pytanie o dzieci

mam pytanie do mam ktore sa z dziecmi w UK, jak wam sie zyje? Pracujecie? Moja corka ma 1,5 roku takze bede musiala zostac z nia w domu ale jak juz bedzie mogla isc do szkoly, przedszkola, czy co tam jest to zamierzam isc do pracy, maz pojechal, ma prace i chce zebysmy tam przylecialy z mala. Mozecie mi jeszcze napisac czy starcza wam kasy jak nie pracujecie a siedzicie z maluchami w domu? Maz zarabia 1500 funtow mc, do tego mamy tu w Polsce mieszkanie ktore wynajmuje za 1500zl wiec dodatkowo mamy jeszcze jakis grosz, jak mysliscie da rade?

wszystko zalezy od tego w jakiej okolicy bedziecie mieszkac,ale raczej nie wydaje mi sie zeby 1500f wam wystarczylo. no chyba,ze planujecie starac sie o panstwowe mieszkanie. zycie w uk jest ogolnie drogie, a przeciez trzeba sie wyzywic, ubrac, gdzies z dzieckiem wyjsc, porobic oplaty itd. nie chce cie przygnebiac,ale ja jakos tego nie widze. a jak mala pojdzie do przedszkola to tez nie na cale 5 dni od 8-16,. panswowe przedzkole jest tylko pare dni w tygodniu,a prywatnie to wiadomo, bedziesz pracowac tylko na to,zeby je oplacic.. no ale kazdy ma inne wymagania i priorytety, ja nie wyobrazam sobie tak wegetewoc, no i pomysl o dziecku roniez, czy bedzie szczesliwe siedzac wiecznie w domu, bo rodzice ledwo wiaza koniec z koncem. pozdrawiam:)

dodam jeszcze, ze ja pracuje 2 dni w tygodniu, maz wiadomo od pn-pt, cora w szkole,a synek w domu ze mna, tesciowa sie nim zajmuj gdy ja jestem w pracy i to narazie musi wystarczyc. ogolnie na wyzywienie plus kredyt na dom plus oplaty to okolo 2200f. wiec jak widac srednio na jeza,ale mieszkamy w surrey,a to jedna z drozszych okolic,ale moze gdziec na polnocy czy w walii jest taniej.mam nadzieje,ze jakos sie wam ulozy:)

nie bedziemy mieszkac w Londynie :) maz znalazl domek za 700 funtow mc, dodam ze moj brat tez bedzie z nami mieszkal, takze bedziemy sie dzielic na pol opllatami. W Polsce mielismy 2000zl mc na 3 osobowa rodzine, tyle ze swoje mieszkanie i nie musielismy placic za wynajem, takze chyba gorzej byc nie moze :P Nam nie chodzi o zarabianie niewiadomo jakiej kwoty, chcialabym poprostu zaczac w koncu zyc i nie martwic sie czy starczy nam do 1 i za co mam malej pielchy kupic, bo tutaj tak bylo :)

ah, tak, to powinniscie sobie dac rade:)najwazniejsze, to zeby sie nie poddawac i isc do przodu,a ty przeciez mozesz znalezc jakas prace na weekendy, jak maz bylby w domu;)

tez o tym wlasnie myslalam :) Boje sie bo to jednak wyjazd z dzieckiem do nowego miejsca, nie czuje sie zbyt pewnie jesli chodzi o jezyk, znaczy dogadac sie dogadam bez problemu ale mam jakas psychiczna blokade z ktora bede musiala sie uporac :) a mozesz mi powiedziec jeszcze jak to jest z tymi zasilkami na dziecko? W Polsce biore 400zl dodatku wychowawczego jest tam cos takiego?

dostajemy dodatki wychowawcze w wysokosci wiekszej niz moja pensja, to spokojnie wystarcza,ale lukusow nie ma. Maz pracowal wczesniej i zarabial 2000-3000 tys. funtow. Ale teraz jest jak jest, panstwo jednak duzo pomaga. Przedszkole-sa prywatne,ale panstwo oferuje doplaty nawet do 80%, dostajesz je na konto wraz z dodatkami rodzinnymi (jesli oczywiscie sie kwalifikujesz) Jednak mozemy sobie pozwolic na wiecej niz w Polsce nawet przy obecnych zarobkach. Pewnie robi tez roznice ze mieszkamy w mniejszej miejscowosci gdzie ceny wynajmu i council taxu nie sa wygorowane

zagubil mi sie gdzies poczatek postu - pisalam ze pracuje tylko ja, na pol etatu i zarabiam niecale 600 funtow/miesiac, maz nie pracuje juz od dluzszego czasu (okolo 2 lat nie liczac dorywczych zajec)

wszystkie przedszkola sa prywatne, od 3 roku zycia panstwo oferuje bezplatne godziny dla dzieci, za reszte trzeba placic,ale jesli kwalifikujesz sie do doplat to dostaniesz i tak zwrot nawet do 80%. U mnie przedszkola sa czynne 7-18 wiec spokojnie mozna pracowac. Ja oddalam synka kiedy mial 6-7 miesiecy (bylam wtedy na macierzynskim)i placilam grosze bo mialam 80% zwrotu kosztow, moglam sobie w tym czasie spokojnie skonczyc szkole

1500 funtow, plus dzielenie sie oplatami za dom to spokojnie sobie poradzicie i powoli sie oswoisz z otoczeniem, corka pozna nowe kolezanki,pojdzie do przedszkola a Ty znajdziesz prace :)

Dzięki wielkie za odpowiedź :)

U nas było 5 osób i jedna pensja ok 2000f i całkiem niezłe dawalismy radę

panstwowe przedszkola sa 5 dni w tyg. po 3.5 godziny dzinnie. bezplatne. dzieci ida tam bodajze od 3 roku

a u nas jest tak ze mąż pracuje od pn do pt a mi moja firma poszła na rękę i po macierzyńskim wróciłam na weekendy, nawet tylko z męża wypłatą nie kwalifikowalismy się na zadne benefity procz child benefit i 30 f miesiecznie tax credits, także o zwrocie za przedszkole mogliśmy sobie pomarzyć..mąż zarabia 2000 f miesięcznie a ja 700, wystarcza nam na oplaty i spokojne zycie, chociaz w chwili obecnej powoli wylazimy z dlugow po remoncie kapitalnym mieszkania..w sumie to co miesiąc wylazi nam cos extra do zaplaty..ale to chyba jak wszedzie;)

o co chodzi z tymi panstwowymi przedszkolami? bo moj syn skonczyl w niedziele 3 lata i ja place za jego przedszkole (przyszkolne - czyli panstwowe) ich normlana stawke..? czy to nie zalezy czasem od zarobkow???

ZDZ wlasnie tez mnie te panswowe przedszkola zastanawiaja, bo meza siostra wlasnie poslsla swoja corke, ktora we wrzesniu skonczyla 3 latka i tez musiala zaplacic 400f, bo to dopiero chyba za darmo po 3.5 roku, pozniej juz za darmo. mala chodzi do przedszkola 3 dni w tygodniu bodajze od 9-12. sama sie w tym systemie gubie:o

teraz doczytalam, wydaje mi sie,ze teraz jak synek skonczyl te 3 latka to juz placic nie musisz, moze dowiedz sie w przedszkolu?

ja właśnie wypełniłam formularz - mój syn chodził na dwa poranki i jeden cały dzień, za co płaciłam 80f tygodniowo, od przyszłego tygodnia bedzie mógł mieć refundowane 12,5h od państwa - niezależnie od naszych dochodów...pogadajcie z managerkami, czy też mają taką możliwość, bo przedszkole musi miec podpisaną umowę z coucilem na to co do tych 3 lat to też trochę nie rozumiem, ale u nas się da od daty urodzin tą refundację załatwić, natomiast jak rozmawiałam wcześniej z babką w innym przedszkolu to twierdziła, że dzieci urodzone np. w październiku czy listopadzie mogą dostać te 12,5h dopiero od nowego semestru...

Zona to nie ma nic wspolnego z dochodami!!! To jest pnastwowe przedszkole, rzad tak ustalil i kazdy ma prawo do tego przedszkola po 3.5 godziny codziennie za darmo!!! Takie przedszkola znajdujasie przy wiekszosci szkol. Nie wiem gdzie twoje dziecko chodzi, bo zapewne nie doi takiego przedszkola.

Moja corka zaczela chodzic do nursery clasess jak skonczyla 3 roczek. Za darmo po 3.5 godziny codziennie.Nie wiem czy to ma jakis zwiazek z zarobkami..ale nie wydaje mi sie.Takie nuresery znajduja wlasnie przy panstwowych szkolach.

Właśnie gadałam z koleżanką która jest w Anglii już jakiś czas i powiem Wam, że mnie nastraszyła. Powiedziała, że głupia jestem że w ogóle chcę wyjechać w Anglii teraz gorzej niż w Polsce, że straszny kryzys, że nie ma w ogóle pracy i ogólnie tragedia.... :(

praca jest tylko trzeba dobrze poszukac, moja siostra znalazla prace w 3 tygodnie:) fakt.ze zycie nie jest juz tak latwe jak przed paru laty,ale tez nie jest nie wiadomo jak zle, moze kolezance benefity poucinaly i teraz sie trzesie:o