Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Margaretka-21

Nacięcie krocza.

Polecane posty

Jak to u Was wyglądało dziewczyny? Ja zawsze się tego obawiałam, zwłaszcza, że jestem pewna, że mnie to nie minie. Ostatnio postanowiłam obejrzeć sobie poród na youtube (na prawdę nie wiem co mnie podkusiło), wszystko szło pięknie, ładnie, aż tu nagle położna wpadła z nożycami i ciach rozcięła krocze... Jak krew nie buchnęła... Lało się z 2 minuty w takiej ilości, że coś strasznego. Ściekało aż z łóżka. Do dzisiaj nie mogę dojść do siebie. Dodam tylko, że w moim szpitalu nie wykonuje się tego w trakcie skurczu tak jak w większości szpitali, żeby oszczędzić rodzącej bólu, tylko między czasie. Jak wy dziewczyny wspominacie ten moment? Czy to aż tak boli? Czy jest to do zniesienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zależy od plastyczności pochwy, od tego jak się dokładnie ułoży dziecko, a nawet od zdolności położnej:)Nie zawsze trzeba nacinać Wg nowych zasad to TY decydujesz o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nawet nie czułam nacięcia. Zauważylam tylko nożyczki, poczułam jak psikają środkiem odkażającym i już, samego momentu nie kojarze kompletnie. Jakbym nie widziala wcle bym nie powiedziała, że ktoś ciachnął. Chociaż ogólne miałam ciężki poród niedługi ale pioruńsko bolesny z momentami gdzie juz odjeżdżałam, także cięcie przynajmniej dla mnie to był pieszczota :P Oczywiścia są dziewczyny, które boleśnie to odczuwaja. Nikt ci nie powie czy bedzie bolało czy nie, albo czy wogóle będziesz je miała. Wszystko zalezy od przebiegu porodu. I połoznej :P Nieraz dla bezpieczenstwa lepiej naciąć np dla ciebie żebys nie pękła, albo dla dziecka żeby pomóc wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro można pomooc
"Dodam tylko, że w moim szpitalu nie wykonuje się tego w trakcie skurczu tak jak w większości szpitali, żeby oszczędzić rodzącej bólu, tylko między czasie" ---> Tego za bardzo nie rozumiem. Skoro można oszczędzić rodzącej bólu, to co to im robi za różnicę, czy nacinają w trakcie skurczu, czy w między czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j a Ci radzę masuj krocze
i jak położna zapyta czy chcesz chronic krocze to się zgódź i stosuj do tego co Ci będzie mówiła, na pewno każe Ci rodzic w innej pozycji niz leżąca - wtedy masz szansę, że nie będzie potrzeby ani nacinania ani, że sama nie pękniesz. Jak będziesz leżeć na fotelu to na 99% albo sami cię natna albo Ci wszystko popęka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie niestety nikt nie pytał czy chce czy nie chce, usłyszałam że nacinamy, poczułam ciągnięcie i szczypanie, wiedziałam że to ciecie krocza, bolało ale w porownaniu w bólami porodowymi to nie była jakas wielka trauma, na pewno do przyjemnych momentow to nie nalezalo. Jedno wiem , moj syn bedzie jedynakiem, to taka dygresja w temacie porodu ogólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie co jeszcze jest wkurzajace? i skad wogole tyle tego nacinania? bo zwazcie ze gdyby to bylo potrzebne naturze to by sie dziecko z nozyczkami w rekach rodzilo. a to jest niepotrzebne ale lekarze nie maja czasu i sam porod trwa 5 min a tak naprawde wypychanie dziekco powinno trwac 20-30 min i wtedy pochwa sama sie w swoim tempie rozciagnie bo jest wystarczajaco plastyczna ale co niektorzy lekarze nie maja cierpliwosci bo im kawa stygnie no i masz kuzwa rane do pol dupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZDZ masz racje niestety, na zachodzie nacinanie krocza uwazane jest za barbarzynstwo, juz lepiej niech sie samemu lekko peknie i ma sie samo wygoic niz pozwolic na taka ingerencje. Oczywiscie sa ciezkie przypadki kiedy naciecie jest niezbedne ale ich ilosc jest naprawde mala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie! mnie sie udalo uniknac tylko dlatego ze w ostatniej niemal chwili okazalo sie potrzebne cc (marna pociecha...). kiedy poprosilam polozna zeby nie ciela to stwierdzila z pogarda ze jak chce sie dluzej meczyc to moja sprawa...mnie sie wydaje ze po pierwsze tak im wygodniej bo szybciej sie rodzi i latwiej sie szyje proste ciecie niz postrzepione krocze jesli samo peknie. poza tym pozycje... duzo sie mowi o pozycjach wertykalnych rowniez w 2 okresie porodu. w moim szpitalu ponoc mozna a jak przychodzi co do czego to pani uprzejmie kazala mi wejsc na lozko porodowe i tyle mialam do powiedzenia. a kiedy chcialam chocby usiasc to sypala krytyczne komentarze i byla wredna, ot co. ja osobiscie wole peknac niz zeby mnie cieli przy drugim dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nic nie poczulam .. lekarz ciął jak mialam okropny skurcz... dodam ,ze strumienia krwi nie bylo... nawet sie nie zorietowalam ,ze mnie ktos naciął ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wezcie dziewczyny nawet nie opisuje bo mnie trzesie normalnie. Ja mialam szczescie rodzic w UK gdzie jakbym powiedziala ze chce rodzic zwisajac glowa w dol z drzewa przy wejsciu na porodowke to pewnie by sie zgodzili i jeszcze rozlozyli baldachim:-P Peklam lekko na sam koniec za co polozna mnie strasznie przepraszala (w pewnym momemncie kiedy nikt sie nie spodziewal rozwarcie bardzo poszlo do przodu i nagle okazalo sie ze glowka juz sie pcha i polozna nie miala czasu ochronic krocza). Ale tak jak mowi strasznie mnie przepraszala, pytala czy chce po 1 szwie z kazdej strony no bo nawet nie trzeba ale ona woli na wszelki wypadek zaszyc. wstalam od razu po szyciu, poszlam pod prysznic i wogole byl luz. 2 dni pozniej jak juz bylam w domu moja mama przyszla i sie mnie pyta konspiracyjnym szeptem czy nie potrzebuje kola do plywania dmuchanego do siedzenia bo podobno to pomaga, z poczatku nie zrozumialam wogole o co jej chodzi bo naprawde nie mialam na dole zadnych problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego w Polsce
kobiety nie mogą rodzić po ludzku ? zazdroszcze dziewczynom rodzącym w UK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasza --> bo pekniecie sie goi lepiej niz naciecie. peka sie w najcienszym miejscu a tnie sie poprzez wlokna wpoprzek (nienaturalnym prostym cieciem) i dlatego tak boli a pozniej sie dluzej goi. dlatego rozciecie palca kartka papieru tak boli dlugo sie goi bo poszarpana rana jest latwiejsza do zagojenia. ja rodzilam przez cc to juz wogole inna bajka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZDZ wiem ja jestem byly pracownik NHSu i w nawet w pewnym sensie 'clinical ' tez ale to dawno temu... he he my tu prawie akcje uswiadamiajaca dla innych dziewczyn prowadzimy lol dziewczyny walczcie o swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego w Polsce
ale jak walczyć o swje kiedy w tym kraju 3 świata nawet o znieczulenie się doprosić nie można, położne drą się na rodzące, pozwalają sobie na niewybredne komentarze, nie pilnują krocza ( tutaj w ogóle nie ma takiego zwyczaju co na zachodzie jest standardem), nacinają a jak powiesz że nie chcesz to krowa ci nie pomoże tylko będziesz się dłużej męczyć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie na zachodzie
wszystko ale to wszystko jest zaje******* nie zesrajcie sie w gacie z powodu tej wielkiej zagranicy i wychwalaniu wszystkiego co zwiazane jest z porodem i nie tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt mnie nie pytał
po prostu położna ciachnęła i juz :( za to szycie trwało i trwało bo zajęła siętym stażystka. Troszkę zbyt lekko ściągnęła szwy, ale dla mnie to bylo nawet lepie bo nic się nie ciągnęlo i nie bolało. Miałam nadzieję, że nie będę cięta, bo jestem dobrze rozciągnięta - biegam i tańczę, ale powtarzam: NIKT O TO NIE PYTA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego w Polsce
koleżanka rodziła 6.10 i położna spytał czy się zgadza na nacięcie więc chyba pytają ( może muszą teraz) ale nie muszę chyba dodawać że było to pytanie w tonie : nie przyjmuję odmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od pewnego czasu w PL maja obowiazek pytac, tak samo jak maja obowiazek zostawic dziecko na piersi matki przez ok godzine po porodzie (skin to skin contact) o ile z dzieckiem i mama wszystko ok. Takze maja wspierac mame w karmieniu piersia albo doradzic jakie mleko modyfikowane ma byc podane, informowac mame o badaniach jakie wykonuja na dziecku i pytac o zgode na szczepienia. Mama ma tez prawo do wyboru poloznej, i pozycji rodzenia A takze duzo innych rzeczy. Mialam okazje w wakacje i we wrzesniu kupic magazyn dziecko i tam pisali o tych nowych zalozeniach nawet sa juz chyba wpisane w karte pacjenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego w Polsce
kasza ale wierzysz w to że położne pozwalają wybierać dowolne pozycje do rodzenia? obawiam sie ze w PL to ciągle marzenia ściętej głowy. oczywiście mówię o szpitalu państwowym bo jak się zaplaci to wiadomo...jakoś wątpie ze tak będzie.jeszcze niedawno czytałam na wp ze każda kobieta ma mieć prawo do znieczulenia a jakoś nawet tego nie proponują a skoro kobieta ma prawo to powinny ją o tym powiadomić nie? że może się zdecydować na poród bez bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam pozytywne wspomnienia z Polskiego szpitala.I zaznaczam,że nie miałam tam żadnych znajomości.Położna stosowała ochronę krocza i w pewnym momencie jak mały był tuż tuz zapytała o zgodę na nacięcie ale wcale go nie było bo tak przyparłam,że główka wyskoczyła.Tylko na szyjce jakies pęknięcie miałam.I to prawda,człowiek super się czuje po takim pordzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha a mnie "moja" polozna rozwalila totalnie. z tym pytaniem o naciecie bylo u mnie tak ze kiedy powiedzialam ze nie chce to powiedziala mi ze moge napisac za sie nie zgadzam. nie mialam juz wtedy sily sie z nia klocic i tlumaczyc ze musze wyrazic zgode a nie jej brak ale z durna baba nie pogadasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego w Polsce
no i co zrobiłaś? rozumiem ze cię nacięła>? a opieprzyłaś ją chociaż już po wszystkim ( bo w trakcie naturalnie nie miałaś do tego głowy) że zachowała się skandalicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nacinają w momencie kiedy nie ma skurczu dlatego, że im się spieszy i nie mają czasu czekać aż nadejdzie skurcz. Jak już napisało kilka z Was w moim szpitalu też nikt nie pyta nawet o to, tylko robią to rutynowo, bez pytania a szyją na żywca. Ot takich czasów się doczekałyśmy, że nawet nie chcą nam dać znieczulenia, które jest już ustawowo darmowe i należy się nam jak psu miska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×