow na obcasie.

kokoszkaoh- padłam :P:P Autentycznie :):) Serio pytasz, czy nie przeszkadza mi, że za jakąś laską oglądają się faceci??? Uwaga, odpowiadam: NIE, nie przeszkadza mi. Powiem Ci więcej, za mną też oglądają się mężczyźni, bo jestem ładną kobietą :) Dziewczyno, alez Ty masz myślenie...Ile masz lat, jeśli można wiedzieć:)

moim zdaniem to zalezy od charakteru i czesciowo tez wychowania . Nie mam nic przeciwko dziewczynie ktora sie nie maluje nie stroi itp. Ale jesli dziewczyna ma tluste wlosy i odrosty na pol metra to juz mnie troszke razi. ale widocznie po prostu taka jestem na pewno jednak nie poswiecam czasu o mysleniu o niej dlaczego tak sie dzieje i skad sie to bierze. uwazam to za jej sprawe. i tyle w tym temacie

a wiecie co jest najlepsze... że zamiast tego pierdolamento na kaffe zdążyłybyście i umyć włosy i poprzytulać dzieci i może nawet ... Boże broń... poczytać książkę! ja nie mam dzieci a czasami mam nieświeże włosy... bo czasami mi się NIE CHCE! ot cała filozofia! jeśli Waszym problemem jest niezadbana kobieta obok... to tylko cieszyć się, bo mąż się oglądać nie będzie (skoro to jak widać główny i jedyny wyznacznik!) więc niech każdy dba o SWÓJ wygląd i swoją higienę i nie zaglądacie sobie wzajemnie ani do łazienek ani do codziennych planów dnia z jednego prostego powodu... BO TO NIE WASZ PROBLEM!

mnie twoje nieumyte wlosy nie interesuja wiec niech cie nie interesuje moj wiek ja juz swoje napisalam i tyle w tym temacie i nie chodzi o zwykle ogladanie sie za innymi tylko o ogladanie sie w sensie z podziwem ze dziewczyna jest zadbana i gustownia ubrana a ogladaja sie nawet kobiety

a i jakoś przeżyję jak się nie obejrzysz za mną na ulicy... serio! będzie ciężko ale dam jakoś radę! Ludzie nie wszystkim na tym zależy... poważnie!

a ja np. jestem w pracy, więc raczej dziecka nie poprzytulam :) I od razu odpowiadam na ataki, że się obijam- dzisiaj mogę :) kokoszkaoh- akurat mężczyźni oglądają się za ładnymi, zgrabnymi dziewczynami. I nie sądzę, żeby zauważyli czy jest gustownie ubrana, ma makijaz :) Pewnie jesteś jeszcze bardzo młodą dziewczyną, skoro tak się wstydzisz swojego wieku:) Z wiekiem Ci przejdzie ta konieczność strojenia się, po to, żeby ludzie się za Tobą na ulicy oglądali.

Eh, też kiedyś myślałam tak głupio jak autorka topiku. Z wiekiem mi przeszło, na szczęście, nauczyłam się oceniać ludzi po charakterze, nie po wyglądzie. Taki tam egoizm i zapatrzenie w siebie, zdarza się wśród młodzieży.

tak dokladnie skoro was tak to interesuje. Jestem młoda kobieta , ktora codziennie sie myje, myje wlosy, uklada je, dba o dlonie i paznokcie , dba o swoj ubior i lubi sie podobac sobie i innym. To samo mam tez zamiar przekazac swoim dzieciom tak jak przekazala mi to moja matka ale jak wyzej napisalam kazdy stawia na cos innego a ludzi doceniam nie tylko po urodzie lecz i po charakterze ale wyglad po czesci rowniez wiaze sie z charakterem

a to ze lubie dobrze wygladac UWAGA NIE WULGARNIE CZY WYZYWAJĄCO rowniez nie powinno was tak razic . Bo pretensje macie ze rozmawia sie o kobietach bez makijazy i z brudnymi wlosami ale same chetnie pogawędzicie o kobietach , ktore lubia dobrze wygladac.

najlepsze argumenty to wiek, zapatrzenie w siebie itp. Wiek tu nie ma znaczenia po kobiety po 40stce i 50stce dojrzale rowniez o siebie dbaja i to niejednokrotnie bardziej niz mlode kobiety wam pewnie rowniez z wiekiem przyjdzie kształtowanie wlasnego wizerunku

tez mysle, ze to kwestia charakteru i wychowania. ja dobrze sie czuje, gdy dobrze wygladam. lubie dobrze wygladac i lubie gdy sie za mna ludzie ogladaja. ogolnie jestem estetka. u mnie w domu tez zawsze panuje porzadek, choc mam 2 letnia coreczke. i corcia tez jest zawsze ladnie ubrana, co nie znaczy, ze sie nie moze pobrudzic, bo na spacerach szaleje w piasku, blocie i kaluzach. taka poprostu jestem i tak lubie. tez czesto chodze z kitka, ale nigdy nie z taka po prostu zwiazana. staram sie w tedy ladnie ulozyc grzywke na bok, spiac kitke ladna gumka. na co dzien chodze w obcasach.na place zabaw w balerinach. przykladam duza wage do wlasnego wygladu. cwicze, uzywam balsamow brazujacych. i wcale nie chodzi o to, ze jestem brzydka i musze nadrabiac. zawsze wyroznialam sie troche wsrod rowiesniczek, juz od podstawowki wszyscy mowili, ze jestem ladna. zawsze podobalam sie chlopakom.nawet w podstawowce, gdy sie nie malowalam. ale po prostu lubie miec makijaz. taka jestem i nie wyobrazam soebie, ze moglabym latac po ulicy w adidasach i dresach. tak juz mam.

a gdzie ktoś napisał, że to rażące, jak dobrze wyglądasz? To Ty dopytywałas, czy nie przeszkadza mi, że za inną dziewczyną oglądają się faceci :) Widzisz, Tobie mama przekazała, że najważniejsze to dbać o siebie i codziennie pięknie wyglądac- dla siebie i dla innych. A mnie mama przekazała tysiące innych, moim zdaniem ważniejszych wartości. Dlatego jak moge rano pokokosić się z córą, której potem nie widzę 8godzin to wybieram kokoszenie zamiast mycia i układania włosów, czy robienia makijazu :) Pozdrawiam Cię serdecznie. I wiesz, tak szczerze Ci życzę, aby Twoje przywiązanie do idealnego wyglądu codziennie nie zaburzyło Twoich relacji z bliskimi.

urzekla nas twoja historia :)))

Nie wiem czemu od siebie nie dbaja, ja dbam. Nie wyszlabym na ulice prosto 'z lozka" nie uczesana albo w dresach, nie, nie ,nie. I co to za tlumaczenie ze sie czasu nie ma? Co to za problem przebrac sie z dresu w eleganckie dzinsy i jakis sweterek?? Jak jest zimno to jeszcze latwiej bo mozna plaszczyk zarzucic, ladna apaszke i gotowe. A fryzura, lwosy?? Przeciez to tez nie potrzeba godziny zeby je rozczesac, jak sa czyste to rozpuszczone ladnie wygladaja, albo zwiazac w jakis ladny kok. Makijazu robic juz nawet nie trzeba. To gora 15 minut. Makijaz i wieksze przygotowania to na jakies wieksze wyjscias. Ale jak do cholery mozna eyjsc z domu z brudnymi wlosami???Ja tego nigdy nie zrozumiem, no nigdy.albo w brudnych buciorach, poplamionych spodniach. Tego to juz nic nie usprawiedliwi.

a skad ty mozesz wiedziec jakie wartosci przekazala mi moja matka? Uwazasz, ze tylko i wylacznie przekazala mi to ze powinnam dobrze wygladac i stosownie do kazdej sytuacji? Nie kochana przekazala mi cala mase rzeczy dzieki ktorym jestem dzis szczesliwa. Na kokoszenie sie z wlasna corka rowniez mam caly dzien i caly dzien tez to robie. Zaraz wroci z placu zabaw ze swoja babcia i reszte dnia poswiece tylko jej a po pracy mezowi ktorego kocham nad zycie.

A swoja droga smiesza mnie kobirty, ktore suprawiedliwiaja swoje tluste onrzydliwe wlosy tym ze im sie nie chce. Nosz cholera, przeziez umycie wlosow to 10 minut, jak juz sie tak bardzo nie chce to mozna umyc i isc w mokrych spac. Przeciez to jest podstawa, to tak jakby zeboew nie myc bo sie nie chce. Masakra jakas, jak to czytam..

dziewczyny wy naprawde myjecie wlosy CODZIENNIE?

Leniwe zaniedbane baby to porażka rozumiem raz czy dwa ale nie non stop tak chodzic w dresach bo ma się dzieci i zapuszczonej babie wygodnie- poracha! ;d znam z zycia jedna dyrektorke szkoły, ktora jest codziennie w pracy zapuszczona: nie maluje włosów, nie ma makijazu nie robi paznokci, kompletnie nie wyglada jak dyrektorka a jak sprzataczka- chodzi w szarych adidasach z rynku za 10zł i sie tym chwali ze tak tanio je kupila i wygodnie, gruba-je słodycze na biurku w pracy non stop i co najlepsze .. chwali się ze jej mąż akceptuje ją taką i ona nie musi! na głos tak gada ;d a kazy widzi ze facet zadbany i ze cos napewno jest nie teges.. mineło poł roku ;p i rozwodzik. dziekuje za uwage Lochom i Normalnym dziewyszkom!

http://allegro.pl/sliczna-zimowa-kurteczka-5-10-15-i1880101876.html