Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

mi sie tez blond podoba, problem tylko w tym, ze ja moje naturalne mam dosyc ciemne ( ale jasniejsze niz na tym zdjeciu z dlugimi ) i nie potrafie znalezc odpowiedniego odcienia, prawie kazdy, ktory probuje na moich wlosach ma w efekcie koncowym taki rudawy odcien, a taki mi sie cholerka nie podoba za bardzo - zeby miec taki jak bym chciala, to musialabym je rozjasniac najpierw, za kazdym razem przy farbowaniu odrostow, a to znaczy co miesiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholerka, chyba jestem glodna... :( a jesc nie moge bo na tej diecie sie wieczorem nic nie je... zaczyna mnie ssac w zoladku, a w glowie mam ciagle te ciasto Stefi z jablkami haha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Princesska i co przyjechal Sindbad ? Ile godzin musisz jechac ? Ja mialam 15- 16 , w nocy nie bylo co robic ,to dziecku gameboya kradlam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania Tessa jakie diety stosujecie podajcie receptę heheh :P Podzielicie się z koleżanką/kami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny te co miały inseminacje czy możecie mi przybliżyć na czym ona dokładnie polega jak to u was wyglądało??? Będę wdzięczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SM czesc :) Obserwacja cyklu , najczesciej od 5 dnia jakis wspomagacz , zeby urosl pecherzyk , potem ( przy 28 dniowym cyklu - kolo 12 zastrzyk powodujacy pekanie) , i kolo 24 pozniej insyminacja . Facet musi troche wczesniej do kubeczka - potem przygotowanie nasienia 2- 3 godziny i to co spreparuja ,wstrzykuja cieniutka sonda prosto do macicy zeby droge skrocic , dostaje sie do brania progesteron i 14 dni pozniej test . Efekt rozny , ma sens przy wrogim sluzie i srednim nasieniu . Pa ide spac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mi czy moj przypadek nadaje się na inseminację ???? chodzi mi o to czy może jak m miała jakies felrene plamniki np moz cos źle sie połaczyło genetycznie i dlatego ciaże obumieraly a może taka inseminacja dała by dobry efket bo oni chyba musza zdrowe plemniki wstrzyknąć nie jakies wadliwe nie wiem czy dobrze rzoumiem bo wiem że przy invitro chyba coś takiego robia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam ale ja sie na tym zupełnie nie znam a ktos mi ostatnio wlasnie taki pdsunąl pomysl żeby zapytac bo moze warto to rozwazyc choc wiem ze m sie i tak nie zgodzilby tym bardziej ze ma do pojemniczka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mentalnie jestem chyba przed 20-tką :):) nawet moja mamusia mowi ,że czas zmądrzeć:):) sorki wlaśnie wróciłam z pracy i jedna z tych 50-ciu policjantek, a może nawet milicjantek poczęstowala nas nalewką i na pewno to nie nalewka babuni była!!!! tylko szalonego dziadunia - miała chyba ze 120 voltów:) Chyba jednak się położe, bo fazka trzyma sorki :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sm oni nie sa w stanie wyselekcjonowac plemnikow. Dopiero przy Imsi maja mozliwosc ich duze powiekszenia. Boze my bedziemy dopiero na granicy. W Bielefeldzie cofajac wjechal w cos i tyl autokaru jest walniety. Jakas paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w piatkowy poranek! U mnie sloneczko i cieplutko sie robi - mam nadzieje, ze u Was tez... trzeba bedzie na weekend wiecej czasu na dzialke poswiecic :) Biest - jak tam ta podroz? jak dlugo jeszcze? trzasniety autobus? no ladnie... ja jeszcze nigdy nie jechalam do Pl autobusem...:) Alanja - ej, fajna imprezke mialas haha, nalewka dziadunia, he?? fajna masz ta prace...;) SM - ta moja dieta jest dosyc rygorystyczna... haha, ja juz roznych probowalam i jakos na ta teraz trafilam i sie trzymam, dzisiaj 4 dzien... nazywa sie Dieta Norweska, jak wpiszesz w google, to Ci duzo na ten temat wyskoczy... ale przy niej trzeba byc zapartym - niestety... Sluchajcie, a ile w ogole kosztuje Inseminacja w DE?? bo jakos nie wiem, pytam tylko z ciekawosci bo moj to i tak nie pojdzie - z wiadomych powodow... Kurcze, boli mnie gardlo i to tak porzadnie - slonce piekne i pogoda sie zrobila, a ja jakiegos bakcyla zlapalam - mam tylko nadzieje, ze to nie angina... Mon cheri - Ty tez byk jestes - miewasz tez czeste problemy z gardlem ? bo to podobno przypadlosc zodiakalnych bykow ;) ja niestety czesto... Milego piatku Wam zycze... a teraz biegne na zakupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znowu do pracy i jak wrócę, jak zwykle tyle będzie przerobionych tematów,że ech... Biest podróż autobusem to mordęga, ja tak do Holandii jeżdziłam więc wiem co to znaczy:( ale MIŁEJ I BEZWYPADKOWEJ CI ŻYCZĘ... SM jeżeli tak bardzo zależy Ci na fasolce to trzeba wypróbować wszystkich możliwości!!!! a M zawsze jakoś przekabacisz:):) dobry kubeczek nie jest zły:) U mnie wiosna całą gębą:) słonko swieci,że hej!!!! żyć nie umierać:) Miłego wszystkim.....dzionka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w końcu mogę Was powitać w piękny, słoneczny dzień- DZIEŃ DOBRY :) SM pogadaj z mężem , jeśli kusi Cię inseminacja, bo się naczytasz, nastawisz, a on się nie zgodzi... moja dieta to przede wszystkim MŻ (mniej żreć) , a jak głód dopadnie, napycham się gotowanymi warzywami. Tessa ciasteczka mi pachną pieczonym jabłkiem i cynamonem, owszem wczoraj 2 spróbowałam, ale od dziś ćwiczenie siły woli :( "nalewka szalonego dziadunia" hihihi Dziewczyny, uciekam myć okna , póki słonce na niebie! ściskam, pozdrawiam, NA RAZIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy juz 1.5 godz spoznienia. Po drodze mielismy wypadek-zajeb....tylem wyrzneli w beton i powypadaly bagaze. Ja dojade za 40 min na miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć koleżanki! I u nas zrobiło się pięknie. M dzisiaj ma wolne, poszerza mi ogródek warzywny. Wkrótce będzie siew. Flance w doniczkach też już pokaźne. Na jutro mamy w planach wycieczkę w niewysokie górki. A w temacie topiku - tak jak i Karmi odczuwam nadchodzącą @ i pisać mi się nie chce. Wydaje mi się, że odkąd piję ziółka bardziej czuję jajniki. Kiedyś objawem nadchodzącej @ było rozdrażnienie, rosnące piersi i większy apetyt :) A ostatnio doszedł to tego ból podbrzusza. Ból - może za dużo powiedziane, ale coś tam czuję. I jest mi smutno :( Dużo roboty w pracy i w domu. Po niedzieli będziemy wreszcie robić obudowę kominka. Wymyśliłam sobie styl rustykalny, wolę niż marmury i granity, chcę prostą obudowę z czerwonej cegły. Więc już dzisiaj po pracy wyruszamy z mężem na poszukiwanie materiałów. Później trzeba robić gres na tarasie... Więc robota, robota, robota i .... kasa. + Chrzciny za tydzień (kasa). A gdzie jakiś wiosenny ciuszek żeby poprawić nastrój...? :( W każdym razie - w najbliższym czasie, jak i cały czas duże tempo - nuda na pewno mi nie grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest - mam nadzieję, że po tych perypetiach wreszcie szczęśliwie dotarłaś. Mon cheri - ręka już trochę lepiej? Stefi - u Ciebie pewnie okienka już błyszczą. Alanja - widać, że lubisz swoją pracę, a rzadko sie to zdarza :) SM - czyli jednak nie porzuciłaś całkowicie myśli o macierzyństwie.... Tessa - też zastanawiam się nad powrotem do jaśniejszego koloru włosów.... możesz też wysłać mi fotki? rachela_71@onet.pl Ivanka, Karmi, Coni, Gosia , blue_lady - co u Was? Pozdrowienia! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja juz po zakupach - ale sie natargalam tego wszystkiego... gardlo mnie dalej boli, cos mi sie zdaje, ze zlapalam wiosenne przeziebienie, ehhh... jeszcze zeby tylko ten piatek przezyc i potem juz weekend :) aaa... no wlasnie - diete musze przerwac bo zapomnialam o jutrzejszych urodzinach znajomego haha, taka gapa ze mnie - po co ja ja w ogole zaczynalam ?? chyba nigdy nie schudne... Rachelko - mam nadzieje, ze doszlo... a teraz do pracy...:( bede udawac, ze nie widze tej pieknej pogody i ze wszyscy akurat wychodza na spacery...ehhh... milego popoludnia wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny u mnie też piękna pogoda, jutro działka na całego, ale wyobrażam sobie jaka będę padnięta potem. Muszę posprzatać w domu zanim pojadę bo potem tylko kapiel i spać. Dolegliwości małpowe w pełnej krasie, naczytałam się dzisiaj o potedze podświadomości i że niby mam cały czas mysleć, że uda sie, a nawet więcej, cieszyć jakby to juz sie udało. No to dobra..... cieszę się bardzo. SM inseminacja dokładnie tak jak Moncheri opisała, szybko, bezboleśnie ....i bez efektów. U nas obnizone nieco parametry nasienia ale też się nie udało. A kiedy miałam ostatnia iui pan doktor powiedział, że wyniki nasienia w dniu iui najlepsze ze wszytskich panów w klinice , ale i tak duuupa była. A jesli chodzi o Twoje dogłebe pytanie odnosnie selekcji plemników to podają te najlepsze z wygladu zewnetrznego, a zresztą te z uszkodzonymi witkami lub główkami i tak nie mogą zapłodnić jajeczka,a przed iui nie robi się genetyki nasienia tylko morfologię, ruch, ilość itd. No i fakt mężczyzna musi być naprawdę chetny na ten interes bo do przyjemności to nie nalezy. Jak mieszkacie blisko kliniki nie więcej niż 20 minut drogi można przynieść gotowe nasienie w pojemniku sterylnym na mocz. Ale najpierw trzeba zrobić badanie nasienia w celach diagnostycznych , żeby było wiadomo z czym się startuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, jak tu cichutko... wreszcie wolne... Karmi - ja tez sie szykuje jutro na dzialke, jeszcze nawet nie zaczelam "sezonu" haha, czas najwyzszy... porzadki zrobic ;) a daleko od domu masz ta dzialke? bo ja bardzo blisko, wystarczy, ze przez ulice przejde i juz jestem, bardzo to wygodne... poza tym jestesmy kolo siebie z cyklem bo u mnie 19 dzien dzisiaj, ale poki co jeszcze niczego nie czuje... Rachela - tyle pracy kolo domu Ci szykuje... :) fajnie, a odnosnie kominka, to moja tesciowa tez niedawno zmieniala, tylko ze na odwrot, wlasnie na taki nowoczesny i za granitem :( a miala taki w starym stylu wlasnie - ja tez jestem zwolenniczka takiego z cegly i prostego, no ale to jest jej kominek - nie moge sie wtracac. Stefania - mnie cwiczenie silnej woli zawsze konczy sie niepowodzeniem haha, tym bardziej Cie podziwiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SM sorry , ale jak wspomnialy dziewczyny , nie bada sie przy insyminacji plemnikow pod wzgledem genetycznym :( To metoda raczej dla par , u ktorych problemem jest ruchliwosc i ogolnie dla nie mogacych zajsc ! Ty zachodzisz i nie sadze by to pomoglo , raczej kontrola u specjalisty od pierwszych dni ! Moze zajdziesz po iui , ale moze skonczyc sie tak samo ! :( Rachelko - ja dalej kaleka , przeraza mnie te party jutro , nawet nie zaczelam jeszcze przygotowan :( Alania moja cora uwaza , ze ja mentalnie nie jestem starsza niz ona , nosi mnie , do glupot ciagnie , potrafimy sie scigac na glownej ulicy miasta , smiac jak glupie w tramwaju , gdzies mi umknely lata odkad tu przyjechalam - stanelam w miejscu,ale po tygodniu roboty cielesnie 80 lat ( w niedziele - 18 ) Biest jak tam dojechalas zdrowo ? Tessa cale dziecinstwo uplynelo mi pod znakiem plukania gardla , na mietowy smak do dzis nie moge , bo mi niedobrze. Ostatnio troche to opanowalam totalnie sie hartujac - rower cyly rok , basen w zimie z wyjsciem na dwor , latanie z mokra glowa po mrozie i bez kurtki , no i mam troche spokoju :) Stefi , no tez bym jarzyny zarla , ale nim przyjde i je przygotuje ........ Czasem sie skusze na sloiczek fasolki , albo sorowy kalafior , czasu brak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmi dzis u mnie bylo 23 stopnie , wiec brutalnie wywalilam rosliny zimujace w pokoju - na bolkon ! Wiec mam w marcu ,prawie kwitnacy hibiskus :) A teraz usmiech numeru : Nie zalapalam sie na ivf z dofinansowaniem , w tym miesiacu bo ..................jestem o poltorej kg za ciezka ( ustawa przewiduje tylko osoby szczuple {normalne?}) Powiedzieli ,ze przedtem nie wazyli , bo mnie na tyle nie szacowali , no i rob czlowieku duzo sportu !?!?!?! , tluszcz wazy mniej :( , a moje miesnie ciezkie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mon cheri - co to ? jakies jaja z tym ivf ?!? jakie wazenie ? i co Ci powiedzieli, ze sie musisz odchudzic !!?!?!?!? czy jak ? no chyba zarty sobie robia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tessa , u nas z kasa bardzo krucho obecnie i nie mam na ivf , za pol roku moze bym znow dozbierala , ale kasa doplaca tylko do maja ! Zaproponowano mi udzial w badaniach nad porownywaniem skutecznosci 2 roznych preparatow , oba od lat w obiegu ! Wtedy nie trzeba placic na lekarstwa - pozostawaloby tylko 800 euro + 400 ewentualnie lodowka i 150 dodatkowych ,ale trzeba byc odpowiedniego wzrostu , wagi , wieku , miec perfekcyjne wyniki :( itp. I ciezko temu sprostac , mnie juz o 2 miesiace opoznilo , a moge tylko do maja probowac , wiec jeszcze jeden cykl , a pewnie jak schudne , to wyjdzie cos innego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och kurcze, no teraz rozumiem o co chodzi.... z pieniedzmi tez rozumiem, ja sama nie mialabym takiej sumy, nawet przy doplacie z kasy, znajoma, ktora tez miala mowila, ze pomimo, ze doplacaja, to i tak jakies 5 tysiecy z lekami trzeba miec, nie wiem ile w tym prawdy, ale i tak duzo... to glupio, ze sie nie zalapalas teraz - straszna szkoda :( ale moze w nastepnym miesiacu? ja wiem, ze czasu malo... i pewnie sie wkurzasz... ach, czasem to wszystko tylko o doope rozbic...ehh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh mnie juz nic nie dziwi , moze tylko to , ze nikt nie moze znalezdz powodu naszych niepowodzen :( Jak to moze sie nie udac , jak wydaje sie , ze wszystko w pozadku !?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydaje, ze my po prostu za bardzo chcemy... tak bardzo, ze sie blokujemy same. Tak jak Karmi juz dzis pisala, nalezaloby za bardzo o tym nie myslec a jednoczesnie sie pozytywnie nastawic i zupelnie nie dopuszczac mysli o niepowodzeniu... tylko to jest takie trudne... :) ja sobie tez z tym nie radze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×