Regularność cykli po porodzie - 87 dni i... nic...

15 lutego urodziłam. 27 lipca dostałam pierwszy okres po porodzie - i do tej pory nic. Jak w tytule: dzisiaj dobiega końca 87 dc. Tak ze 2 albo 3 dni temu zrobiłam test (nie pierwszy w tym cyklu, dlatego też wykluczam, że mogę być w ciąży już tak "daleko") i wyszło coś jakby cień cienia ultra cienkiej kreski. Zamierzam powtórzyć go jutro, choć zastanawiam się czy jest sens. Być może dla zaspokojenia własnej ciekawości. A przechodząc do sedna sprawy - czy zdarzyło się którejś z Was podobnie (tzn. taki długi cykl po porodzie)? Dodam jeszcze, że przed ciążą miałam również nieregularne cykle, ale żaden nie był dłuższy niż 76 dni...

ja to od 2,5 roku czekam na okres :),po pierwszym porodzie jak nie bylo to zrobilam test tak ok 4 mies po porodze go zrobilam i dwie krechy az mi oczy "zaparowaly" z wrazenia wiec moze poczekaj kilka dni i powtorz test powodzonka

Może ktoś jeszcze był w podobnej sytuacji?

Ja mam ten sam problem... Przed ciaza cykle nieregularne, ale zaden nie byl dluzszy niz 70 dni. Urodzilam w styczniu, pierwszy okres w marcu, pierwsze 5 cykli regularnie jak w zegarku, a teraz cykl trwa 65 dni. Test zrobilam w 35 dc, 45, 55 i wszystkie negatywne. Juz sama nie wiem co o tym myslec... W pon chyba musze sie zapisac do lekarza, bo nic innego mi nie zostaje :/