Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz bardziej zawiedziona!

Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!

Polecane posty

Cześć Karmi :-) Eee, ja nie mam w zwyczaju ot tak sobie uciekać :-) A własnie, też się zastanawiałam, co u Biest słychać, wsiąkła gdzieś w tej Polsce chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ, co się tu porobiło??? Mon Cheri, olej inne topiki, zostań z nami. bo my jesteśmy dojrzale ;) , kulturalne, inteligentne, piękne kobiety które potrafią pominąć bez komentarza głupi pomarańczowy wpis i natychmiast o nim zapomnieć.I TU OSTRZEŻENIE DLA POMARAŃCZ-SZKODA WASZEJ FATYGI! powrócę do tego o czym już pisałam , należy Ci się parę dni urlopu, dziewczyno!, praca to nie wszystko co w życiu ważne, najważniejsza jest nasza psychika, wrzuć na luz, czas zadbać o siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie działka, wystawianie buzi do słońca, pierwsze pielenie , pogoń za kotem i ...alergia wiosenna :( nos jak klucha i kaszel jak u zaawansowanego gruźlika. a kto powiedział że musi być pięknie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny uściski dla Was przesyłam, pięknego dnia życzę! szykuję się na popołudniowych gości , wreszcie ciastka pożrą, by przestały mnie kusić :D BUZIOLE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Stefi :-) Mam nadzieję, że do Mon Cheri przemówi niezaprzeczalna słuszność Twoich argumentów :-) A jak nie to zrobimy jej kocówę i nie będzie miała wyjścia. Ja też złapałam trochę słońca, dekolt już mi nieźle strzaskało, chociaz w moim przypadku z opalenizną trzeba delikatnie. Współczuję Ci tej alergii, ja - odpukać - z tym problemu nie mam, za to kazdej wiosny zapalenie spojówek. Tym razem też wróciłam z weekendu z oczami jak królik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dobrze ,że się odezwałyście:) to pewnie wczorajszy cieplutki dzień spowodował pustki na topiku. Ja z niedzielną kawką , leniwie, ale...nie mogłam spać Mon Cheri przez Ciebie, ale dobrze widzę w tej sprawie Wszystkie myślimy tak samo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ogród.. ja wczoraj nic tylko delektowałam się słońcem.. myjąc okna:) Stefanio dlaczego ganiasz kota? Blue a wy zwiedzacie Izrael w weekendy? U ciebie to lato, słońca pod dostatkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon Cheri chyba nie zdaje sobie sprawy, jaką silną grupę stworzyła, my się naprawdę potrafimy zorganizować, pojedziemy do koleżanki i baloniki nie wystarcza, morze czerwonego wina będzie musiała zapewnić a jak do tej jej roboty osobiście wpadnę to za tyłek wyciągnę do domu i po drodze przetrzepie. POSTANOWIONE, prawda koleżanki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanka, trochę juz pozwiedzaliśmy. Jerozolima, okolice Jeziora Galilejskiego, Nazaret - to robi wielkie wrażenie. Ale jeszcze jest tak duzo do zobaczenia. A wiesz, z tym słońcem to różnie bywa. Dopiero teraz się ociepliło. Grudzień był jeszcze fajny, ale cały styczen i luty minęły pod znakiem strasznego wiatru, burz piaskowych i silnego deszczu. Za to wszystko pieknie zakwitło, no i mamy teraz pełnię sezonu na truskawki (z czego skwapliwie korzystam :-) ) Stefi, no własnie, co Ci ten biedny kocina zawinił ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z Mon Cheri POSTANOWIONE, zostaje tu z nami, nawet, jeśli sama jeszcze uwaza inaczej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefanio jak najbardziej, wino wino czerwone i hektolitry ziółek bo nie możemy wyjść z wprawy przygotowań:D Blue lady truskawki, mniam.... jak Ci dobrze. Niesamowita ta twoja podróż po tym kraju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanka - na pocieszenie dodam, że tutejsze truskawki nie umywaja się do tych polskich, pachnących... Nawet za bardzo nie smakują, kiedy się je tak bez niczego. Dlatego dzisiaj postanowiłam je uzdatnic do spożycia i robię sernik na zimno z galaretką. A propos starań - nastawiam się psychicznie do zakupu testów owulacyjnych. Nowy cykl się zaczął to i nowa nadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue super pomysł z tym sernikiem, ja właśnie myślę nad jakimś ciastem na dziś, też tak jak Stefania mam gości. Tak trzymać nowy cykl nowa nadzieja, co do testów ja teraz próbowałam i chyba tak jak u Tessy to u mnie tylko delikatna druga kreska wychodzi. Martwię się może ja naprawdę już nie nie miewam owulacji, normalnie "starość nie radość";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, tylko bez takich mi tu... z tą "staroscią"! :-) A z testami - ja właśnie chcę spróbować, co mi wyjdzie. I czy to się pokryje z innymi moimi objawami (skok tempki i śluz). Bo tak naprawdę to o mnie pomiędzy szczytem śluzu a skokiem temperatury jest tak ze 4 dni przerwy i nie wiem, co o tym sądzić... Może ten test coś mi rozjaśni w głowie. A jak nie to trzeba będzie się wybrać na monitoring, tylko, że tutaj to z tym cały korowód...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Jak to dobrze, ze dzisiaj jest niedziela haha ja chyba nie dojde na ta moja dzialke cos posprzatac bo ciagle gdzies wychodze, dzisiaj grill u znajomych... Ciesze sie, ze wszystkie mamy podobne zdanie jesli chodzi o Mon Cheri :) slyszysz, moja Mila! - odmowy nie przyjmujemy ;) blue_lady - dobrze, ze jestes - nie wiedzialam, ze tam u Was weekend inaczej wyglada... a ja tez tak mam, ze istnieje u mnie ta przerwa miedzy sluzem a tempka, choc prawde powiedziawszy nigdy nie obliczalam tego tak dokladnie. No, ale z testami to Wam nie pomoge za bardzo bo tak jak juz pisalam jakos to "blado" w tym cyklu wyszlo ;) w moze w przyszlam bedzie inaczej... na razie czekam na @ tzn mam jeszcze jakis tydzien, ale objawow jakichkolwiek brak, pewnie po ziolkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mierzę temperatury, leniwiec ze mnie... natomiast śluz pokrył mi się z tą bladą kreską z testów owu. Ale tam jest napisane, że taki wynik czyli blada druga kreska to test nieważny.... i bądź tu człowieku mądry. U mnie 14dc, zobaczę co dziś mi pokarze... Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tessa - grill, ale fajnie! Wieki całe nie byłam na grillu a tak mi się chce... Ciekawa jestem, co u mnie wyjdzie po teście ( i czy w ogóle coś wyjdzie). Teoretycznie niby może byc parę dni przerwy pomiędzy śluzem płodnym a skokiem temperatury, bo ciałko żółte powstaje dopiero po peknięciu pęcherzyka i dopiero wtedy zaczyna produkowac progesteron, który odpowiada za wzrost tempki. Ale nie wiem, czy u mnie te 4 dni przerwy to nie za długo aby... A z weekendem tutaj faktycznie jest tak, że zaczyna się w piątek. A sobota jest wielkim świętem, wszystkie sklepy pozamykane, co badziej religijni Żydzi w ogóle w tym czasie nie mogą wykonywac żadnych prac domowych, istny cyrk... Ivanka, czekamy na raport z testowania. Ciekawe, co dobrego wymyśliłaś dla gości :-) A Stefania pewnie tez się szykuje na popołudnie... BUŹKI dla wszystkich :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue to w piątek już nie pracują? Jeżeli tak to super! U mnie dziś gołąbki, dla dzieciaków kotleciki z piersi kurczaka, a ciasto: właśnie upiekłam biszkopt do tego ubiję śmietankę 30, dodam galaretkę i na wierzch jeszcze jedną:) przydałyby się truskawki:) U mnie zawsze problem z jedzeniem dotyczy mojego syna on zjada tylko tzw. Suche rzeczy Zero sosów, zero owoców w ciastach. hm...nie je też "pomieszanych warzyw" - jak mówi o surówkach. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak krotko Owu testy - ja mam super owu , kreski na testach nigdy nie byly tak mocne jak kontrolne , tym sie nie przejmujcie , tylko by dobrze widoczna byla . A nie przyszlo mam do glowy , ze na przyklad wiecej wypijecie , mocz jest rozwodniony to i kreska slaba- jak w ciazowym , a ten wzrost jest krotkotrwaly ( taki ostry szpic wykresu , wiec wstrzelic sie trudno) Blu racja miedzy sluzem a temperatur jest zwykle krotka pauza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon Cheri - dzięki za słówko o testach owu! A przede wszystkim za to, że JESTEŚ :-) Ivanka, to pyszności dziś u Ciebie! U nas jedynym (niestety, coraz bardziej widocznym, a wręcz namacalnym ;-)) problemem dotyczącym jedzenia jest zbyt duże łakomstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivanka, a co do weekendów tutaj, to owszem, piątek jest wolny, ale za to w niedzielę idzie się już normalnie do pracy. I to mi się bardzo nie podoba, ale co zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon cheri - no to ja tak mialam wlasnie, ze ta druga byla, ale troche slabsza od tej testowej, tylko, ze jak juz pisalam wstrzymywalam sie z piciem ponad 3 godziny... faktem jest, ze ogolnie duzo pilam w tym czasie, ale, zeby to az tak moglo rozrzedzic mocz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz ide sie obzerac miechem z grilla haha ;) no moze jeszcze jakas salatka... A Wam zycze milego niedzielnego popoludnia ! pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za fotki SM - ja jutro kupię pierwsze testy i będę próbować. Ciekawa jestem, kiedy trzeba zacząć, tzn. jak się to ma do śluzu - czy w momencie "kulminacji" czy raczej w ostatnim dniu śluzu płodnego? Moje cykle są dość długie, ostatnio około 31 - 32 dni a faza wyższych temperatur troszkę mi się wydłużyła, więc ciężko wyczuć, kiedy nastąpi owulacja i pewnie zużyję parę pasków, zanim utrafię na ten właściwy moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć koleżanki! U mnie weekend taki, że nie było kiedy usiąść do kompa. Wczoraj najpierw sprzątanie, gotowanie, masowe pranie (jak to fajnie suszyć na słoneczku), później prace w ogródku. Na razie trochę posprzątałam rabatki kwiatowe. Wschodzą pierwsze kwiatki, krokusy już od dawna kwitną,a dzisiaj zakwitły 2 żonkile! Niestety, ogród wymaga czasu i roboty. Byliśmy też na zaplanowanej wycieczce, więc dzień spędziliśmy intensywnie. Za to dzisiaj siedzę sama, chociaż nie narzekam z tego powodu. Nagotowałam jedzenia na dziś i na jutro, i teraz siedzę na leżaku w słoneczku :) Mon cheri, kiedy czytam pomarańczowe posty aż mnie nosi, żeby odpisywać. Ale o to chyba chodzi takim osobom. Cyt. z Wikipedia: "Trollowanie (trolling) antyspołeczne zachowanie charakterystyczne dla forów dyskusyjnych i innych miejsc w Internecie, w których prowadzi się dyskusje. Osoby uprawiające trollowanie nazywane są trollami. Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych. Typowe miejsca działania trolli to grupy i listy dyskusyjne, fora internetowe, czaty itp. Trollowanie jest złamaniem jednej z podstawowych zasad netykiety. Jego efektem jest dezorganizacja danego miejsca w Internecie, w którym prowadzi się dyskusję i skupienie uwagi na trollującej osobie." Każde forum jest na to narażone, myślę, że nasze i tak w niewielkim stopniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachelko, witaj :-) Widzę, że napracowałaś się solidnie. Teraz możesz bez wyrzutów sumienia się polenić , należy Ci się :-) Ta definicja trafia w samo sedno, co niestety potwierdza się w praktyce. Mon Cheri - nie dawaj trollom powodu do satysfakcji! Na szczęście nasze forum na razie nie zostało dotknięte tą zarazą, ale na wszelki wypadek może postanówmy - jeśli pojawi się ktoś pomarańczowy i złośliwy - ignorujmy! Choćby nie wiem jak bardzo prowokował. Po prostu olejmy głupie komentarze - to jedyny sposób, żeby się pozbyć natrętów. Mon Cheri - mam nadzieę, że dzisiaj humorek lepszy? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mon cheri -- ty nie wydziwiaj bo ja twoja osobke bardzo lubie i nie chce zebys odchodzila. 5 ivi to duzo. Albo mozesz miec miec cos z immunologia albo tak jak piszesz "przemeczenie materialu"-to moze lezec po obu stronach. A nie mysleliscie o ivf? Skoro macie tyle ivi za soba? Ja juz po imprezowaniu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syn pożyczył wagę i dzisiaj pierwszy raz od dawien dawna zważyłam się... Chyba potrzebowałam takiego wstrząsu, żeby podjąć decyzję o odchudzaniu.... Do lata może jeszcze zdążę. Bo jest tragedia... Stefi - zazdroszczę Ci tych zrzuconych kilogramów, najtrudniejszy jest pierwszy krok. Ale biorę się za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×