Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie polecam mieszkania z babką

Babka mieszka u nas i we wszystko mi sie wcina, ośmiesza mnie przy chłopaku

Polecane posty

zawsze szczery miałam cię za osobe intelig. (pomimo tego co tu pisza o tobie...) jednak pomyliłam się ... no trudno takie teksty mnie kompletnie nie ruszaja, mozesz mnie miec za kogo tylko chcesz, ale pamietaj, ze wchodzenie ze mna w spor na takim poziomie grozi wyjsciem na idiotke you have been warned na poziomie czepiania się błedów... bardzooo wysoki poziom... bez odbioru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dobrze nie SOBIE babcia robi wszystko po swojemu, ale nie komuś. To że Tobie taka sytuacja odpowiada jest ok ale nie możesz wymagać żeby każdy rezygnował ze wszystkiego dla widzimisię babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na poziomie czepiania się błedów... bardzooo wysoki poziom... bez odbioru skoro nie odpowiadasz na argumenty merytoryczne to twoj wybor, nie moj a wracajac do tematu to jeszcze raz pytam - gdzie w tym wszystkim RODZICE tej wnuczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
salianka ---->żona swojego męża Na szacunek też trzeba sobie zasłużyć - nikt z racji wieku czy urzędu go nie otrzyma z marszu. myśle, że babcia ktora cię wychowywała i opiekowała się tobą jak byłas mała zasługuje na szacunek z marszu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze świętego spokoju, z wolności, z niezależności....z wszystkiego. jak sobie pomyślę jak wyglądałoby moje życie gdybym miała pod swój dach przyjąć babcię to naprawdę wolałabym już sama iść pod most.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palikkociarze
że jej juz w zyciu duzo nie czeka i czuje się z tego powodu zła i bezsilna ... typowa babka ateistka, moja im dalej się w latach posuwała tym była łagodniejsza, czysta słodycz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśle, że babcia ktora cię wychowywała i opiekowała się tobą jak byłas mała zasługuje na szacunek z marszu ! babcia wychowala? no to juz rozumiem gdzie sa rodzice :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołek w kropki -> hmmm to sory ale ja tego nie wyczytałam z tego co autorka napisała... pisała raczej o pierdołach typy zakupy i gotowanie :/ ps. autorka ma 17lat i okres dojrzewania itd. wiec zapewne sama wyolbrzymia zachowanie starej babci ktora tylko chce jej pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podejrzewam,że kłopot z wtrącaniem się starszej pani mają wszyscy domownicy - nie ma więc problemu, by zasiedli razem i przeprowadzili taką rozmowę. Ciężko się stawia warunki własnemu rodzicowi (zwłaszcza gdy samemu się nim jest), ale myślę, że domownicy powinni wzajemnie szanować swoje prawa (m.in.do prywatności i samodzielności) . Ludzie z wiekiem niestety stają się coraz bardziej upierdliwi. Widzę to po swoim ojcu. Człowiek przed 60, a ciężko z nim wytrzymać - wszystko wie lepiej, zawsze musi doradzić (również nieproszony), ciągle krytykuje (nie pamiętam czy chwali). Potrafi nawet pod naszą nieobecność wejść do domu (ma klucze "na wszelki wypadek") i zrobić nieproszony coś, o czym przypadkowo wspomniałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szacunek szacunkiem, jako do osoby starszej, ale nie można pozwolić, by nami dyrygowała. To utrudnia życie wszystkim. Może babci jest potrzebne towarzystwo pań w jej wieku, żeby mogła sobie "pogderać" w swoim gronie. Ktoś już zauważył, że to ona się po jakimś czasie wprowadziła do domu autorki i nie powinna jednak się tam tak rozporządzać. Naprawdę, takie zachowanie jest uciążliwe. Autorko, a jak babcia zachowuje się w stosunku do twoich rodziców? Też tak się wtrąca? Co rodzice na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już samo to że autorka ma tylko 17 lat świadczy o tym, że babcia powinna być życiowo mądrzejsza i wiedzieć że nikt nie będzie szczęśliwy jeśli do jego domu wprowadzi sie taka babcia i wszystko pozmienia :o na pewno autorka przesadza, ale ja to rozumiem bo pewnie teraz jest już tak że denerwują ją u babci rzeczy na które wcześniej nie zwróciłaby uwagi. I to wcale nie oznacza braku szacunku dla babci. Tylko każdy ma jakieś pragnienie poczucia wolności a to taka babcia wtrąca sie w sprawy, które jej nie dotyczą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palikkociarze
salianka -> w pełni cię rozumiem... i wiesz co jest najgorsze ? ze z wiekiem i my tacy bedziemy tak będziecie takimi, palikociarze, już gnijecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kontynuując mój wpis - tata zasługuje na szacunek za wpływ na to jaka jestem. Co nie zmienia faktu, że stawiam mu pewne granice, bo inaczej nie ma życia. Teraz jest mi łatwiej - jestem już starsza, mam własną rodzinę i dom (na szczęście). Ale radzić sobie w tej kwestii musiałam również jako nastolatka - jak udzielał mi kolejnej porady, mówiłam "dziękuję" i dalej robiłam swoje - jak się wtrącał tam, gdzie nie trzeba też mówiłam "dziękuję, ale nie prosiłam o to; gdyby mi pomoc była potrzebna to bym się odezwała" Bardzo powoli, ale zaczęło działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d5466
a ja może komuś się nie spodobam co powiem ale może juz dość tolerancji wobec osób toksycznych ? tez tlumaczylam bliskich ze chcą dobrze a teraz mam nerwicę i za dobroc i tolerancję płacę ja ! co to znaczy e chce być potrzebna ? czy przypadkiem nie chce manipulowac kims a nie byc mu "potrzebna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołek w kropki -> kiedys (z 5 lat temu...) moja mama po jakiejs awanturze z babcią - powiedziałą do mnie że jak bedzie taka jak babcia to mamy jej o tym powiedzieć i ona się zmieni bo wie jakie to jest... dzis... z dnia na dzien moja mama staje sie coraz bardziej podobna do babci... tylko jak jej wspominam o tej rozmowie to sie sama obraza - ze ona nie jest taka jak babcia... kurde ja tez taka bedze... i kazda z nas bedzie na starosc taka - i nikt nie bedzie w stanie wytlumaczyc tego jak bardzo to przeszkadzalo tej osobkie kiedys a dzis jest taka sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewne, bo za dobrze to znam i wiem, jakie emocje może takie zachowanie wywoływać. Zwłaszcza, że mieszkałam razem z babcią też w okresie dojrzewania i poczucie ograniczenia swobody, wolności i odrobiny samodzielności była bardzo denerwująca. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--->żona swojego męża Nie mam zamiaru się z tobą kłócić - nie miejsce i czas na to. Uważam tylko, że z szacunkiem nie jest taka prosta sprawa. Każdy "przyznaje" go wg własnych kryteriów. Miałam nieprzyjemność poznać ludzi, których "wychowanie" dzieci nie nobilitowała do pozyskania szacunku. Gł.rolę w tej sprawie chyba raczej odgrywa wiek tej pani i jej silna potrzeba bycia potrzebną - wiele starszych osób jest odrzuconych, samotnych lub osamotnionych. Ale spokojna rozmowa wszystkich domowników powinna na jakiś czas pomóc i oczyścić atmosferę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d5466
Z wiekiem wydziela jad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gaga nie lady -> cos w tym jest - jak autorka będzie miała dzieci to wtedy pojdzie do babci, aby troche jej popilnowała pociech itd. wtedy zalozy temat - czemu moja babcia nic mi nie pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, na starość sie dziwaczeje i utrudnia życie innym. Dlatego uważam że życie powinno sie kończyć na 70 urodziny i koniec, a nie tak że jedni umierają w wieku 15 lat a inni mogą żyć do 100 i zatruwać życie innym, moze takim którym dane jest żyć tylko 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×