Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

To i tak macie dobrze dziewczyny bo tu u mnie to nawet nie nacinaja tylko czekaja az samo peknie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na meczu nuda... Ale mam do was pytanie. Czy wam ginekolodzy mówili coś o skierowaniu do szpitala na pord? Bo moja ostatnio stwierdziła, że w połowie lipca wypiszemy skierowanie...tylko zastanawiam sie: po co? Przecież jak poród się zacznie to i tak mnie muszą wziać, nie? Chyba, że ona myśli o wywołaniu lub cc (takie moje domysły) muszę się upewnić Ja od 25 go czyli teoretycznie ostatni miesiac z hakiem mam wizyty rozpisane co tydzień... Choć moim zdaniem to strasznie często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka mi sie wydaję, ze skierowanie dają jak masz mieć cesarkę a tak normalnie to chyba nie aaa chyba, zę bedziesz mieć wywoływany. Mi lekarz kazał przyjść dopiero po terminie, żeby umówić sie na wywoływanie jak nic samo nie ruszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam usg 22.06 tydzien przed terminem a tu mozna przenosic o 3 tyg. czyli 43tyg w ciazy masakra!!!! Jeszcze wrazie W mam wizyte u poloznej na 28.06 a porod 29.06

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osz kurrrr..... Przecież to masakra jakaś z tym meczem! I to już koniec! Ja już wiecej nie ogladam zadnych durnych meczy! A jak tam nasze dziewczyny Marka? Pina? Lipcówka_Kasia? Wszystkie w dwupaku? Ja mam dziś caaałe łóżko dla siebie bo moja druga połówka na rybach, ostatnia nocka przed porodem to pewnie grubo chłopcy szaleją ;) A prania dla małej nie wstawiłam bo przecież zaczeło lać i grzmieć. Elita ile ja bym dała za taki wypad, w tym roku mogę pomarzyć o wakacjach i urlopie, no a takich atrakcji nie mam u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie śpię tylko się męczę. próbowałam się położyć, ale jest gorzej więc siedzę. Tylko trochę nudno. W dodatku burza za burzą. Chce mi się spać najwyżej będę spała na siedząco, pijaki potrafią, to mi się może też uda :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu taka pusta??? Niedziela rano i tak pusto:) Aneta kurczę współczuję Ci, ja też się w nocy budzę, ale jakoś udaję mi się spowrotem zasnąć. No właśnie miały się tu niektóre laski meldować codziennie i co? Jak by coś było to pewnie dały by nam znać. A co do meczu to porażka, ale trzeba im przyznać że walczyli do końca, jak nigdy na mecze nie patrzyłam to teraz oglądałam i chyba na tym się skończyło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO melduje sie 2w1 :) Dostalam w piatek te tabletki na serce od kardiologa i powiedzial mi ze one nie tylko beda dzialac na moje serce przeciwskurczowo, ale tez macice beda wyciszac jednoczesnie. i od 2 dni spokoj, macica nie szaleje. Ale jutro mam KTG u mojej ginki i na pewno sprawdzi jak postepuje moje rozwarcie :) wezme z soba torbe bo moze wysle mnie na oddzial juz, ale jestem dobrej mysli :) musze do piatku zaciskac nogi bo maz wraca z pracy z NIemiec i chce byc przy porodzie, a ja chyba potrzebuje jego wsparcia, bo smutno mi ze juz miesiac go nie widzialam i jeszcze sama przez porod mialabym przejsc:( trzymajcie sie i milej niedzieli zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej lasencje:) Ja dziś szykuję się na grilla z teściami, wujkiem (murarzem na naszej budowie) i ciotką męża no i bratem i bratową mojego M mam nadzieje, że ci ostatni nie zepsują mi zabawy jak zawsze to robią matko strasznie ich nie lubie wieczna udręka na twarzy wciąż coś nie pasuje ciągle jak to im źle bo kredyt mają ( a rodzice jedni i drudzy pomagali i finansowo i fizycznie w budowie) ech książkę mozna by o nich napisać facet w moim wieku ona rok młodsza a zjebani życiem jak 80lsatkowie. Mój mąż wrócił z meczu o 1.30 w nocy a o 6.00 wstawał na budowę wściekła byłam bo przecież mogli umówić się na późniejszą godzinę, poza tym wiem już jak wieczór będzie wyglądał wrócimy i mąż padnie na pysk i tyle go będę widzieć. Przez tą budowę i tak mało czasu mamy dla siebie, wiem, że to się skończy nie długo ale mnie to po prostu wkurza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka - też strasznie nie lubię takich życiowych malkontentów. Ale grill fajny. U mnie nie wiem co. Mam poczucie mega lipy po wczorajszym meczu i na razie tym się zajmuję ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he>> ja też troszkę zawiedziona jestem, że wczorajszego wieczora zakończyła się nasza kariera na Euro, ale cóż... ktoś przegrać musiał i wygrać musiał ktoś. Milka a podokuczaj im trochę, przynajmniej śmiesznie będzie :-) właśnie z tym tekstem o dziadkach możesz wyskoczyć :-) nie daj sobie zabawy popsuć, w końcu to Twój wieczór!!!!!!!! Lipcówka Kasia czeka na męża i ma się dobrze, marka pewnie w szkole, tylko Pinaa niepokojąco milczy... Pojawiła się szansa na szybszy remont pokoiku! Jak tylko promotor zatwierdzi mojemu mężowi pracę to ruszamy........ :-))) oby nie wynalazl w niej zbyt wielu poprawek :-( ach, już się nie mogę doczekać!!! A u nas dziś duchota straszna, niby słonecznie nie jest, w nocy burzowo było i chyba dziś to samo będzie. Anetka! Oj ja Ci bardzo współczuję tego kaszlu! Toć to człowieka wykończyć może. Chociaż sama nie wiem co gorsze katar czy kaszel :-( i to na samej końcówce, jak brzuszek taki duży. Ja w I połowie ciąży miałam problem z kichaniem. Masakra. Kichałam od rana do wieczora. i musiałam przy tym zawsze się schylać bo ciągnęło w pachwinach strasznie. Potem raptem przeszło :-) Trzymaj się tam, przecież wiecznie trwać to nie może i na pewno zaraz minie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobitki! ja sie też melduje w ten upalny niedaielny dzionek. Z moimi mężczyznami siedzimy sobie na tarasie w ogrodzie i robimy grillowy obiadek... pieczone ziemniaczki z bazylia i oreganem, oraz udeczka z kurczaka z sałatkami. Wczooraj też ogladałam mecz... no to nasi sie "popisali"... kiepsko grali... nie na moje nerwy. Dziewczyny czy Wy też tak puchniecie? Moje dłonie są masakrycznie wielkie i strasznie mnie bolą przy zginaniu palcami, stopy u nog nie sa lepsze... Pisałyscie, że na opuchliznę dobre jest moczenie nog (rąk chyba też?) w zimniej solonej wodzie. A poza tym chyba dużo pic i leżeć z nogasmi do góry, prawda? Macie jeszcze inne sposoby na zmniejszenie opuchniałych dłoni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaannneeetttaaa - współczucia dla Ci - ja jedną noc śpię, a w drugą nie moge nawet oka zmruży :/ dopiero nad ranem usypiam. I tak na przemian :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na opuchliznę dobrze jest pić dużo wody i unikać soli we wszelkiej postaci (tzn. nie tylko tej z solniczki, ale i tej w gotowym żarciu ;-) O leżeniu z nogami w górze też słyszałam. Nie wiem - może jakieś żele chłodzące do stóp? Ja nie puchnę - jeszcze ;-) Zastanawiam się, gdzie będziemy kąpać dzidziola - czy lepiej dzieciową wanienkę wsadzać do wanny, czy ustawiać gdzieś na stojaku - żeby się nie schylać. Łóżeczka jeszcze nie zamawiamy, ale chyba powinnam kupić przewijak, bo jak będziemy przewijać dzidziola na pralce / stole / szafce, to chyba dobrze, żeby był przyblokowany po bokach. Kupujecie takie specjalne ręczniki z kapturkiem, czy wystarczą normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na opuchliznę dobrze jest pić dużo wody i unikać soli we wszelkiej postaci (tzn. nie tylko tej z solniczki, ale i tej w gotowym żarciu ;-) O leżeniu z nogami w górze też słyszałam. Nie wiem - może jakieś żele chłodzące do stóp? Ja nie puchnę - jeszcze ;-) Zastanawiam się, gdzie będziemy kąpać dzidziola - czy lepiej dzieciową wanienkę wsadzać do wanny, czy ustawiać gdzieś na stojaku - żeby się nie schylać. Łóżeczka jeszcze nie zamawiamy, ale chyba powinnam kupić przewijak, bo jak będziemy przewijać dzidziola na pralce / stole / szafce, to chyba dobrze, żeby był przyblokowany po bokach. Kupujecie takie specjalne ręczniki z kapturkiem, czy wystarczą normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej melduje się dzisiaj bo wczoraj nie miałam sił - spadłam ze schodów ale z nie wysoka z dzieckiem ok ze mną gorzej ale to napiszę później co i jak bo właśnie czekam na gości i nie mam czasu. A co do skierowania na szpital to ja juz mam lekarz mówił, ze daje bo ze skierowaniem to mają mniej wypisywania papierków i mniej się czeka na przyjęciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalla ja też ostatnio zaczęłam puchnąć niestety, a najgorzej właśnie na dłoniach i te palce, ale Stella dobrze piszę, tylko że mi to za bardzo nic nie pomaga. Stella ja mam przewijak, a wanienkę mam zamiar kłaść na stolę w kuchni, żeby się nie schylać, a ręczniki mam 2 małe z kapturkiem. Mogą być też normalne, ale te z kapturkiem nie są takie drogie, a zawsze idzie główkę zakryć. A ja teraz szukam jakiegoś aspiratorka do noska, bo kupiłam gruszkę, a ponoć jest już ona nie praktyczna, dobrze że nie są drogie takie rzeczy. Milka współczuję ci takiej rodzinki, takiego szwagra mieć to naprawdę porażka, ale staraj się nie denerwować, wiem łatwo się mówi, ale szkoda nerwów na takich typów,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo no w końcu ciepło:)))) Kalla a moze jedz więcej jogurtów, moze masz mało białka i dlatego puchniesz. Ja chodzę cała opuchnięta wiec sie przyzwyczaiłam i nawet tego nie zauważam:) Stella ja mam dwa takie ręczniki. Czekam na mojego aż przyjedzie z przejażdżki rowerowej, szybki obiad, który wczoraj zrobiłam i na rynek a wieczorem koncert.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej melduje sie w dwupaku jeszcze ;-) Co do tych recznikow to ja mam ten kwadratowy jeden i kupilam takie wieksze 50:140 3 sztuki starcza malej na duzej tak uwazam i tak mi znajoma doradzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) My już po obiedzie leżymy na leżaczku i czytamy książke. No mecz to była jedna wielka porażka ,ja tam już pierdziele i nie oglądam wiecej meczy euro 2012. Co do wanienki ja mam taką zwykła dużą ze stależem, nie był drogi taki zestaw a na pewno ułatwi mi życie bo nie trzeba się schylać ani kombinować gdzie tu postawić wanienkę. Reczniki mam 4 z kapturkiem z froty, 2 mniejsze 80x80 i 2 wieksze 100x100 mysle ze tyle mi wystarczy a kapturek główke zakryje wiec to dobry zakup. Luna Tobie pozazdroscic tej aktywnosci tzn ze masz taka mozliwosc ja mam pozwolenie na spacery takie na 20 minut do pol godziny a jedynymi wyjsciami z domu to zakupy,wizyta u lekarza albo badania, czasmi jakas wizyta u tesciow albo znajomych ale jeszcze dwa tygodnie i moge szalec :P Wracam na lezak. Milego Dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam codziennie spacerek do sklepu i z psiakiem wiec troche ruchu jest no i przytulanko z rana a czasami przed snem i juz prawie polowa 39 tyg i mala nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie seks też nie pomaga. Więc moze mała dzis usłyszy fajne dźwięki to będzie chciała wyjśc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej dupa w tym meczem!! na poaczatrku bylo troche emocji a potem to juz flaki... ja nie rozumiem! grali u siebie! tacy wspaniali kibice, taki doping a tu flakowaci! powinni byli napierac, walczyc jak tygryse.... myslalam ze chociaz tym razem przebrniemy przez 1wsza ture--:/ annneeeetttaaa i co?? spalas na siedzaco?? ehhe smianie z tymi pijakami.... no ja dzis rano za 15siodma sie zbudzilam na siusiu ale sobie mysle, w dupie mam lepetyna mnie boli... potem dopiero o.8.30 lodziarz z granitami gwizdal wiec kazalam M kuper ruszyc z lozka i isc po sniadanko typowo letnie:)) co to granita??' no cos jak lody tylko nie na bazie mleka tylko wody... domowym sposobem sie robi ze np sie miksuje mrozone truskawki, albo lod z kawa rozpuszczalna i cukrem albo lod plus cukier plus czekolada, lub obrane migdaly albo pistacje... i to sie wcina z typowo wloska bulka drozdzowa, ktora wyglada jak cycek:)heheeh a po powrocie do domu, ja pierwsze co to polozylam do lozka synka, bo padl w samochodzie, wzielam prysznic.. a potem M oczywiscie nagrzan sloncem przylazl i co? i sie pyta czy chce zeby mnie kremem posmarowac, wybakalam ze nie bo prawie usypialam juz a on co?? jemu nie o krem tylko o bunga bunga chodzilo ahhahaha potem mnie kurna wszystko piecze i skurcze jak nie wiem, kazalam miec telefon przy dupie bo pojechal teraz zobaczyc prace, jeden kolega kupil sobie domek i trzeba z ogrodem zrobic porzadek oby wzial to kolejne pare groszy wpadnie brzuch mi sie uspokoil i tak sobie mysle ze moze mi szyjka zmieknie i potem sie szybciej skroci.... jak przyjdzie co do czego.... oby!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziaz ty juz 39jedziesz?? ohjojojojojo to uz lada dzien!! ale przeciez jeszcze nie lipiec ehehhee ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera dalej brzuch mi staje jak kamien.. ja mu dam bunga bunga!!! w halupie bajzel, bo tak zazwyczasj jak wypadamyu na cala niedziele, itp itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stella polare- my po dluzszym zastanowieniu chyba sie zdecydujemy na taka wanne: http://www.prenatal.it/shop/Bagno-Bagnetti-e-Vaschette/Prenatal-So-Fly-Bunny-azzurro-000000000000415085.htm;jsessionid=7F0377B5C667CEE3306E65D7311D7CE4.comm3?startValue=37&rangeValue=9&prevVisit=true&id=000000000000415085 bo z pierwszym dzieckiem mialam taka komode w szufladami co tam jest wanna ale weeez, to niewygodne , tyzykujesz ze zachlapiesz ubranka w szuflaach i wogole trzeba miec duzo miejsca w lazience albo wode do pokoju nosic.... teraz myslalam o takiej normalnej z ikei co wsadzam do wanny i dziecko tam kapie, ale to trzeba sie schylac do bardzo niewygodnej pozycji i potem jeszcze brac dziecko na rece i przenosic na przewijak.. a przewijak na komodzie w pokoju, albo na lozko klasc ... wiec chyba wezmiemy taka wlasnie ze stojakiem i przewijakiem. postawie to nad bidetem w lazience bo mozna, mozna tez nad kibelkiem i miejsca wiele nie zajmuje.. a jak nei potrzebne to sie latwo sklada, tylko trzeba wanienke wyjac.. i zlozony nawet i za drzwi lazienki siup. chcialam cos takiego http://www.prenatal.it/shop/Bagno-Bagnetti-e-Vaschette/BREVI-Bagnotime-Brevi-000000000000457037.htm;jsessionid=7F0377B5C667CEE3306E65D7311D7CE4.comm3?startValue=37&rangeValue=9&prevVisit=true&id=000000000000457037 co jest bardzo wygodne bo montuje sie na wannie i hop siup sie napelnia i wode upuszcza i wygodnie dziecko sie przewija i ubiera bez ceregieli tylko ze..... to jest dobre jak sie ma w domu 2 lazienki albo 1na duza z wanna i prysznicem.. my bierzemy prysznic i kapiemy sie w wannie wiec,albo bym musiala to za kazdym razem sciagac, albo byloby wiecznie zachlapane m, szczegolnie jak M sie prysznicuje to matko moja sajgon! a ze w pralni prysznica ni mam( a wieeeelka szkoda) to jednak ta pierwsza opcja chyba najlepsza. duzo drozsza opcja wprawdzie od zwyklej wanienki plastikowej i przewijaniu na lozku w pokoju ale ...... czasami sie nie oplaca oszczedzac, szczegolnie jesloi chodzi o praktyke i wygode i ....zdrowie naszych plecow!>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się 2w1 ;) Z piątku na sobotę całą noc nie spałam, bo siedziałam w wannie i polewałam się ciepłą wodą, mega ulga.. Sobota była już spokojniejsza, ale wieczorem znowu się zaczęło, dzisiaj skurcze są nieregularne i chwytają kiedy chcą. Dzwoniłam wczoraj do mojej gin, kazała wstawić się w poniedziałek w szpitalu, żeby sprawdzić czy rozwarcie już postępuje, bo z opisanych bóli wynika, że to już ostatnie moje dni w dwupaku. Wcześniej miałam się wstawić w razie odejścia wód, regularnych skurczy albo plamień. Jeżeli rozwarcie będzie małe, będę mogła czekać na dalszą akcję w domu. Gorąco i żarliwie się modlę, żeby Mały wytrzymał do czwartku, bo w środę wieczorem przylatuje moja gin, dzisiaj wyleciała i jest poza zasięgiem. Puchnę okropnie, zwłaszcza rano. Chodzę jak bym miała doczepione poduszki do stóp. Dzisiaj spuchła mi też prawa ręka i to tak, że aż w nadgarstku ucisk czułam. O, i co do pęcherza to praktycznie cały czas mam wrażenie, że chce mi się siusiu, a jak idę to lipa, nic nie ma.. A jak już robię, to cholerka tak chwilami boli, ale podobno to całkowicie normalne bo Mały jest usadzony już bardzo nisko. A wczorajszego meczu nie będę komentować, bo znowu mi się ciśnienie podniesie :P Ogólnie to mam mega cykora ale nadal wierzę, że wszystko się uciszy i do końca czerwca donoszę. Od początku straszyli mnie wczesnym porodem ze względu na tą kruchą szyjkę itd., a ja w piątek skończyłam 37tydz :D Ale się namarudziłam :P Teraz poczytam co tam u Was ;) Moja kuzynka, która ma 5-miesięcznego maluszka poradziła mi, żebym zakupiła ze dwie paczki cukierków (np. landrynki miętowe), bo ponoć przy porodzie załącza się taki głód, że aż skręca. A jeść nie można i lepiej tego nie robić, bo w razie komplikacji to problemy mogą przez to być. A cukierki do ssania się rozpuszczają i dają niewielkie poczucie, że coś tam człowiek zjadł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×