Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Acha, jeżeli chcecie coś wiedzieć na temat jakie imprezy ludzie organizują to chętnie napiszę:):):) jako człowiek gastronomii coś tam wiem na ten temat ha ha... a dzisiaj baluję na urodzinach przyjaciołki, więc wieczorkiem mnie nie będzie... a jutro do pracy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Widzę Alanja, że mamy podobne życiowe doświadczenia ze skorpionami. A z moim koziorożcem też przez kilka lat żyliśmy w wolnym związku, ale w końcu (5 lat temu) zdecydowaliśmy się zalegalizować (bardziej chyba ja zdecydowałam ;) ) Ivanka i Stefi, musicie mi napisać, jak organizowałyście wyjazdy do Azji. Bo to chyba nie wycieczki przez biuro podróży? Przynajmniej tak mi się wydaje, że Stefi tak pisała..? Już parę razy się przymierzałam, ale próby znalezienia w miarę tanich połączeń lotniczych mnie zniechęciły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki. Widzę wy wszystkie podróżniczki jesteście, ja jakoś na razie nie, póki co mam ochotę w domku siedzieć, tak mi się jakoś zrobiło jak byłam panienką to sporo podróżowałam , najbardziej zakochałam sie w Skandynawii, może kiedyś tam wrócę. Teraz siedzę na tyłku :) Zwierzątka też kocham najbardziej piesie oczywiście. Moncheri nie martw się, że nie zdążysz dziecka wychować teraz dłużej żyjemy, a ty sprawna jesteś, babcia mojego M urodziła ostatnią córkę sporo po 40 i zawsze opowiada, że najpierw modliła się żeby dożyła jak dziecko do szkoły pójdzie, potem do jej pełnoletności potem do zamążpójcia , potem do wnuków, noi babcia dalej żyje a jej najmłodsza córcia jest już babcią. także spoko Moncheri żeby tylko sie udał zajść. No to biorę się za robotę, bo po południu znowu na imprezkę :) nawet się cieszę, bo nie mam co robić w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Rety co za temat PAJąKI, br... ja się strasznie boję albo po prostu panikuję na widok każdego pajęczaka. Oswajam się z nimi szczególnie w ogrodzie nawet mam cichą umowę.... zanim wlezę w jakieś krzaczory we własnym ogrodzie sto razy gadam do krzaka aby żaden z pająków nie wylazł a na pewno żeby nie wlazł na mnie bo....i one słuchają.. wszystkie prace w ogrodzie kończę w sierpniu aby we wrześniu jak już będzie dużo pajęczyn nie wydzierać się jak oszalała. Oczywiście uciechę z tego ma mój mąż i syn... bo albo gadam do siebie albo biegam z rękoma do góry trzepiąc się po całym ogródku:) Alanjo to prawda tam jest sporo zakazów ale co dziwne ludzie się stosują i widząc to - to chyba jedyny sposób. O jak u nas to by się przydało... te lasy i pola na których znajdziemy wszystko od pralki, lodówki po skarpety i plastik. Mierzi mnie, że ludzie budują domy na skraju miast ale śmieci wyrzucają do rowu, albo palą styropian...dlatego tam tak mi się podobało....Wolny związek....też czasami mi się marzy wydaje mi się ,że wtedy to ma się power każdego dnia;) Rachelo im dłużej do wylotu tzn. im wcześniej zaplanujesz to masz szansę kupić tańsze bilety lotnicze i to w promocjach. Jest tak w każdej linii lotniczej. My ze wzg. na przyjaciół tak spontanicznie zadecydowaliśmy o wyjeździe i kupowałam bilety 4 miesiące przed wylotem - także cena taka sobie ale jeszcze przystępna: udało nam się bo na miejscu nocowaliśmy u nich tak,że koszty za noclegi odpadały. Lecieliśmy przez Frankfurt i tam czekaliśmy 5 godzin to długo ale... to też miało wpływ na cenę. Tessa - papuga niezły pomysł, tylko one strasznie brudzą. Ja i tak mam od psa i kota mnóstwo sierści w domu. Ale jak by tak do mnie gadała......fajna sprawa:) Prinzesska super piecho! Taki trochę labrador.... No dobra sobota czas nadrobić sprzątanie, gotowanie i prasowanie bu.... Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff.. własnie wróciłam z galerii:) mam śliczny kukiet urodzinowy z brokuła dla psiapsiólki, dla mojego M wiatróweczkę i dla siebie new bronsoletkę :):) od razu lepiej się czuje... teraz tylko decyzja winko czy pifffko wieczorem??? ale to już zostawię dla M... Dziewczyny na Azję chyba mnie nie stać:( ale Afryke mam za sobą i jak nastwić się na zwiedzanie to też jest super:) polecam też Californie :) chociaż nasza Polska też jest śliczna...bieszczady UWIELBIAM:) Dobra spadam... miłego popołudnia Wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanka , ubawiłaś mnie tymi opowieściami o pająkach-rozumiem, mam podobnie :) parę lat temu, kiedy przyjeżdżaliśmy na naszą łąkę powiedziałam do mojego M : Boże jak tu cicho...i nagle pajączek na babim lecie na mnie wpadł - albo raczej ja na niego - podniosłam wtedy taki wrzask!!! że sąsiada krowa i koń z politowaniem na mnie spojrzeli myśląc , o , kolejna miastowa :(... a ze skorpionami (znaki zodiak) to też mam podobnie, co prawda chodzi o byłą koleżankę z pracy, brrrrrr. a i w rodzinie mamy skorpiona...trudne to relacje... Rachela, Ivanka ma rację : im wcześniej - tym taniej.u nas tak było. a hotele? w kuala czy sing. bajecznie tanie porównując do naszych większych miast, nie jesteśmy rozrzutni, i naprawdę byłam mile zaskoczona cenami. Mon Cheri, bierz wolne, świat się nie zawali, ale Ty możesz :( bieszczady?? nie byłam :( cudze chwalicie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alanja pożarłabym twój bukiet, cudny prezent!!! :) Prinzesska , milusi psiak, no tylko czochrać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SM mi się otworzyło tylko pierwsze zdjęcie - cuudooo! Spaniel i królik. Pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SM , mnie się też 1 tylko otworzyło, piękne zwierzaczki , zadbane , wypieszczone :) ps: na Tobie króliczek leży??? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cichutko coś tu dziś........Czytam świetna książkę, może już ją znacie "Służące" Kathryn Stockett od dwóch dni nie mogę się oderwać, na podstawie tej książki jest też film... uciekam... zostało mi dosłownie 30 stron do końca. Przeczytajcie naprawdę warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze fajnie macie z tymi wyjazdami dalekimi :) Ja duzo szaleje ale po europie :) , corki nie mam tu jak zostawic , wiec cokolwiek moge robic tylko w ferie , no i pies , i nie mam nigdzie na swiecie znajomych , ani rodziny , a moj tylko w Polsce, wiec przy naszych funduszach :( Ale staramy sie 3 razy w roku gdzies wybrac :) a w europie tez sa cudowne zakatki , takie stara sie wyszukiwac ! Jej jak wy te zdjecia wsadzacie , bo mam 2 fantastyczne mojego psa , chetnie bym wam wrzucila :) Chcemy sami zbudowac chomikowi fajna klatke z drewna najezdzilismy sie dzis po OBIkach , zeby material wyszukac , bo gotowe strasznie drogie no mu za 90 euro nie kupie , trzymajcie wiec kciuki za moje zdolnosci, jak bylam mala zawsze ogladalam Slodowego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He,he Mon Cheri dobre z tym Słodowym...dasz radę, wierzę w Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanka dzieki , ja naprawde jestem dobra w te klocki , problem tylko , ze to moj chce budowac :( , sama bym wolala !!! Ksiazka przeczytana ? :) Ja czytam tonami , tylko nie lubie jak kobiety pisza , te opisy mnie dobijaja i ta romantyka i te komplikacje :) Ja taki odrobine samczy typ jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny bo to było tylko to jedno zdjęcie ale taki długi link się otworzył jak na forum chciałam wkleić ;) Na mnie nie leży ja nie jestem taka chuda hehehe to moja córcia na niej króliczek leży hehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SM cudo! zadziwiające,że wszystkie psy kochają taką pozycję do spania:) Mon Cheri ta książka, o której napisałam zero romantyzmu i opisów. Czytałam jednym tchem dlatego polecam. Dostałam ją na gwiazdkę i tak leżała na moim stoliku, aż się doczekała: autorka opowiada o kobietach w stanie Misisipii USA ich relacjach a raczej o segregacji rasowej i traktowaniu czarnych kobiet przez białe. Żałuję, że już koniec muszę teraz zobaczyć film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SM dzieki sprobuje te psie wstawic ! Ivanka no brzmi ciekawie , ja bardzo lubie takie socjo- polityczne i podroznicze ! Np jak ktos sobie opisuje egzotyczne podroze od kuchni . Bardzo mi sie podobalo Troosta - Zagubiony w Chinach - a wysznupalam ja w Mrzezynie na wyrzutce - targ ksiazki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SM a Twoj pies to tam odurzony pantoflami lezy :) ;) Princesska moja zolza to najczescie podobnie w nocy - miedzy nami , lepek na poduszce ( mojej naturalnie ) i wydaje sie jej ,ze jest ludzkim dzieckiem , czesto nas probuje nasladowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie chce wam smucić ale mam problem chyba przechodzę właśnie kryzys w małżeństwie :( nie wiem co się dzieje chyba te wszystkie ze rzeczy które mnie spotkały odbijają się na nas :( a szczególnie na mnie :( dzieci to był mój cel w życiu moje marzenia i cale życie wszytko runęło nie czuję sie szczęśliwa nie czuję nic ;( wydaje mi sie że sie wypaliłam już :( nie czuję się kobietą spełnioną ......... nie mam z m żadnych tematów wiecznie sie kłócimy wcześniej nie zauważałam tego byłam pochłonięta innymi sprawami teraz boję się naszej przyszłości :( widzę ją w czarnych barwach nawet sex mnie nie cieszy nie kochaliśmy się od bardzo dawna niedługo będzie 2miesiące :( i jakoś mnie nie kręci nic :( pomóżcie co robić czy warto jeszcze ratować resztki uczucia które nawet nie wiem czy jest bynajmniej z mojej strony :( Wiem że niektóre z was mają drugie związki bo pierwsze się nie udały i obawiam sie że mnie może też to czeka jak nie teraz jeszcze to w przyszłości ale raczej samotność niż bycie z kimś innym :( Ja jestem bardzo uczuciową osobą a żeby zacząć wszystko od nowa nie mam perspektyw raczej jestem zależna od m a i młoda już nie jestem więc szaleńcza miłość już nie nadejdzie niestety :( Nie wiem co robić serio ...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mon cheri mój pies to lubi laczki hehehe śpi na nich lub je nosi ;) wracając do m jeszcze najgorsze to to ze uświadomiłam sobie ze on nie chce nic zmienić w sobie czy w naszych relacjach bo zawsze wiecznie mnie wini za wszytko ze ja ta zła a on nie cacy jest ........ mi najbardziej brakuje takich prostych spraw żeby w czymkolwiek mnie wspierał bym ze mną pomagał a on nic wszytko na mojej głowie ja się czuję jak niewolnica serio cóż z tego ze nie pracuję a mam wszystkie zawody jakie są od księgowej po kochankę praczkę sprzątaczkę bagażową itd......jego oprócz pracy już nic nie interesuje nawet chleba nie umie kupić nic :( porażka serio wygodny jak nic............... zastanawiam sie jak ja to wszytko tyle lat znosiłam że nie przeszkadzało mi to miałam tyle na głowie do dziś mam a on lajtowe życie wszytko pod nos itd............. Nawet nie mam jak wyjechać sobie gdzieś nigdy na wczasach nie byłam nigdzie ostatni raz jak miałam 18lat masakra :( już sobie wyobrażam starość .....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SM nie ma rady musisz zacząć od siebie, od pogodzenia się ze sobą z tym co się stało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukać odskoczni w książkach, w dobrym filmie ja tak robię.... wtedy moja głowa nie myśli tylko o jednym, nie skupiam się na problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sm___ walka z nieplodnoscia jest ogromnie obarcza zwiazek,wiem to po sobie. Kiedys moja szefowa mnie zapytala co zrobie jesli nie bede miec dziecka-zabije sie? Wpadne w depresje i zamkne sie w psychiatryku? Mam wspanialego meza i to sie liczy. Ale zanim pogodzilam sie z bezdzietnoscia trwalo to dlugo. Zbyt dlugo podpozadkowywalam mlode lata i Wszystko pod starania o dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście wracam do tego co mnie martwi ale z innym spojrzeniem, próbuję patrzeć patrzeć przez pryzmat innych sytuacji, ich historii. A moim zdaniem o związek warto zawalczyć. i chociaż czasami wydaje się nam,ze nie ma już o co. Ty moim zdaniem za bardzo uzależniłaś się od męża, warto o tym porozmawiać. Bo rozumiem on zarabia na dom, jest zmęczony ale ty też pracujesz w domu ze zdwojoną siłą. Wczasy koniecznie nie wierzę,ze nie znajdzie się kilka groszy aby wyjechać razem w góry, na Mazury czy na Kaszuby, nad polskie morze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×