Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Ma_rka - gratuluje egzaminow!!! Sluchajcie, a które to są farby olejne? :-) Malowaliśmy Duluxem i moim zdaniem śmierdzi na maxa, mimo że od 24 h są wszystkie okna pootwierane. Teraz siedzę na balkonie, na noc jeszcze dziś pojadę do siostry - na wszwlki wypadek. U sąsiadów spało mi się fatalnie, bo miałam suchy kaszel do 4 rano, więc spałam od 4 do 10 :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa mamusiu mi ostatnio jest często duszno i ciągle mam wrażenie, że mam mało powietrza. Czasem mam wrażenie jakby serce mi kołotało i przyznam, że czasem zakręci mi się w głowie, ale nie wymiotuję przy tym. Więc nie wiem czy to ok. A zawroty i duszność sama w sobie są normalne w ciąży. Pina śmieje się z Ciebie i tego radaru w tyłku :P mój na szczęście jak jest w pracy to ma telefon tylko od 10 do 10:30 jak jest na przerwie. Z jednej strony nie dzwoni co kilka minut, ale z drugiej gdybym zaczeła rodzić to w jego tel. odpowiedziałaby głucha ciusza. Dobrze, że teść pracuje w tej samej firmie, do niego zawsze można się dodzwonić :P a Ty sie tam nie gorączkuj, bo urodzisz, a miałyśmy rodzić w połowie czerwca, a nie teraz :P Milka smaczny obiadek, u mnie dziś debiut- zupa szczawiowa po raz pierwszy :P I tak, robię mgr, chociaż czasami brakuje mi już sił do tych podróży i nauki :P Dzięki dziewyny za gratulacje, jakoś ten weekend bezstresowo przeszłam :P a olejne to na pewno nie były, bo ich sie używa do grzejników, drzwi itp :P a do ścian akrylowych. Ja miałam duluxa malowany kącik i nie śmierdziała :P spałam normalnie, w tym samym pokoju. Łączę się ze Stellą, nie będę tęsknić za ciążą :P ewentualnie za brakiem synka przy sobie jak wyjedzie na studia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella przyznaje rację już się ostatnio mężowi żaliłam, że brakuje mi normalnego porządnego sexu takiego jak kiedyś no i rzeczy normalnych wypicie jakiegoś piwa, czy choć by położenia się na brzuchu a nie ciągle tylko na boku! Ostatnio mój brat poczęstował mnie tekstem, że jak mi nie wstyd siedzieć w domu jak mój mąż jeździ na budowę pojechała bym z nim i chociaż im kawe robiła przez cały dzień bo to w końcu moja budowa! Powiem jedno jak to powiedział Skaza w bajce Król Lew " Otaczają mnie kretyni" nie lubiłam tego bohatera ale ten raz miał rację:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja będę tęsknić a najbardziej to chyba za spaniem do 10;) w porówananiu do was dzieczynki to moja ciaza jest bezproblemowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, miałam Ci napisać o farbach ale Marka już napisała. Mój malował Dekoralem i Duluxem, i ten drugi trochę bardziej śmierdział. I ja też tęsknić nie będę :P Marka, no już się uspokoiłam. Ja pamiętam, nogi zaciśnięte cały czas :P Milka, tego seksu brakuje najbardziej.. Ja ogólnie czuję się niezgrabna, jak słoń w składzie porcelany. Poza tym seks w ciąży to raczej takie.. nawet nie wiem jak to nazwać, dotykanie się a to powinno być takie porządne, no! :P A brat (bez urazy) to na prawdę tak jak Skaza powiedział. Jak mnie ta płeć męska dzisiaj działa na nerwy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka, i ja również dołączam się do gratulacji!! Bo ciągle zapominam dopisać. Luna, żeby nie było.. nie napiszę, że zazdroszczę bo w ciąży tego robić nie wolno. Ja na początku też spałam do 10-11. A teraz? 6-7 a ja już spać nie mogę, choć spać chodzę koło 1 i co godzinę pobudka na wc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja mam chyba jakiś wyczulony węch, bo mi ten Dulux śmierdzi. Mam wrażenie, że nawet na balkon trochę dolatuje ;-P A wczoraj po 10 min w domu zaczęła mnie ćmić głowa. W sumie dziwne, bo w zeszłym roku sama śmigałam pokój Duluxem i jakoś wtedy nic mi nie było. Jutro idziemy na śmieszną szkołę rodzenia - taką z ubieraniem i przewijaniem lalek :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinaa dzięki za poparcie masz racje z tym sexem ja teraz mam zakaz i pewnie będzie jeszcze jakies 3-4 tyg bo dopiero zaczynam 33 tydzień a generalnie inaczej wyobrażałam sobie sex w ciąży nie sądziłam, że będę się czuła jak słonica ciężka i nie atrakcyjna w dodatku a libido siada przez to nie ma co:( Gdzie te czasy kiedy ubierałam gorset i szpilki do łózka i robiliśmy totalnie na co komu ochota przyszła? Teraz ciekawe w jaki gorset bym się wbiła o szpilkach nie wspomnę bo nogi tez popuchniete z resztą mam zaburzony środek ciężkości więc pewnie zaraz bym sie wypierniczyła ech:) Pocieszające, że już dużo nie zostało tylko jak znam życie to poźniej sex też zejdzie na dalszy plan bo dziecko będzie płakać marudzić itp. Matko jak na razie to je dziś nie źle marudze chyba kawy muszę się napić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do normalnego funkcjonowania i sexu, to ja planuję rozpasany lipiec ;-) Do 20/06 - koniec 34 tc mam leżeć, do 4/07 - koniec 36 tc nie szaleć, a potem hulaj dusza. I tej myśli się trzymam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka, hihi z tym gorsetem ciężko by było. Ja ostatnio z mamą na zakupach widziałam śliczny zestaw bielizny, ale jak sobie wyobraziłam siebie w nim z tym brzuchem to normalnie śmiać mi się chciało, komiczny widok :D Aż mi się film przypomniał o dwóch kumplach co się ciałami zamienili, i jeden z nich miał panią od seksu. Wchodzi taka fajna laska w płaszczyku i na szpilkach, temu prawie ślinka leci, ona zrzuca płaszcz a tam wielki brzuszek ciążowy :P To były moje początki ciąży i pamiętam, że byłam przerażona. Stella, no Ty to sobie odbijesz. Mąż to pewnie dni odlicza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A JA POSZCZĘ JUŻ 2 MIESIĄCE :( Mąż też cierpi, biedak. Pomagam mu jak mogę, ale to nie to samo :( :P wy tu o gorsetach i szpilkach, a ja zawsze wyobrażam sobie siebie w samochodzie z tym brzuchem. Matko, to co kiedyś wydawało się normalne teraz to już wyższa szkoła jazdy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bylo mnie troche bo facet przyjechal mi patrzec do pralki bo cos mi z niej cieklo, nie mam opuchlizny , zwymiotowalam raz , i tak sie cos slabo troszke czuje, poczekam do 16 na mojego i wtedy zadzwonie do swojego gin czy to tylko sie strulam czyms czy mam sie bardziej niepokoic..... dam znac wieczorkiem czy u mnie wszystko dobrze, a na razie ide sie polozyc, bo to tez moze od wyczerpania juz bo ostatnio ciezko mam ze spaniem.... przeczytalam artykul i komentarze i az sie zaczelam bac bo tam pisza ze przy zatruciu ciazowym od razu cesarka i duzo dzidzi zyje tylko po 3 dni i az sie boje o malego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze zależy jakich rozmiarów jest auto. Moje poprzednie było akurat, niestety wyzionęło ducha w stłuczce. I tymczasowo wzięłam małego peugota, taki jeżdżący kartonik i to bez wspomagania. Jednym słowem: masakra! Mój znowu ma kombi, i choć nigdy nie lubiłam go prowadzić to teraz jest idealny. Za pół godziny jadę po odbiór wyników, kurcze, jakiegoś stresa mam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa, a może Mały się tak ułożył, że uciska Ci na przeponę i żołądek i stąd te duszności i wymioty. Ale jak tylko gorzej się poczujesz to od razu dzwoń do lekarza!! Połóż się i uspokój, a później daj znam znać co i jak! Wszystko będzie dobrze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pina chodziło mi o seks w aucie :P bo prowadzić jeszcze moge bez problemu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To żeśmy się dogadały hehe :P A widzisz, dla mnie seks w aucie to już tak odległy temat, że nawet się nie domyśliłam, że o to Ci chodzi :P Aż chciało by się zapytać: Seks w aucie? A co to jest? :D I jak Maluchy przyjdą na świat to też pewnie na długo można o tym zapomnieć. Podrzucę rodzicom i pojedziemy na "zakupy" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma_rka to wy to jeszcze w samochodzie robicie? No nie wierze:) Ostatni mój raz w samochodzie był chyba jak nastolatką byłam teraz sie tyłki wygodne zrobiły i każdy pod dupcią miękko musi mieć:) Ha ha ale się usmiałam nie ma co:) Generalnie tak się zastanawiam jak to będzie przecież dziecko wywróci nam życie do góry nogami, macie też czasami takie myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka, ale czasem trzeba wyjść poza sypialnię :P Oj, my trochę tych miejsc "zwiedziliśmy". I też tak sobie myślę czasem, że pewne rzeczy się ukrócą.. z jednej strony jest troszeczkę smutnawo, bo to koniec takiej beztroski, spontaniczności. Przynajmniej dopóki Maluchy nie podrosną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co Ty Milka, szalona?! Ja od kiedy jestem w ciąży to widziałam tylko seks w łóżku :P mój jakoś 2 miesiące temu, przed zakazem wspominał o wypadzie na łono natury, ale ja się czuję prawdziwą matką i co co niby, miałabym się rozkaraczać na masce? :P never! :P I też ostatnio leżałam i myślałam jak to będzie. Mówię swojemu, czy wie, że za kilkadziesiąt dni nasze życie zupełnie się zmieni? A on ze spokojem, że tak. Pytam go: boisz sie? NIE. A TY? No i oczywście opowiedziałam mu, że się boję. Boję się, że nie będę taką matką jak chciałabym być, boję się, że nasz kontakt z mężem już nie będzie tak dobry jak jest teraz, boję się zmiany na gorsze. Mimo tego, że czekam na tego Malucha i z każdym dniem mam coraz mniej cierpliwości :) Pina z tym podrzacaniem Maluchów rodzicom to racja, czasem trochę się ich wykorzysta dla dobra pożycia małżeńskiego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za ciążą też tęsknić nie będę. Już bym chciała móc normalnie wejść po schodach, podźwignąć coś (oprócz swoejgo tyłka), pospać na brzuchu, przebiec się kawałek, iść na sushi i napić się zimnego piwa albo lampkę wina. Przede wszystkicm chciałabym już móc przytulić malucha Sex? Ja już zapomniałam co to jest :-( eh...w samochodzie nigdy nie próbowałam, tylko w pociągu :p. Ale mi tak tego brakuje... Ja ochoty nie mam, mój się boi więc nie ma opcji. Zresztą ja tam jestem tak opuchnię ta i ciasna, ze watpie czy by się tam coś takiego zmieniściło ;p ciekawe jak Młoda wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyniki w normie ;) Marka, takie obawy to norma. Bo nagle będziemy musiały połączyć dwie ważne role: mamy i żony. Do tej pory byliśmy tylko we dwójkę.. Kropelka co do ciasnoty, to się zgodzę. Ja jak dostałam pozwolenie to próbowaliśmy, ale czułam się jak dziewica i cała ochota odpłynęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moglam usnac a lezec bezczynnie tez nie potrafie wiec odpalilam na nowo pudlo :) juz mi troszke przeszlo ale dalej jakas taka zamotana jestem, dzwonilam do mamy i ona mowi ze to moze od tej pogody tak mi jest ale jak sie niepokoje to zebym dzwonila do lekarza, sama nie wiem czy jest potrzeba, powiem wam szczerze ze po tych wymiotach mi sie jakos lzej zrobilo to tak sobie mysle ze to maly mi po prostu tak uwieral na zoladek i stad te wszystkie objawy... po za tym maly od samego rana sie tak wiercil jakby jakiegos dopalacza sie nawpierniczal :D no nic jak moj przyjdzie to jeszcze z nim to obgadam i zobaczymy.... widze ciekawe tematy tu laski poruszacie :) mimo zlego samopoczucia dzisiaj i tak az sie usmialam i mi tez brak spontanicznego seksu w aucie i nie tylko :p i tak czasem ze swoim wspominamy to co mysmy wyprawiali i ze to juz nigdy nie wroci :( nawet jak malego sie rodzicom podrzuci to i tak to juz nie bedzie to samo, bynajmniej z mojej strony, juz teraz czuje sie jakos inaczej, bardziej odpowiedzialna i na wiele rzeczy patrze inaczej , z wiekszym dystansem do wszystkiego podchodze.... eh ale co nasze to nasze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wogole to juz prawie koncowka ciazy a ja sie coraz bardzej boje o to zeby z dzidzolem bylo wszystko dobrze,,,, zeby sie urodzil zdrowy maluszek little d znow w szpitalu :( szkoda mi tego malenstwa,, a czytam o tym zatruciu ciazowym i komentarzach na roznych stronach to az sie plakac chce , tyle maluchow nie przezywa... :( przepraszam ze wam o tym pisze ale musze sie komus wygadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie myślę, ze seks w aucie wróci do naszych łaski jak maluchyba będą na świecie. Bo pewnie w aucie będziemy mieć chwile dla siebie :D:D NA łonie natury też odpada, pod dupą musi być miękko:) A pod prysznicem z chłopem to juz sie nei zmieszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×