czy juz ubieracie w zimowki?

czy juz zakladacie dzieciom zimowe kurtki i kozaczki? moj synek poki co chodzi w adidasach kurtce na kazda pogode (podszyta polarkiem) taka wiatroszczelna wodoodporna i dzianinowej cienkiej czapce. nie jest mu raczej zimno ale jak widze dzieci w kozakach plaszczach a nawet kombinezonach to nie wiem czy to inni szaleja czy ja wychładzam moje dziecko....

nie, u nas w dzień jest około 12st. C. Dzisiaj rano było 4.

u mnie jest teraz 6 stopni w poludnie bedzie okolo 10 i pewnie przez dzien około 12, jezeli teraz maly wskoczy w kombinezon to w co ubiore go jak bedzie -15

zakładam bo u nas rano jest 2 stopnie a temperatura odczuwalna jeszcze niższa , z resztą moja córka sam zażyczyła już nawet rękawiczek bo jej rączki marzną . a co bedzędzie jak będzie - 15 ?? nic nie będzie , z resztą mało jest dni żeby było -15 w dzień.

będziecie * :)

będzie * rany chyba jeszcze nie kontaktuję :P

przez 2 ostatnie zimy w Polsce?:D nawet na Dolnym Śląsku było od cholery dni z temperaturą nawet niższą niż -15 stopni

Na razie nie :) wydaje mi sie, że jesienne ciuchy są wystarczające. Chociaż zastanawiam sie czy nie założyć dziecku rękawiczek bo rączki ma po spacerze bardzo zmarznięte i widzę że aż w rękawy sobie chowa.

ja mam podobny problem ale moja cora ma 2 mc,narazie zakladam jej 2 dlugie rekawy(body i bluzeczka) rajstopki,spodenki od dresu,polarowe butki,czapajke,i kurteczke wiosenno-jesienna i nie wiem co do wozka w kocu grubszym ja klade i nakrywam. Kiedy kombinezon?I co sadzicie o spiworkach do wozka?

nie nie nie wiekszosc mam niestety panikuje, moja chodzi w jesiennym plaszczyku i lekkiej czapce i adidasach. Jak w poniedzialek bylo -2 gdy wychodzila do przedszkola zalozylam jej rajstopy pod spodnie. Teraz jest u nas plus 6 mka byc do 11 na plusie. Idziemy zaraz na plac zabaw ubrane normalnie, odpowiednie do pogody a nie jak na wyprawe na biegun polnocny...

nie, jeszcze jeżdżę na letnich :)

Dawena przeciez dla takich maluszkow na taka pore roku sa super polarowe kobinezony-takie przejsciowki, z ocieplaczem w srodku

pomimo, że zakładam mu jesienną kurtkę przeciwwiatrową, normalne jeansy i adidasy, ale on to ciągle w ruchu w poniedziałek i wtorek było naprawdę ciepło chyba z 13-14 stopni, to i czapkę (cienką) zdjęłam mu, bo byłby cały mokry;) rajstopki założę, gdy będzie około 0 stopni, gdy będzie około 5 stopni spodnie z podszewką, a kurtkę zimówkę, gdy będzie zwyczajnie zimno;) nie ma powodu wcześniej

oj wszystko przecież zależy od tego w jakim wieku jest dziecko, poza tym Polska jest duża i temperatury bardzo się różnią. U nas np. rano jest zimno, ok 2/3 stopnie. Ja ubieram moją roczną córkę w body i bluzkę z długim rękawem, rajstopy i na to kombinezon dla tego, że wyjeżdżamy o 7 rano codziennie, później na spacer oczywiście zdejmujemy spodnie od kombinezonu i w samej kurteczce i zwykłych spodenkach wychodzimy na spacer. Jak wieje lub jest chłodniej to w spodniach od kombinezonu też. Oczywiście czapka i rękawiczki jest na porządku dziennym.

a wiadomo, jak dziecko jest w wieku przedszkolnym i biega po placu zabaw to nie ubiera się dziecka tak ciepło, ale jak dziecko na spacerze przez 40 min siedzi w wózku to wiadomo, ze trzeba ciepło ubrać. mi samej byłoby zimno jakbym się nie ruszała przez dłuższy czas.

gdy idzie się na spacer z dzieckiem siedzącym nie ma miejsca w Polsce by były tylko 2-3 stopnie kombinezon to na mrozy, a nie na temperaturę powyżej 5 stopni, co innego niemowlę leżące w gondoli, ale tu nie o takich dzieciach mowa poza tym eveve córa Twoja ma już 13 miesięcy i tylko w wózku?

nie, jeszcze nie. u nas na razie bardzo zimno nie jest, w dzień w niedzielę nawet 17 stopni było! to mały biegal w samej bluzce i bezrękawniku (bo wiatr jednak przenikliwy i mroźny). teraz ranki chłodne, z temp ok 2-3 stopnie. ma na sobie bluzkę z krótkim rękawem, sweterek, albo polar i kurtkę jesienną na lekkim polarze. obowiązkowo czapka, mówię obowiązkowo bo bez niej nawet nie chce z domu wyjść :P coś mu sie odmieniło i jak kiedyś nie chciał czapki i zakładał dopiero przy sporym mrozie, tak teraz czapka musi być :P więc ma taką cieniutką, jesienną. spodnie dresowe, bez żadnych rajstop. buty jeszcze normalne, sportowe, nieocieplane. jak wraca z przedszkola, ok 11.30 to najczęściej idzie bez kurtki, bo mu gorąco, no ale czapki nie zdejmie! Dawena - szczerze to ja wolałabym założyć takiemu maluchowi kombinezon, choćby na samo body, albo na pajacyka bawełnianego niż ubierać go w tyle warstw. nakryć leciutkim kocem i już.

no jak dla mnie to ok 0 to jest zimno a w poniedziałek i we wtorek rano skrobałam szyby w aucie bo były zamarznięte (a temperatura odczuwalna jest jeszcze niższa), więc nie uważam , że panikuję , a jak po południu jest cieplej to albo biorę córce cieńszą kurtkę albo idzie w rozpiętej , ale rano jest naprawdę zimno, tym bardziej , że córka sama mówi że jej zimno.