powiedzcie mi jak wy to robicie ???

jak wy to robicie ze z taka latwoscia udaje wam sie poznac kogos powiedzcie bo nie rozumiem

ze 164cm wzrostu tak jak ty.

ile masz lat bleble ?

28 :o

o kuzwa... a wychodzisz do ludzi chociaz ? czy cały dzien siedzisz w domu ?

"jak wy to robicie ze z taka latwoscia udaje wam sie poznac kogos powiedzcie bo nie rozumiem" W jakimś temacie przed chwila czytałem, że panna szuka gościa który za nią latał kilka lat wcześniej. Opis? "był mega śliczny". No to teraz masz jasność - masz być mega śliczny to i panny poznasz.

*BLE BLE* a co z Toba nie tak, oprócz tego ze ciagle siedzisz na forume? zasada nr 1 aby kogoś poznac nalezy wyjsc do ludzi.

"o kuzwa... a wychodzisz do ludzi chociaz ? czy cały dzien siedzisz w domu ?" Phi. Ja ledwie rok od niego starszy a taka sama sytuacja. Wychodzenie do ludzi nie ma tu wiele do rzeczy. Jak sie jest fajnym to ludzie sami do ciebie wydepczą ścieżkę.

wyjsc do ludzi o ja pierdole co wy myslicie ze ja cale zycie siedze przed kompem bywalem kilkadziesiat razy w klubach imprezach i tak gowno to dawalo

"zasada nr 1 aby kogoś poznac nalezy wyjsc do ludzi. " Kłamstwo. To nie działa dla wszystkich ale idioci z uporem godnym lepszej sprawy i poczucia odbębnienia dobrego uczynku bedą to powtarzali niczym zdarta płyta. Ja na studiach wychodziłem gdzie tylko mogłem z grupą ludzi - nic mi to nie dało poza większym dołem bo widziałem jak odstaję od reszty.

niestety kluby i imprezy masci wszelakiej to raczej niezbyt odpowiednie miejsce na poznanie kogoś sensownego

"co wy myslicie ze ja cale zycie siedze przed kompem" Nie wymagaj wiele. 99% tutaj ledwie czyta w całości temat na jaki odpowiada.

"niestety kluby i imprezy masci wszelakiej to raczej niezbyt odpowiednie miejsce na poznanie kogoś sensownego" Tłumaczenie: Są tam zajebiści goście i dziewczyny ale na żonę/męża szukaj w szkółce niedzielnej ew. w pracy.

zapisz sie do wolontariatu w kazdym jest przewaga dziewczyn i sa spokojne, nienastawione materialnie zrobisz dobry uczynek, pomożesz komuś, to los pomoże tobie.

Darker no cóz, trzeba było bywac w towarzystwie ludzi podobnych do Ciebie :P

"zapisz sie do wolontariatu w kazdym jest przewaga dziewczyn i sa spokojne, nienastawione materialnie" Kolejne kłamstwo. Siedzę w wolontariacie od trzech lat ale to nie są bale zapoznawcze jak tu się komuś wydaje. "zrobisz dobry uczynek, pomożesz komuś, to los pomoże tobie." Trzeba być skończonym frajerem aby w to uwierzyć. Widocznie teraz jesteś gorszy od Hitlera. Chociaż nawet on miał kobietę :D

teraz akurat nigdzie nie wychodze bo nie mam z kim mam 3 znajomych ale oni maja wlasne zycie jeden ma zone kolezanka ma chlopaka a ten 3 to taki odludek ze nie chce nawet wyjsc po za swoj pokoj a sam nie bede nigdzie wychodzil

"mam 3 znajomych" Chylę czoła - ja nie mam żadnych. Właściwie teraz są mi niepotrzebni

należe do wolontariatu miłość też była pomimo i wraz z pomaganiem potrzebującym a wieczorki zapoznawcze i kolejne robi sie po odfajkowaniu roboty wolontaryjnej i wszyscy są zapraszani, a nie tylko ci fajni z ryja

*BLE BLE* no to lipa, panna Twych marzen nie zapuka do Twoich drzwi ostatnio moj kolega poznał dziewczynę biegając

"a wieczorki zapoznawcze i kolejne robi sie po odfajkowaniu roboty wolontaryjnej i wszyscy są zapraszani, a nie tylko ci fajni z ryja" To u nas raz na rok - kiedy ja akurat pracuję (nie w wolontariacie).

"no to lipa, panna Twych marzen nie zapuka do Twoich drzwi" One nawet nie chcą tam pukać.

Darer jak to możliwe chodzić na studia z wieloma dziewczynami, do pracy, na wolontariat i nie majac wysokich wymagan nie miec nigdy dziewczyny? To niemożliwe.

po za tym trzeba byc przystojnym albo przynajmniej przecietnym z wygladu ze by kogos znalesc a moja morda to raczej nie wyjsciowa jest

"ostatnio moj kolega poznał dziewczynę biegając" no tak ale za takie "poznanie" to można przez kilka lat poznawać samych chłopaków :D

Luzer jak to możliwe, że przepuszczając majątek rodziców jeszcze nie ustrzeliłeś szóstki w totka?! No niemożliwe! Toz to spisek w kolekturach musi być! Na studiach to mnie miały w dupie bo fajniejsi byli wokoło, w pracy mam kobiety w wieku mojej matki a wolontariat to nie wieczorki zapoznawcze.

jakis nie halo :O siedzisz w dzien w dzien i chcesz poznac laske malo tego jak chcesz to zrobic skoro nawet do dziwki wstydzisz sie pojsc niepojmuje :O

Darker ///"zasada nr 1 aby kogoś poznac nalezy wyjsc do ludzi. "/// "Kłamstwo." Nie 'kłamstwo', a punkt widzenia istoty, która ma autentyczną szansę na powodzenie przy tej metodzie. Innymi słowy - punkt widzenia kobiety.

*BLE BLE*-----------> pokaz nam fote:P

!offerma "no tak ale za takie "poznanie" to można przez kilka lat poznawać samych chłopaków ee tam, spotykaja sie i jest ok poza tym naród aktywny sie robi i coraz wiecej osób uprawia sport dobrym wabikiem na baby jest tez pies:D