Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rossee

łyżeczkowanie

Polecane posty

Gość Isabelle__
Czesc kobitki. Duzo sily zycze na jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!!! wlasnie wrocilam ze szpitala..jednak z zabiegu nici..robia ten zabieg kobietom ktore juz rodzily a ja sie do nich nie zaliczam, szkoda ze moj ginekolog mnie o tym nie poinformowal.. lekarze mnie zbadali, zrobili usg i morfologie, wszystko ok, krawienia byly od tabletek anty .. teraz zalecili odstawienie anty i branie przez 21 dni Cyclo-Progynova. gdy uslyszeli ze moj gin mi przepisal wczesniej Orgametril i kazal zazywac wrac z anty zlapali sie za glowe!!! no coz.. chyba bede musiala zmienic ginekologa... jestem spokojna po tych wszystkich badaniach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani jeść ani pić
Pierwsze słysze,ale dobrze że dali leki. Obejdzie sie bez, a każdy zabieg z jakimis powiklaniami sie wiaże. Ja nie umiem z łóżka wstać-boli mnie podbrzusze po lewej stronie i krzyż. Mam nadzieję,że to nic poważnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tez mnie to zdziwilo..ale moze i dobrze..jakies powiklania i byc moze dzieci pozniej nie moglabym miec.. uuu...a bardzo boli..i dlugo?? moze powinnas sie wybrac do lekarza??? mialam robione usg..wykazalo mi jajnik prawy z licznymi pecherzykami..ginekolozka nic nie mowila na ten tamet ale mnie to zmartwilo..wiecie co to moze znaczyc? czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ja pierwsze slysze,zeby lekarz kierowal na lyzeczkowanie z powodu plamien srodcykliczych kierowal na lyzeczkowanie. Ja tez mialam bardzo silne krwawienia w polowie cyklu , po 2 cyklach na dobrze dobranych antykach Wszystko wrocilo do normy. Dzieki Bogu ze do tego zabiegu nie doszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia00
To fajnie,że zabieg Cię ominął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani pić ani jeść
Mniej boli. W srode ide na kontrole,i mam nadzieję że da mi antybiotyk-jak stwierdzil zapalenie przydatkow dal mi tylko pimafucin!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam dziewczyny, na początku roku miałam łyżeczkowanie- 3 stycznia. O stracie ciąży dowiedziałam się w Sylwestra. Pojawiło się u mnie minimalne plamienie, był to 10 tc. Jednak ciąże, według lekarzy, straciłam w 7-8 tyg. Nie mogłam się pogodzić z tą myślą. Była to moja upragniona i długo wyczekiwana pierwsza ciąża. O łyżeczkowaniu bardzo dużo czytałam na forum i strasznie się bałam. Przyszłam do szpitala rano, podali mi ok g. 12 dwie tabletki "wewnątrz". Miałam czekać na skurcze i mocne krwawienie. Krwawiłam słabo, także następnego dnia miałam zabieg. Ważne, by był na czczo! Dożylnie (przez wenflon) podają "głupiego jasia", dostałam znieczulenie "do środka" i od razu "odpłynęłam". Wiedziałam, co się ze mną dzieje, ale strasznie kręciło mi się w głowie. Zabieg nie był przyjemny, ale do zniesienia. Wręcz po przeczytanych wypowiedziach, byłam pozytywnie zaskoczona, że nie było tak źle jak wypisywały inne dziewczyny. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego, przede wszystkim wizyt w szpitalu, tylko i wyłącznie w celu poprawnego i szybkiego porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×