Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość irmi80

on chce czekać z seksem...??

Polecane posty

Gość irmi80

witam, mam 30 lat, poznałam świetnego faceta - też 30 lat, znamy się krótko, ok miesiąca. Generalnie juz wiemy, że jesteśmy bratnimi duszami, powiedział mi że nie miał tak od bardzoooo dawna, był w ziązku długim i toksycznym, jest typem wariata z adhd ale myslącego powaznie w pewnych kwestiach, jest między nami chemia nawet ogromna, uwielbiamy się przytulać, całować itp. powiedzial mi ze jestem dla niego kims wyjątkowym...no i ostatnio prawie doszło do zblizenia...prawie...poniewaz powiedział mi ze nie jest to ten moment, ze on chce wiedziec ze oboje tego juz napewno chcemy swiadomie, że seks jest dla niego dopełnieniem związku, bliskości itp. a nie tylko "bzykaniem" przyznam ze sie zszokowałam, bo to pierwszy taki facet...kazdy inny by skorzystał...jak mam go odbierać? czy wieerzyć mu w to wszystko? trochę trudno mi się odnależć w tym... jakieś sugestie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxl-men
Co to za wyjatek? Bez obrazy, ale moze mu nie staje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wójekstaryhuejk
może ceni cie jako kobiete nie przedmiot z 3 miesięczną gwarancją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irmi80
tez tak myślę sobie...ale to teraz takie rzadko spotykane...albo ja trafialam wczesniej na myslacych jajami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forum o2 20 09
Ciekawy czlowiek z Twojego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa333
obstawiam małego fiutka. Tacy próbują swoje kompleksy ukryć pod płaszczykiem szukania tej jedynej i wartościowej. A prawda jest taka, że liczą na to, że w tym czasie laska się zakocha i taki "mankament" jej nie będzie przeszkadzał. Strzeż się małego ptaka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrafffkaaaa
Też miałam podobną sytuację... Nie chcę Cię załamywać i oczywiście należy zaznaczyć, że w Twoim związku nie musi być podobnie, ale chłopak był kompletnie aseksualny - dla niego seks mógł zupełnie nie istnieć. Na zewnątrz niby zwykły gość, męski i w ogóle.. Ale w zbliżeniach totalna porażka. Pierwsze zbliżenia po przełamaniu lodów niby ok - byliśmy napaleni na siebie i w ogóle, ale po jakiś 5 zbliżeniach masakra - ciągłe proszenie o seks itp... Dla mnie jako kobiety o dość dużych potrzebach byłaby to męczarnia - rzuciłam po roku czasu - stracony rok... Seks jednak ma duże znaczenie, a zachowanie Twojego chłopaka w brew pozorom dobrze nie rokuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno ma coś, jakiś kompleks na punkcie swojej anatomii, stąd chęć przeczekania aż poznacie się na tyle dobrze, że będzie miał mniej więcej pewność, że go nie olejesz, bo zdążysz się już emocjonalnie zaangażować. może ma małego penisa (lub sądzi, że ma), może kłopoty z erekcją, a może jakieś blizny w miejscach intymnych, których się wstydzi? ja tak to widzę, bo sama mam podobny problem. 27 lat i zielona w kwestii seksu nie jestem, ale jak poznaję kogoś nowego, to jedyne co mnie powstrzymuje przed zbyt szybkim pójściem do łóżka, to moje ciało, które po odchudzaniu straciło po prostu zdrowy, jędrny wygląd. nie mogłabym znieść myśli, że po seksie facet miałby negatywną opinię na temat mojego ciała, sama ta myśl napawa mnie przerażeniem, szczególnie, że w ubraniu wyglądam świetnie, a bez porażka. nie lubię i nie akceptuję mojego ciała i obawiam się, że nowy facet też go nie polubi, więc jeśli mogę to biorę faceta na przetrzymanie, a jeśli bardzo mu się spieszy, to kończę znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeronikkkk
Dokladnie moja taktyka postepowania - tez staralem sie zawsze opozniac pierwsze kontakty, bo mam dosc (chyba) malego penisa - ok 14cm... i tak wczesniej czy pozniej 2 partnerki mnie zostawily, a mowi sie, ze wielkosc nie ma znaczenia - otoz dla was pan ma kluczowe znaczenie i nie badzcie hipokrytkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O2 K.E 02:59
Po jednym w gore, dziekuje zespolowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O2 K.E 03:02
- ...laserowa klawiatura,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Invisible_Penguin
Ludzie, czy Wyście powariowali? Czy według Was każdy facet musi być prymitywem myślącym za przeproszeniem fiutem zamiast głową? A może założycielka tematu trafiła akurat na rzadki "egzemplarz" faceta, który faktycznie ją ceni i chce być wobec niej w porządku, a nie myśli tylko o tym żeby "zanurzyć"? Ale nie, oczywiście że nie, bo według Was to od razu musi być jakiś ułomny człowiek... No litości! :/ Oczywiście, że jest ryzyko, że jest tak jak piszecie. Ale po prostu poraziło mnie, że ani jedna osoba nie potrafiłaby docenić, jeśli facet po prostu potraktowałby kobietę poważnie, tak jak się ją powinno traktować. Tylko od razu teksty "z nim na bank jest coś nie tak!" -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irmi80
dziękuję wszystkim za sugestie, przyznam że jestem trochę zszokowana tym małym penisem, problemem z erekcją, ciałem itp. bo nigdy nie miałam styczności z facetem, który by miał tego typu problem, natomiast ja cenię go za to jak mnie traktuje i jaki jest dla mnie, byc może jest taki bo ma np. małego penisa - jak piszecie- ale wszystko wyjdzie w praniu..napewno nie odrzucę go za nieodpowiednia długośc penisa...seks jest dla mnie wazny ale bez przesady...ja mam np mały biust, ale który się zawsze facetom podobał... humorzasta primadonna jesli znajdziesz faceta któremu bedzie zalezało na Tobie, na tym jaka jestes, na wspolnych zainteresowaniach itp to priorytetem nie bedzie Twoje ciało, i tak sie wszyscy zestarzejemy i bedziemy brzydcy...i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam podobna sytuacje ale koles nie mial problemow z penisem a z glowa heheh przy pierwszych spotkaniach on juz sie "zakochiwal" sypialismy ze soba w jednym lozku i z jego penisem bylo wszystko jak najbardziej ok.. stwierdzil ze nie chce jeszcze bo nie chce mnie puknac jak pierwszej lepszej poza tym moglabym sie zkaochac w nim po sexie a on niekoneicnzie i co wtedy?? heheheheh a nie moglam sie zkaochac przytulajac sie do niego i zasypiajac w objeciach?? No w kazdym razie zakonczylo sie to klotnia kiedy po raz kolejny odmowil a ja wyszlam na napalana babe hehehe i rozstaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irmi80
nieźle...hmm moj ma problemy z głową...tzn ma adhd i jest wariatem ale ja to akceptuje, bo potrrzebuje takiego faceta...doskonale to wiem...sama jestem z lekka porąbana...natomiast mysle, że czas pokarze o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×