znów się nie udało :(

Owulacja w 13 dc potwierdzona monitoringiem, i testami owulacyjnymi, jajowody drożne, endometrium prawidłowej budowy, nasienie męża dobre. I dziś dostałam okres :(. Nie mam już siły tak długo się staramy :(

??

obsesyjne myślenie o ciązy działa lepiej niż tabletki antykoncepcyjne, odpuść sobie to zaciążysz.

nie martw sie w koncu sie uda ;)

przykro mi..wiem co czujesz.to mój 5 cykl staran:)jestem przed owu:)a każdy nieudany cykl boli coraz bardziej:)a wy długo sie staracie?

ale my staramy się prawie 5 lat, 3 lata podchodziliśmy na luzie, bez badań, bez myślenia i się nie udało, potem zaczęły się badania. Najpierw hormony wyszły ok, potem mąż nasienie wyszło dobrze, ja hsg też wyszło ok żadnych zrostów ani nic, potem test na wrogi śluz wyszło że nie mamy wrogiego śluzu, w międzyczasie monitoringi cyklu.

a nie myslelicie nad IUI? to tez sie stosuje gdy para jest zdrowa czyli nieplodnosc idiopatyczna mojej kolezanki siostra starala sie 4 lata i udalo sie za 2 podejsciem iui a obydwoje byli zdrowi 100%

to jeszcze jest nic ani rok

smutno mi jest leczycie sie wu zwyklego gina czy moze w klinice leczenie nie plodnosci? moze warto zmienic lekarza? ja osobiscie wiem jak to jest bo sama staram sie juz 3 lata z męzem ale mamy problem zdrowotny

myśleliśmy nad tym, ustaliliśmy że podejdziemy do maks 3 iui a potem in vitro, ale to dopiero na początku roku. Teraz uzupełniamy oszczędności bo na wszystkie badania i wizyty wydaliśmy ładnych parę tysięcy.

no wiem jak to jest my tez maksymalnie do 3 prób ewentulanie IUI a na in vitro nas póki co nie stac wiem co czujesz nie jest latwo jest mega cięzko i ktos kto tego nie przyzyl albo nie przechodzi nie wie co to znaczy rozumiem cie doskonale

leczymy się w klinice. Ja mam 27 lat mąż 28 więc też wiek nie jest przeszkodą.

Nie martw się. Ja na ciążę czekałam 10 lat ;/ 10 lat bezskutecznych starań, PCOS, jajniki nie reagowały na stymulację, odpuściłam całkowicie leczenie, wmówiłam sobie, że dziecka mieć nie chcę, a potem... nagle okazało się, że jestem jakimś cudem już w 12 tyg ciąży :) Teraz jestem w 23 i wszystko jest okay, a ja nadal nie wiem jak to sie stało, że w ogóle zaszłam :D

Ja mam podobny problem tylko ja mam już jedno dziecko prawie 3-letnie, i od ponad roku się staramy wszystkie badania ok. monitoring bardzo dobrze, tylko drożności jajowodów nie robiłam....Ale mój mąż twierdzi, ze ja za bardzo chcę i dlatego....

nie brałam nigdy tabletek antykoncepcyjnych.choć wcześniej jak chodziłam do zwykłego lekarza to mnie namawiał żeby zaczęła brać przez 3 mce bo wtedy płodność wzrasta ale nie chciałam, bo jakoś nie wierzyłam w to.

smutno mi jest a w jakiej jesli mozna zapytac? to chyba jedynym wyjsciem skoro jestescie zdrowi podejsc do IUI niz sie dalej męczyc

mi wlasnie tez...chyba..teraz mam dni plodne zobaczymy czy dostane okresa i hope no

smutno mi jesta badania hormonialne mialas? kiedy ostanio pisalas ze mials robiony test na wrogosc sluzu a na przeciw ciala tez mialas robione badanie krwi?

A temperaturę mierzycie? Zobacz tutaj: http://linkbaby.pl/artykuly/czytaj/ciaza-i-dziecko-staramy-sie-o-dziecko.html Z pewnością mądrzejsza od lekarza nie będę, ale może warto spróbować? Czasem człowiek musi samodzielnie dojść do pewnych rzeczy i podsunąć lekarzom ewentualne rozwiazania - takie czasy. Nie będę Ci mówić, nie stresuj sie, bo po 5 latach starań to musi być bardzo trudne... Zastanawiam sie jednak, jak podchodzicie do seksu? Czy staracie sie wspolzyc w okresie owulacji a inne dni sobie odpuszczacie? Może to szalone, ale spróbujcie spontanicznie pojsc do lozka - bez wyliczen, kalkulacji, może w innym miejscu, o niespodziewanej porze. Seks dla seksu, hm? :) Aha! Unikajcie kładzenia lapka na kolanach.

ty wyzej przeciez pisala autorke ze starali sie na luzie itd jednak 5 lat robi swoi i czlowiek po pewnym czasie odpuszcza wiem cos o tym

Ja mam znajomą która po 10 latach zaszła prawie po 11, wieku 31 lat, badania ok. i nic, a tu niepodzianka :)

Leczymy sie w gdańsku w invicie Jakie miałam hormony już piszę : prolaktyna, LH, FSH, Estardiol, Progesteron, Testosteron, estriol, FT3,FT4,T3,t4, anty TPO DHEA DHEA-s przeciwciała tarczycowe, Tyreoglobulina, Przeciwciała a.kardiolipinowe Insulina - obciązenie glukozą, 17-ketosteroidy 17-KS DZM, Kortizol, Miałam robioną jeszcze toxoplazmoze, cytomegalia, różyczkę. w śluzie ani krwi nie znaleziono przeciwciał antypelmnikowych u mnie.

Czasem tak jest, że mimo dobrych wyników i usilnych starań w ciążę kobieta nie zachodzi. Weź pod uwagę, że nawet podczas owulacji masz tylko 25% szans na zajście w ciążę. Wiem, że to trudne, ale wrzuć na luz ze staraniami- psychika działa cuda.

jak chcesz pogadac to moze na gg wiem co czujesz ja mam tak samo

metreska niestety to powiedzenie sprawdza tylko w teori ale nie w praktyce ktos kto tego nie przezyl bedzie mówil daj na luz uda guzil prawda trzeba przez to przejsc by móc co kolwiek na ten temat mówic

ktoś pytał o to jak sie kochamy czy tylko w owulację. Kochamy się średnio co 2 dni czasem codziennie. Wyjeżdżaliśmy na wczasy, wzieliśmy psa, zrobiłam w trakcie 2 podyplomówki, prawko, wzieliśmy jeszcze kota, wszystko żeby nie myśleć o zajściu i się nie udało więc to napewno nie problem psychiki.

my tez z mezem dalismy na luz a okazalo sie ze jest faktycznie problem i zaden luz nie pomagal autorko a co mowia w klinice?tka jak pisalam podejdz do iui my tez bedziemy podchodzic raczje na 100%

w klinice radzili pomyśleć nad inseminacją, mieliśmy się zastanowić i pod koniec listopada mamy wizytę i wtedy ustalimy co i jak robimy dalej.

przypadku ,przy pierwszej ciazy tabsy mi pomogly . Mam bardzo nieregularne cykle, bardzo dlugie cykle , owulacja raz na 6 m-cy , po tabsach po odstawieniu zaszlam w drugim cyklu , a tabsy bralam 3 m-ce. Po tabsach ( po odstawieniu )cykle mam regularne . pozniej tez bralam i cykle mi sie wyrownaly , ale po jakims czasie np 7 m-cy znow mialam nieregularne. Mi tabsy pomagaja , moze zle dzialaja na osoby , ktore nie maja z miesiaczkami problemu , ale nie wierze w to tak do konca.

"metreska niestety to powiedzenie sprawdza tylko w teori ale nie w praktyce ktos kto tego nie przezyl bedzie mówil daj na luz uda guzil prawda trzeba przez to przejsc by móc co kolwiek na ten temat mówic " jak dlugo przeczytaj pierwszą moją wypowiedź w tym temacie. Ja to sama przeszłam! Moje starania trwały 10 lat! Mam niemal 33 lata i dopiero teraz jestem jakimś cudem w pierwszej ciąży :D Dlatego piszę "daj na luz", bo ja dałam i dopiero wtedy w ciążę zaszłam :D