Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wynajęla sluzącą....

Moja koleżanka z pracy zatrudniła służącą do domu !!

Polecane posty

Gość wynajęla sluzącą....

Zatrudniła młodą kobiete ,która po jej wyjściu do pracy sprząta mieszkanie, robi zakupy i przygotowuje obiad i kolacje, wszystko gorąco przed jej przyjściem do domu !! Byłam w szoku jak mi o tym powiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co w tym dziwnego
? jest bezrobocie ludzie musza pracowac gdziekolwiek, takze cieszmy sie ze sa tacy ktorych na to stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naninkaaa
O rany, jak ja bym tak chciała!!! Tyram od rana do wieczora a później jeszcze zakupy, sprzątanie, gotowanie... horrror!! Nie mam czasu na nic, nie mam czasu dla siebie, padam ze zmęczenia. Taka pomoc domowa byłaby dla mnie IDEALNA! Mogłabym żyć! Moim marzeniem jest powrót z pracy do domku w którym jest czysto i jest co zjeść. Orientujesz się może, ile twoja koleżanka płaci tej pani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertgfd
też mam. zarabianie kasy lepiej mi wychodzi niż sprzątanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertgfd
ja płacę 50zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h ahhahahahahahha
50zl ? moja szefowa w firmie ma taką gosposie, od prania,sprzątania, zakupów ,wyprowadzania psa etc. Płaci jej 1500zł, nie siedzi z nią caly czas ,przychodzi kieyd jej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sąsiadka tak pracuje
zajmuje się dziećmi, przygotowuje produkty do posiłków bo gotuje pan domu, gdyż to jego pasja. Chyba, że jakieś kanapeczki dla dzieci to robi moja sąsiadka. Sprząta im w szafach, łazience i całym domu , wie o nich wszystko, nawet kiedy pani domu ma okres:P Wiecie ile zarabia? 3 tys. plus extra premie na imieniny, urodziny, święta itd. Chciałabym taką pracę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem i ja .....
jak ktoś ma kasę to czemu ma nie dać zarobić innym ?.....moja bratowa już od co najmniej 10 lat ma panią do sprzątania oboje z bratem mają swoje firmy więc nie ma czasu na tak przyziemne sprawy jak sprzątanie .... pani przychodzi 2 razy w tygodniu ....oprócz tego prasuje i myje okna ale za to ma extra płacone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sąsiadka tak pracuje
ale 3 tys. to ona zarabia bo robi za gosposię, sprzątaczkę i nianię jednocześniie. Także gdyby właściciele policzyli za przedszkole i osobno płaciliby gosposi to wyszłoby właśnie tyle. Poprostu są uczciwi i nie chcą by ta pani od nich odeszła. Płacą jej za lojalność. Standardowo płaci się albo za konkretną usługę albo na godzine 15 zł. Nie każdy potrzebuje na stałe przecież. Mi wystarczyłoby raz dwa razy w tygodniu plus okna. Mam małe mieszkanie i myślę, że miesięcznie wyszłoby mi nie więcej niż 500 zł. Jak będę więcej zarabiać na pewno się zdecyduję bo nie cierpię sprzątania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uypo9
w wawie 10zl zah przjdzie ukrainka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sąsiadka tak pracuje
Nie miałabym zaufania do ukrainki, zresztą trzeba dać zarobić swoim a Ukrainka niech jedzie do siebie pracować. Tylu jest biednych ludzi w Polsce im trzeba pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sąsiadka tak pracuje
a ty myślisz, że emerytka posprzata ci mieszkanie za 20 zł?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sąsiadka tak pracuje
nie obrażaj emerytów, mają więcej honoru i klasy niż współczesna młodzież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos wam powiem h
no wlasnie ile kosztuje taka usługa? Sprzatanie 2 razy w tygodniu i gotowanie codziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertgfd
ale moment, moja przychodzi raz w tygodniu i sprzata wszystko dokładnie. czyli w miesiacu ma 200zł. nie wiem czy to mało czy dużo, często załatwiam jej pracę u swoich klientów, gdyz zajmuję się nieruchomościami i od nich za sprzatanie bierze np. 120zł. Więc ma ze mną dobrze. I generalnie lubimy się bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sąsiadka tak pracuje
a ile godzin dziennie u ciebie sprząta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym tam nie chciała żeby mi się obca osoba po domu plątała :) lubię sprzątać, zwłaszcza łazienkę, to odpręża i bardzo relaksuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracuje w godzinach 7-15, maz 9-17 wiec jesetm w czesniej i nie lubie nie robic nic, zwalszcza sama. zanim maz wroci zdarze ugotowac, posprzatac, zrobic zakupy, wyprasowac itp. lubie roboty domowe, ale wszystko sobie tak organizuje, ze tez chodze do kursy doszkalajace, czytam ksiazki i mam tez inne pasje - nie zatrudnilabym takiej pani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly Evangeline**
jakbyście miały kilkuset metrowy dom z wielkim ogrodem i pracę od rana do wieczora to nie miałybyście wyjścia jak kogoś zatrudnić do pomocy. Zresztą to idzie też w parze z prestiżem, gdy ktoś staje się bogaty, to nie wypada mu przecież sprzątać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naninkaaa
Jakbym miala czas, to też bym nie myślała o zatrudnianiu obcej osoby. Ale niestety mam tak, że wstaję o 6.00 wychodzę do pracy o 7.00, pracuję do 16 a później jadę jeszcze do drugiej pracy i tam kończę o 18.00, po czym w domu jestem o 19.00, chyba że jeszcze muszę zrobić zakupy po drodze, to jeszcze później. Mąż jest w domu niewiele wcześniej niż ja, więc generalnie za robienie obiadu zabieramy się razem przed godz. 20. Obiad jemy między 20.30 a 21.00. Często, jak padamy z nóg, nie robimy obiadu tylko coś zamawiamy. A wieczorem najczęściej muszę jeszcze przygotować jakieś dokumenty na następny dzień. Jak widać czasu na pranie, sprzątanie, zakupy, prasowanie - cała masa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze - jak możesz tak żyć, kobieto? po drugie - kto Ci brudzi w praktycznie nie zamieszkałym domu? :D obiady możesz brać na wynos, ubrania oddać do pralni i obędzie się bez służby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naninkaaa
Właśnie wbrew pozorom jakoś się brudzi, aczkolwiek w dłuższych okresach czasu i dlatego pomoc domowa przydałaby mi się w sumie do zakupów, obiadów a sprzątanie, pranie i prasowanie -wystarczyłoby raz na tydzień. Nie wiem, jak można tak żyć, ale póki jest okazja coś więcej zarobić, to z niej korzystam. Życie z kredytem nie jest łatwe, wiem, że nie mam życia osobistego, ale dzięki temu spłacam kredyt i dodatkowo oszczędzam na czarną godzinę (kiedy np. już nie będzie tak kolorowo z pracą jak obecnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Emerytke zatrudnic albo rencistke, zaplacisz pare gorszy a ona chetnie dorobi bo i tak nudzi sie w domu" - za parę groszy to sam/a idź do pracy. na bezrobotnym też się będziesz nudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to nic dziwnego.osobiscie nie mam sprzataczki ani kucharki ale w dzielnicy w ktorej mieszkam sasiadki maja panie ktore przychodza pare razy lub raz w tyg aby posprzatac dom, inne maja takie ktore sprzataja i gotuja.przewaznie sa to wlascicielki domow i starsze panie ktore nie maja sil sprzatac calego domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o zarobki to przewaznie jest to 50 zl za jeden dzien sprzatania, przed swuietami musza umyc okna wtedy zarabiaja wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqewwereereerer
ja bym tak nie mógł żyć.... żeby ktoś mi grzebał w moich rzeczach dom ma być moich gniazdem a nie muzeum do oglądania przez innych i się chwalenia co tam kupiłem O szkodliwości wychowania dzieci przez gosposie gdy rodzice są przez całą dobe poza domem to już nawet nie będę wspominałał, rodzce wtedy stają się obcymi ludźmi dla dzieci A co do sprzątania, wolał bym nawet żyć w burdelu (w nieładzie) jakbym nie miał czasu na sprzątanie.... zresztą i tak żadko to robie ;) śmieszą mnie ludzie którzy sami (nawet bez pomocy gosposi) z domów robią sale muzealne, wszystko poustawiane co do milimetra i tylkko pucują te eksponaty - czy w takim domu można i da się żyć swobodnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×