Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet z zasadami to ja

jak jąk przekonać żeby zamieszkała u mnie

Polecane posty

Gość facet z zasadami to ja

Może poradzicie mi kobiety co mam zrobić. Mam narzeczoną, z którą jestem już 4 lata. Za 2 lata planowaliśmy ślub. Moja narzeczona ma mieszkanie, które dostała po dziadkach. Ja mieszkam z rodzicami i bratem. Brat wpadł i żeni się za 3 miesiące, on wyprowadza się z domu do przyszłej żony. Stwierdziłem, że najlepiej będzie jak zamieszkamy u mnie z moimi rodzicami. Jednak moja narzeczona nie chce o tym słyszeć. Myślałem, że jak brat się wyprowadzi, ona przyprowadzi się do mnie. Chciałem, żeby sprzedała mieszkanie, spłacilibyśmy mojego brata i wtedy rodzice przepisali by na nas dom. Ona wpadła w szał, że w ogóle miałem takie myśli. Rozmawialiśmy u mnie w rodzinie dużo o tym i wszyscy stwierdziliśmy, ze to dobry pomysł. Ona nie chce od tamtej pory nawet do mnie przyjeżdżać. Żadne argumenty do niej nie trafiają. Jak Wy byście zareagowały na taki pomysł. Dusić się w bloku, jak możemy mieszkać w domu nie rozumiem jej kompletnie, a ona ma pretensje, ze ja jej nie rozumiem. No i po co płacić czynsz, przecież to mieszkanie u niej to same minusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z zasadami to ja
Tak jednak dla mnie to głupota mieszkać w bloku, jak możemy w domu. Jak dziecko się urodzi moja matka byłaby na miejscu. Razem jest chyba lepiej zamieszkać nawet z punktu kasy. Ona twierdzi, ze kasa to nie wszystko i nawet mnie wkurzyła, bo mi powiedziała, ze niech brat zamieszka z rodzicami moimi jak są tacy wspaniałomyślni i niech jak oni uważają, ze mnie spłaci, to ona sprzeda swoje mieszkanie i sami kupimy sobie dom. Wyszedł mi z niej wtedy egoizm. wcześniej niby mieliśmy zamieszkać u niej, bo dom miał być na młodszego brata i mi wyrzyguje teraz, ze nikt wtedy nie mówił o spłacie. Sprawa jest troszkę skomplikowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham witkaca
głupia by była jakby się zgodziła sprzedawać swoje mieszkanie, a jeszcze głupsza jakby się wkopała w mieszkanie z teściami. dziewczyna ma jeszcze trochę zdrowego rozsądku, jakbyście się rozstali to zostanie z niczym, a tak ma przynajmniej plan awaryjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, facet z zasadami ma jedną zasadę - chce dysponować majątkiem żony. To nie te czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z zasadami to ja
No tak ale mieszkanie zamienia na dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham witkaca
a mieszkanie z teściami to jest porażka. dla ciebie to może są rodzice, ale dla niej obcy ludzie, i może nie mieć ochoty mieć ich pod nosem całą dobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham witkaca
SWOJE mieszkanie zamienia na NIESWÓJ dom. świetny interes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcale nie dziwię się dziewczynie. też nie chciałabym mieszkać z teściami. Niektórzy wychodzą z założenia,że lepiej jest mieć kąt ciasny,ale własny. Dlaczego sugerujesz,żeby sprzedała mieszkanie po dziadkach? Może zrób tak jak ona Ci zaproponowała. Brat Cię spłaci i pobudujecie dom. Całe życie chcesz spędzić z rodzicami? co z ciebie za facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to jest, że ma mieszkanie własnościowe i płaci czynsz? A u ciebie rodzice opłacają opłaty pewnie?> A za kasę z mieszkania kupicie pewnie rodzinne auto, bo ty wiesz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaaaMjjjjjjjjjj
to kwestia drażliwa - mialam podobna sytuacje, doprowadziło to do ustania stosunkow, slub odwolalam. Od rodzicow dostałam mieszkanie w centrum krakowa dosc spore 140m2, ojciec dostał je za czasow glebokiego prl, gdy pracownikom huty Sedzimira przyslugiwaly mieszkania, ktore pozniej mozna bylo wykupic za bezcen. Mieszkanie 2 poziomowe rodzice wynajmowali studentom zagranicznym ociec zamieszkal w domu mamy u tesciow, potem mieszkanie dostalam ja, narzeczony i rodzice nalegali by je sprzedac - nigdy!. Obecnie mam 24 lata nadal mieszkam w domu rodzinnym, rownieznie wyobrazam mieszkac w bloku, choc moje mieszkanie przypomina mieszkanie w blizniaku, wlasny garaz podziemny, piwnica, wyjscie na ogrod, na gorze duzy taras, samo jego wynajecie rodzice biora 5tys miesiecznie! wynajmuja studenci zagraniczni, co roku sa. nie wyobrazam sobie sprzedac mieszkanie i zakonczylam zwiazek, rodzice narzeczonego nalegali na sprzedaz, moi kochani rodziciele na opuszczenie tych wariatow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdzisiek
no dziewuchę mądrą masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z zasadami to ja
Jak byśmy się rozstali, nie po to bym się żenił i ją wprowadzał do domu, żeby się z nią rozstawać. Boję się jednak, ze się rozstaniemy, bo ona jest strasznie uparta i powiedziała, że zdania nie zmieni. Ja też jestem uparty, więc proszę o rady jak ją przekonać, żeby zamieszkała u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SIMASAKABIMA
Wzyciu bym nie chciala mieszkac razem z tesciami. Ja bardzo dobrze rozumiem tvoja narzeczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdzisiek
o kurwa a nie możesz się do niej przeprowadzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie możecie mieć dwóch domów? Tamto możecie wynająć. Ale co, kaska na autko potrzebna? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A K I M A
Aleś ty cwany.Ma sprzedać mieszkanie,żebyś spłacił brata. Już bym Cię kopnęła w d.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z zasadami to ja
Mam mieszkać w bloku a dom będzie prawie pusty. Nie nie chcę, mieszkałem całe życie w domu. Udusiłbym się chyba w bloku i ona znów ma swoje asy w rękawie i mi mówi, ze jak dom miał być na brata, to mi nie przeszkadzała wtedy wizja u niej mieszkania. Jednak okoliczności się zmieniły i brat się wyprowadza. Brat będzie żył z teściami, to co ona nie może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z zasadami to ja
Jakby sprzedała mieszkanie, brat by był spłacony i dom wtedy byłby nasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tenitamten
Mam nadzieję, że jej nie przekonasz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie porównuj swojej kobiety do Brata! z bratem ślubu nie bierzesz, z jakiej racji ma mieć jego cechy? na mój gust to jesteś zwykłym mamisynkiem, egoistą i życiową niedojdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to pazerny gnojek
Ahaaa, to tak: ona spyla mieszkanie, daje OBCEJ OSOBIE (Tobie - wedle prawa nie jesteście nawet rodziną) pieniądze, Ty nimi spłacasz SWOJE zobowiązania, a ona za to może zamieszkać na łasce Twojej i Twoich rodziców. Aha. Aha. I mówisz, że ona nie pała do tego pomysłu entuzjazmem? Niemożliwe! :D Na jej miejscu bym się zawinęła, jak już przed ślubem takie kombinatorstwo odchodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z zasadami to ja
Dlaczego beznadziejny? Po co płacić czynsz w bloku, chociaż samo to. Rodzice i tak będą musieli utrzymywać dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z zasadami to ja
Właśnie ona nazywa mnie egoistą. Moi rodzice uważają, że to dobre rozwiązanie, brat też. Całej mojej rodzinie się pomysł podoba, tylko nie jej i jak widzę wam. Spójrzcie na to logicznie i bez emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieję, że to prowo
Nie, no sprytnie sobie to wykombinowałeś. Kobieta ma sprzedać swoje mieszkanie, żebyś Ty mógł spłacić brata i zaklepać sobie dom :D Powiem Ci szczerze, że wolałabym mieszkać z mężem w suterynie niż w pałacu z teściami, a nawet z własnymi rodzicami. Młody jesteś i mało wiesz o życiu. Wolnoć Tomku w swoim domku czyt. nie w domku rodziców :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham witkaca
:D Rodzice będą utrzymywać dom, który spłaci twoja dziewczyna :D nieźle :D a pieluchy ewentualnym dzieciom kupią chrzestni, a na benzynę złożą się sąsiedzi... jak się bawić to się bawić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z zasadami to ja
Mieszkamy w domu. Zawsze pod ręką moi rodzice. Oni też już się starzeją, mają nas przy sobie. Wszystkim byłoby łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieję, że to prowo
"Właśnie ona nazywa mnie egoistą. Moi rodzice uważają, że to dobre rozwiązanie, brat też. Całej mojej rodzinie się pomysł podoba, tylko nie jej i jak widzę wam. Spójrzcie na to logicznie i bez emocji." No pewnie, ze się pomysł podoba. Przecież kasą dziewczyny spłacisz brata. Cudowny przypływ gotówki, prawda? ;) I nie pieprz głupot, że się z nią nie rozstaniesz. Gwarantuję Ci, że żadna para stojąca na ślubnym kobiercu nie zakładała, że się rozstanie czy rozwiedzie, więc skąd się biorą te wszystkie rozpady pożycia małżeńskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×