boję się nieodwzajemnionej miłości

Co można mysleć o facecie, który chce się ze mną spotykać od czasu do czasu, a w między czasie rzadko się oddzywa. Jednak nasze spotkania są bardzo udane skoro oboje chcemy je kontynuować. Tylko on ma mało czasu bo pracuje, uprawia różne sporty i lubi spotknia z kumplami. Wiem, że nie miał dawno dziewczyny i obawiam się że nie chce. Myslicie, że powinnam nadal się z nim spotykać na jego warunkach czyli sporadycznie i że z czasem coś z tego będzie czy może dać spokój żeby nie zakochać się nieszczęśliwie?

bez seksu mozesz sie spotykac, ale skoro on ma kumpli to ja bym sobie dala spokoj z takim

"Wiem, że nie miał dawno dziewczyny i obawiam się że nie chce." to własnie bardzo dobrze sie obawiasz :,

ok czyli mam sobie dać spokój:) ale wiem jak było z moim ostanim związkiem też miałam swoje życie, kolezanki i nie chciałam się wiązać, ale facet sie uparł, aja po prau miesiącach się zkochałam i tak to trwało 4 lata, anwet do dziś coś do niego czuję. Więc czasem warto zaryzykować, być odważnym i upartym:)

no warto...ale czemu 4 lata tylko a nie całe zycie? :)

bo to była toksyczna miłość bardzo kocham go nadal ale ciągle się kłóciliśmy, a teraz na dodatek on wyjechał za garnice ma tam rodzinę, której ja bardzo nie lubię, gdyż nigdy nie dali mu nic poza cierpieniem, ale on ich i tak kocha, aja nie wyobrażam sobie życia z nimi. A ten chłopak o którym pisałam w pierwszym poście bardzo pomógł mi po rozstaniu i do tej pory powtarza mi, że dobrze zrobiłam dlatego myśle, że może warto poświęcić mu trochę czasu

warto poświęcić mu trochę czasu? przeczytaj co napisałaś jeszcze ze 3x. tamtego nadal bardzo kochasz- pułapka.