Mój chłopak ma probem pomocy!!!

Chodzi o to, że mój chłopak jest uzależniony od masturbacji robi to codziennie po kilka razy. Widujemy się zawsze w weekendy bo on pracuje cały tydzień, i podczas stosunku jego członek staje i opada chwilami on mi tłumaczy to tym że sobie za często wali, nawet nie potrafi się w weekend opanowac i nie może dojśc sam we mnie tylko przy mnie musi sobie pomóc skończyc ręką. Czasem potrafi przed weekendem wytrzymac jeden dzień bez masturbacji to wtedy podczas seksu jest ok tylko jest tak przyzwyczajony do masturbacji że i tak zawsze musi sobie pomóc ręką dojśc. Co mam robic? bardzo bym chciała żeby dochodził bez pomocy swojej ręki,żeby nasz seks był w pełni udany tak jak z moim poprzednim partnerem. Czy konieczna jest jakaś wizyta u lekarza? Proszę doradźcie coś!

on sam sie musi z tym uporać. nie ty jestes od tego.

Tak sam! ale ja też na tym tracę bo nie mamy nigdy w pełni udanego seksu

jestes z nim dla seksu? nie sprawdza się? NEXT!

nie jestem z nim dla seksu, kocham go on mnie też, nie mniej jednak seks też jest dla nas ważny i chciałabym żeby był udany zawsze

ja rozumiem. ale źle zaczeliscie, on i ty. jedyne co moze pomóc to terapia. bo on jest zwyczajnie chory. Powinien sam szukac pomocy, pogadac o tym z ojcem, kumplem. Na pewno nie z toba- nie znajdzie u ciebie tej siły. ale na to musi miec jaja by samemu szukac. tak zwala na ciebie odpowiedialnosc, ojej nie udało mi sie, jestem słaby cienki w łózku a ty go pocieszasz i szukasz pomocy. to on powinien jej szukac!!!

obrzydliwy typ, odrażający dziwię się, że z kimś takim jesteś pierwotniak skoncentowany na wlasnym penisie

kredowa panna sama jesteś pierwotniak! jak masz wypisywac takie durne teksty to nie na moim topiku kretynko!

wiesz nie ma co sie spinac, dla wiekszosc kobiet takie zachowanie jak jest u twojego faceta jest obrzydliwe i wstrętne. zrobił sobie krzywde. dlatego smieszy mnie jak ktos mówi ze porno jest dla ludzi-widizs do czego doprowadziło. tylko terapia teraz a jak mówiłam-on musi sam szukac pomocy.

Kwietniulka ale jaka to terapia? gdzie on ma szukac pomocy? myśleliśmy nad wizytą u seksuologa żeby poszedł, ale o nie ma dośc odwagi bo to dla niego wstydliwy problem

2 opcje terapia u seksuologa, czy psychologa, poszukaj w necie. albo po prostu silna praca nad sobą silną wolą. tu jeszcze Bóg moze dać siłe.ale zakłądam ze nie jestescie pewnie wierzący.

Nawet mi czasem odechciewa się z nim seksu jak pomyśle o tym że on i tak nie skończy we mnie tylko pomoże sobie ręką i powiedziałam mu to że nie mam ochoty z tej przyczyny to dało mu to trochę do przemyślenia

on do psychologa na pewno nie pójdzie najwyżej do seksuologa tylko czy to coś da... bo jak nie to w końcu przestaniemy się kochac na zawsze a przeraża mnie ta wizja:(

Musisz przemyslec zy chcesz byc ze słabym facetem. to co robi to totalna słabosc charakteru i psychiki - zaowocuje to w przyszłosci. bedzie chowal łeb w piasek. Przeanalizuj. nie moze to działac na tej zasadzie- to co robicie nie jest zdrowym satysfakcjonującym aktem miłosnym. powazne musicie pogadac. mowisz-ty robisz cos z tym albo koniec z nami. nie uprawiaj z nim seksu az sie ze sobą nie upora. Niech pokaze ze jest MEZCZYZNĄ a nie pipką która musi kończyć reką. to nie jest normalne, oboje o tym wiecie.

Wiem dzięki Kwietniulka. Przemyślę to jednak nie chcę go od razu zostawiac z takiego powodu bo go kocham