Niech ktoś się wypowie....

A potem baby się dziwią, że faceci biorą je tylko do ruchania. Kto normalny chciałby być w związku z taką babą? Pewnie co rano drze pape na chłopa. Masakra.

Sama bywam zazdrosna, ale to jest zdecydowanie przesada :O

'to może, dla odmiany, zaufaj facetowi.' Eeeee, autorka nie z tych ;) Uspokoi ją chyba tylko zamknięcie go w klatce, ewentualnie metoda na łańcuch.

czyli że co pozwoliłybyście swoim mężom na odwożenie koleżannek po pracy tak?" A do sklepu mu pozwalasz chodzić? W końcu te młode siksy ekspedientki też tylko czekają żeby go uwieść. Nie zauważyłaś, jak czasem z nim flirtują? A co z sąsiadkami?

U mnie na osiedlowym parkingu wieczorami w taksówce siedzi sobie taksówkarz i popija piwko. Pewnie ma żonę podobną do autorki i dlatego nie ma ochoty wracać po robocie do domu, tylko woli posiedzieć w aucie... Uważam, że to smutne. I jak tak dalej pójdzie, to i Twój facet będzie takim wzbudzającym współczucie człowiekiem.

no ale dlaczego? Tylko dlatego że dmucham na zimne?

wiesz mnie kiedys tez tak kolega podwoził do domu i wcale nie czychałam na nieo badz jego zycie prywatne w samochodzie... fajnie było ze chciał mnie zabrac...byłam szybciej w domu ...wiec tu stane w obronie mnie mojego kolegi i jego dziewczyny :) ""czyli że co pozwoliłybyście swoim mężom na odwożenie koleżannek po pracy tak?""" to zalezy od tego jaki by miał ON sam do niej stosunek i jakie ON by sygnały wysyłał

Sukienka - chyba masz rację. Autorka nadawałaby się do wiezienia o zaostrzonym rygorze, jako klawisz(ka).

'no ale dlaczego? Tylko dlatego że dmucham na zimne?' Na siebie dmuchnij. Może pomoże.

"Tylko dlatego że dmucham na zimne?" - swoje zachowanie nazywasz "dmuchaniem na zimne"? Buahahahahahaha :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

A ja uważam, że autorka wątku na rację, że się wkurza. Rzeczywiście ta lala może się zawziąć na jej faceta. Też pracuję z wieloma kobietami i wciąż jakieś do mnie się umizgują, mimo że jestem żonaty, noszę obrączkę i o żonie w pracy opowiadam (oczywiście tylko dobrze opowiadam) Wystarczy że facet ma powyżej 180 cm wzrostu, normala budowę ciała i jakieś poczucie humoru, a zawsze się znajdzie jakaś chętna na bzykanko. Taka jest prawda. Jeszcze niektóre lafiryndy to motywuje, że facet jest żonaty, bo to cenniejsza zdobycz. Kobiety sa okropne!!!

ale dziewczyny ... posłuchajcie teraz tego ... co z tego ze laska ma cycki na wierzchu i szpile to nie ma zanczenia...moze ja podwiesc bo ja lubi, bo kolezanka bo daleko i tyle ... a kochac ciebie :0 moze tez sciemniac ze cie kocha aaaaaa sam cos wiecej chcec od tamtej :) to nie tej siksie moze cos w głowie siedziec a samemu JEJ facetowi :) nie znacie ich???

Jak na mężczyznę używasz zbyt wielu wykrzykników. Styl raczej podchodzi pod autorkę. Poza tym... Jak facet w porządku, to może mu naga panna rozkrokiem na kolanach siedzieć i nic. No, ewentualnie marynarką ją okryje, co by się bidulka nie przeziębiła. A jeśli facet świnia, ta autorka nie upilnuje go, choćby nie wiem, co robiła.

"Wystarczy że facet ma powyżej 180 cm wzrostu, normala budowę ciała i jakieś poczucie humoru, a zawsze się znajdzie jakaś chętna na bzykanko. Taka jest prawda." tiaaaaaaa za to wy nie lubicie sie bzykac :) Jeszcze niektóre lafiryndy to motywuje, że facet jest żonaty, bo to cenniejsza zdobycz." dziwne ...ja takich nie znam :/ zazwyczaj to faceci robia swinstwa ze najzwyczajniej na te "lafiryndy" leca :O "Rzeczywiście ta lala może się zawziąć na jej faceta." i co? zgwałcic go? chyba ciezko jest faceta zgwałcic ... "Też pracuję z wieloma kobietami i wciąż jakieś do mnie się umizgują, mimo że jestem żonaty, noszę obrączkę i o żonie w pracy opowiadam (oczywiście tylko dobrze opowiadam)" a ty broisz sie nogami i pazurami ...och tak my kobiety OKROPNE jestesmY

Eee... No wiesz... Mój były mąż zgrywał świętoszka a po latach okazało się, że gdy ja do pracy na nocki, on z kumplem - na babki :D

"Jeszcze niektóre lafiryndy to motywuje, że facet jest żonaty, bo to cenniejsza zdobycz." - wybacz, ale ja i mój Połówek nie obracamy się w takim towarzystwie. Może powinnaś zmienić swoje, zanim sfiksujesz do reszty :-o Pseudonima: "i co? zgwałcic go? chyba ciezko jest faceta zgwałcic ..." - to nie słyszałaś, że w Afryce jest proces przeciwko gwałcicielkom, które potrzebowały spermy do celów rytualnych? :D

nosz kurwa jaki temat :D nie wyrobie :D wyobraź sobie, że kolega z firmy w której pracowałam mieszka w tym samym bloku :D a teraz, wyobraź sobie jeszcze że często zabierałam go do domu gdy on był pieszo, zdarzało się również że to on podwoził mnie kiedy ja byłam bez auta :D no i co z tego? Właśnie ku twojemu zdziwieniu, kurwa nic :P

NOOO WŁASNIE... wiec nie o laske tu chodzi a o jej faceta.... co? tamta ma chodzic ubrana jak arabka w czadorze zeby ten sie na nia nie slinił a ta nie była zazdrosna? czy jak? zazwyczaj to faceci sie wdziecza, slinia i zabiegaja o nas a jak nie dostaja tego co chca badz napotykaja "ściane" robia sie niemili ...

"Pseudonima: "i co? zgwałcic go? chyba ciezko jest faceta zgwałcic ..." - to nie słyszałaś, że w Afryce jest proces przeciwko gwałcicielkom, które potrzebowały spermy do celów rytualnych?" aaaa ... tooo pewnie o te zycie prywatne chodzi ...tylko komu JEJ czy JEMU :)

"tamta ma chodzic ubrana jak arabka w czadorze zeby ten sie na nia nie slinił a ta nie była zazdrosna? czy jak" - coś Ty! Przecież on by sobie wyobrażał, jakie to ponętne kształty kryją się pod tymi czarnymi szmatami :D

autorko tematu a moze tak czy twój facet sie do niej wdzieczy? zabiega o nia? slini sie do niej? obi dla niej jakies rzeczy nadprogramowo któr6ych nie powinien? czy raczej normalnie kolega kolezanka i tylko podwózka?

""tamta ma chodzic ubrana jak arabka w czadorze zeby ten sie na nia nie slinił a ta nie była zazdrosna? czy jak" - coś Ty! Przecież on by sobie wyobrażał, jakie to ponętne kształty kryją się pod tymi czarnymi szmatami" no widzisz i znowu facet jest problemem a nie ta laska :)

A autorka tak się czepiła tej biednej niuni... Bo misio taki bezbronny wobec tych szpilek i cyca... :D

autorko tematu a moze tak czy twój facet sie do niej wdzieczy? zabiega o nia? slini sie do niej? obi dla niej jakies rzeczy nadprogramowo któr6ych nie powinien? czy raczej normalnie kolega kolezanka i tylko podwózka?

"czy twój facet sie do niej wdzieczy? zabiega o nia? slini sie do niej? obi dla niej jakies rzeczy nadprogramowo któr6ych nie powinien?" bo jezeli tak to zamiast sie złoscic powinnas zaakceptowac ze ... TWÓJ FACET JEST ZAŁOSNY :)

a skąd ja mam wiedzieć? przecież nie jade z nimi :O

a ty jeszcze bardziej załosna ze sie nim wogole przjemujesz :)

'a skąd ja mam wiedzieć? przecież nie jade z nimi' Uuu, taki błąd? Powinnaś się zaczaić w bagażniku.

buahahahaha :D:D:D:D

a skąd ja mam wiedzieć? przecież nie jade z nimi " A skoro nie wiesz, to zabraniaj. Żałosna strategia, zachowujesz sie jak desperatka.